Pomoc w nadaniu kierunku

Cześć wszystkim!
Na siłowni ćwiczę już 1,5 roku jednak martwi mnie ciągły brak widocznych efektów.
Naczytałem się chyba za dużo z niepewnych źródeł (śluz po twarogu itp.) i przez to zahamowałem swoje postępy.
Teraz nie wiem jak się z tego "wykaraskać".

Informacje o mnie:
Wzrost: 186cm
Waga: 73,5kg
Trening: 3x w tygodniu (PUSH/PULL)
Dieta:
Wykluczone wszelkie źródła sacharozy, unikanie tłuszczu.
Makroskładniki:
Białko: 200g
Węglowodany: 225g
Tłuszcze: 45
Ilość kcal: 2105
Zdjęcia poglądowe:
http://iv.pl/images/43613151685383479834.jpg
http://iv.pl/images/80816048908869033161.jpg
http://iv.pl/images/15358361641737618390.jpg
http://iv.pl/images/13649585018732164782.jpg

Prosiłbym was o wszelkie porady(masa/redukcja), jakie polecilibyście mi abym wcielił w życie i które pomogłyby mi w dalszym rozwoju sylwetkowym.

Chłopie kalorie w górę jak nic . Białka daj 150g , tłuszczy 75g , reszta węgli do minimum 3000 i wal masę :) . Ewentualnie zmień makro i od tych 2100 kcal dodawaj stopniowo po 100 kcal z węgli aż waga zacznie rosnąć . Wrzuć trening , ułóż dietę na potreningu.pl i dodaj tutaj zrzuty do oceny

pborek

Chłopie kalorie w górę jak nic . Białka daj 150g , tłuszczy 75g , reszta węgli do minimum 3000 i wal masę :) . Ewentualnie zmień makro i od tych 2100 kcal dodawaj stopniowo po 100 kcal z węgli aż waga zacznie rosnąć . Wrzuć trening , ułóż dietę na potreningu.pl i dodaj tutaj zrzuty do oceny

Pierwsza opcja z takim nagłym przeskokiem jest chyba średnia?
Najpewniej mnie zaleje i to tak obficie.
Druga opcja to reverse diet, z tym, że waga to mi zaczyna rosnąć jak dodam choćby 100kcal z węgli bo chyba trzymam więcej wody..?

Czekam jeszcze na opinię innych. ;)

No to rób reverse dodawaj te 100 kcal . Jesteś strasznie chudy , nie sądzę żebyś się tak nagle zalewał . Dodasz kalorie dojdzie trochę wody i uwierz mi że nagle waga przestanie rosnąć . Układaj diete na mase i nie zastanawiaj się nawet

musisz znacznie zwiekszyc kaloryczność, rob to stopniow np. co tydzień około 200 kacl , powinno wówczas być ok

nom właśnie, i tak jak w pojedynczych pytaniach, o brak energii. Jesz za mało na swój wzrost, wiek i aktywność. Zalewa cię od węgli to próbuj z tłuszczami, już mi się nie chce pisać, możesz poczytać artykuły o takim modelu żywienia. Faktycznie naczytałeś się głupot, nie unikaj tłuszczy, nawet nasyconych. Zwiększaj stopniowo kaloryczność, o 100-200 kcal na tydzień, chcąc efektów musisz być na dodatnim bilansie kalorycznym, a twój to na pewno będzie ponad przy 3000 kcal. Powodzenia