Zacznę od tego, że mam 20 lat i od kiedy pamiętam zawsze miałem problemy ze swoją wagą, była ona za niska. Mam 175cm wzrostu i potrafiłem ważyć 55kg. Jednak od ostatnich 2 lat wszystko się zmienia i przybrało mi się trochę. W ogóle nie przejmowałem się tym, a nawet cieszyłem się, że już nie wyglądam jak szczypiorek. Jednak sytuacja zaczęła mnie trochę irytować bo moja waga sięgnęła 70kg i nie jest to koniecznie masa mięśniowa... Głównie przeszkadza mi brzuch, który po prostu zaczyna się zwijać jak siedzę i widzę to nawet przez koszulkę.
Chcę coś z tym zrobić, ogólnie chcę zmienić swoje ciało. Nie chcę być już chudzielcem jak wcześniej, ale nie chcę też wyglądać jak teraz żeby wstydzić się własnego wyglądu. Jednak kompletnie nie wiem od czego zacząć. Czytałem ten artykuł: https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html
Wydaje się dosyć sensowny, ćwiczenia wydają mi się w porządku bo nie rzucają człowieka od razu na głęboką wodę. Jednak wydaje mi się, że opis ogólny diety jak i ćwiczeń jest tam bardziej ukierunkowany na masę i siłę. Nie ukrywam, że jednak najpierw chciałbym się skupić na zrzuceniu tego miękkiego balastu, no chyba, że to idzie ze sobą w parze.
Nie wiem więc do końca czy potrzebuję treningu na masę, czy na rzeźbę. Może dla ułatwienia dodam jakieś zdjęcie, być może to coś ułatwi.
Z góry dzięki za porady.