Dziennik konkursowy - Munga i Marian

Myślałam, że nitkę masz w pojemniku, a nie makaron
Jak smakuje, bo w sumie nigdy takiego nie jadłam?

@W
Super to były przed konkursem :V Teraz to tylko ryż i kura :P Mimo wszystko wygodne i jak na pierwszy tydzień to nawet w miarę wchodziło ;)

@j
ciężko smak opisać sam w sobie. W zasadzie można powiedzieć, że jest bezsmakowy. Ma za to fajną konsystencję i smak nadaje mu to co jesz do niego. Inaczej smakował z sałatką (którą miałem w dzienniku), a inaczej z jajkiem tutaj. Ale obie wersje naprawdę smaczne :)

(wtorek) Planowany HIIT miał się nie odbyć "zgodnie z planem", bo za bardzo się zajechałem w piątek ;) Nogi jeszcze nie były sprawne na tyle, żeby biegać HIITa. Miało być 30min cardio, ale brakło doby.



Micha czysta, wszystko zgodnie z planem.








OFF



Na noc:
ZMA Activlab 3x kaps

Środa udana. Wszystko zgodnie z planem.



Wszystko czysto :) na kolację kombinowałem jak koń pod górkę. Oliwa się skończyła i musiałem czymś tłuszcze podbić. Migdały też końcówka... Więc wysypałem garść wiórek na łapę i wio








Rozgrzewka. 60sek pomiędzy seriami:
hantle płasko klata 5x5+1x30kg
dipy 10/8/6/6/7 <- utrudniona pozycja. Musiałem wskakiwać na drążek do podciągania :/
rozpiętki 2x12x10kg+2x12x15kg (na następnym zrobię więcej powtórzeń, bo jednak dyszki lepiej wchodzą od 15kg)
żołnierskie 6x8x30+3kg
francuz leżąc do czoła (sztanga prosta) 5x8x25+5kg
wyciąg z góry 3x10x25+5kg

Wszystko zaliczone. Filmików brak bo ruch spory na siłce i nie było się jak ustawić z tele. Wszystko zaliczone, chociaż było ciężko. Na następny trening zostawiam to co było.



Przed treningiem:
10g BCAA Activlab
5g Beta Alanina
Po treningu:
2x miarka Sciteca
Na noc:
ZMA Activlab 3x kaps

Czwartek miał być HIIT przed kompem, bo pogoda słaba i znowu ten sam "problem" co we wtorek + nowy. Raz, że kolejny brak czasu, ale 10-20min przed monitorem bym się powygłupiał przed kolacją. Tyle, że zaczęło mnie gardło "smyrać". Niestety, miałem rację i dzisiaj jest gorzej (piątek). Niestety dzisiejszy trening się nie odbędzie. Dietę też już zastosowałem pod DNT i lipa. Mam nadzieję, że przez weekend się wykuruję, to jakieś cardio może wpadnie.

Spore domsy na klacie, barkach i tricach. Dawno takich nie miałem. Szczególnie na barkach. Dzieciaka do góry (8kg) jak dygałem, to czułem jak palą :D Dzisiaj to samo (piątek)



Na kolację udało się akurat. Żona zrobiła sobie "maseczkę" na włosy z żółtek i miałem idealnie 170g białek. Akurat tyle + 4 całe jaja zrobiły moje zapotrzebowanie na kolację ;)




,


OFF



Na noc:
ZMA Activlab 3x kaps

Mogles dzieciakiem zrobic kilka serii na dobicie

Robiłem w domu

Ktoś ma jakieś sprawdzone metody na gardło? Tak żeby przeszło jak najszybciej?

Obecna kuracja:
Wjechała aspiryina bayeru + 2h drzemki. Żrę Gardimax i "się pocę" w bluzie przed kompem. Do tego płuczę solą.

Coś jeszcze można "zapiąć"?

Mi zawsze pomaga duża ilość czosnku połączona z jogurtem naturalnym ;)

Naturalny antybiotyk ;) Wrzucę do jajek na noc.

Jeszcze cuś :D?

Ja polecam płukanie solanką. Ostatnio mnie bolało gardło (tak, że czułam ostry ból przy przełykaniu śliny), wypłukałam gardło przed snem i rano było znacznie lepiej Ewentualnie możesz jeszcze wypłukać gardło wodą z rozpuszczoną polopiryną s, lub z wodą utlenioną z wodą (w stosunku 1 do 3).

a czosnek z mlekiem działa jak antybiotyk Rewelacyjnie spisuje się przy przeziębieniu


Zmieniony przez - Sevenload92 w dniu 2015-05-22 21:54:55