DESW czyli Dawne Europejskie Sztuki Walki

..I względem tego co można znaleźć na youtube film w moim odczuciu jest najbardziej obiektywny. Tak czy owak, musieli zniszczyć porządną broń w imię doświadczenia ;)

A jeśli chodzi o nieobiektywne, to widziałem jak Amerykanie (a jakże) wywnioskowali że katana lepiej sobie radzi w cięciu od długiego miecza, podczas gdy uderzali początkową częścią tej klingi miecza zamiast tą częścią na końcu (gdzie kumuluje się energia uderzenia). bez komentarza

Właśnie zauważyłem że w filmiku z poprzedniej strony też trochę źle uderzyli tylko tym razem kataną

Ty, Dzika Gęś, co sobie lepiej kupić jako broń (a nie żeby wisiało na ścianie) - szablę husarską czy jakiś 2-3 kg miecz dwuręczny?

Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-24 14:41:16

Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-24 14:50:40

@Goose (a może po prostu Gosia? :D ) trenuję drugi rok, może troszkę więcej, nie mam pełnego, i naprawdę wolno to wszystko kompletuję bo nie mam presji - w końcu troszkę to kosztuje niestety, no ale najważniejsze - feder - będę miał za niedługo (właśnie zamówiliśmy u Regeneyi'a 7 sztuk :) )

@Puar - nie do mnie ale co tam: zależy do czego chcesz go używać, np broń widoczna na filmikach to tzw "miecz piórowy" (w skrócie feder) i jest to rodzaj miecza jaki używano w epoce (i obecnie) do treningów i pełnokontaktowej walki, dość znacznie różni się od tępych replik używanych w bractwach/ruchu rycerskim i LARP'ie, o broni ostrej nie mówiąc jeśli chodzi o miecze dwóręczne o wadze ok 2 kg i więcej to są one znacznie większe od używanych na filmikach i o ile nie chcesz mieć jakiegoś mrocznego egzemplarza przypominającego bardziej szynę kolejową niż miecz to musisz spodziewać się czegoś o długości ok 150-160 cm a często nawet więcej , ogólnie moja grupa właśnie zamówiła federy u Regenyei Péter który robi również repliki i ma ogólnie dobrą reputację, jeśli nie chodzi Ci po głowie kupno właśnie federa lecz repliki to pewnie znajdziesz w Polsce kilku dobrych rzemieślników

Zmieniony przez - andrzej13207 w dniu 2015-03-24 20:13:13

No jak dwójka to ostra replika jakiegoś espadona albo flamberga

Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-24 20:44:54

zanim zdecydujesz się kupić takie lub jakiekolwiek inne ostre cudo, podpowiem dwie rzeczy
1) proponuję żebyś poćwiczył w jakimś klubie zajmującym się odtwórstwem żeby sprawdzić czy Ci się to w ogóle podoba (czyli jak w każdym sporcie)
2) ostre repliki możesz używać do niczego więcej tylko do prób cięć i ćwiczeń rutyn, a tak na prawdę to nawet to rutyn bym ostrym na początku nauki nie polecał (wydaje się to głupie ale zaskakująco łatwo można samemu się trafić jeśli nie ma się wystarczającej praktyki )

Andrzej - może być jak najbardziej Gośka.

Zapytałam z ciekawości, ponieważ zazwyczaj Ci w gorącej wodzie kąpani mają full sprzęt w bardzo krótkim czasie ;) Sama się zresztą do takich zaliczam. Zakup oręża był na pierwszym miejscu z prostego powodu - w ten sposób można się najszybciej nauczyć niż w wypadku pianek lub innych symulatorów miecza.

W odpowiedzi dla Puara - to w sumie nie jest łatwe pytanie. Zaczęłam od długiego miecza a dopiero po jakimś czasie miałam okazję wziąć szablę w dłoń i nią posparować.
Jak zostało podane wcześniej, miecz typu feder nie ważył więcej niż 2kg, a 3 kg to miał już "pancerny" Zweihänder, a szabla Polska to jednak blisko...1kg ;) Nie mniej jednak mi osobiście bardziej imponuje dwuręczny miecz ze względu mnogość technik ofensywych jak i defensywnych.

No powyżej 3 kilo to albo dlatego że jakieś długaśne, albo z rozbudowanymi kabłąkami, albo paradne (tu już możliwe dużo ponad 3).
Mi się podoba w dwuręcznych, oprócz możliwości trzymania na duży dystans, że i na krótki można nim walczyć techniką półmiecza, zwłaszcza tymi które mają ricasso. I wtedy też np dźgać w słabe miejsca płytówki. Uniwersalna broń. I co by tu nie mówić - chyba najładniej wyglądająca ze wszystkich broni białych :)

Na pokazach czy różnego rodzaju treningach jej moc jest ograniczona, bo weź tu walcz z czołgiem który ma tarczę + coś tam, a ty nie możesz łoić sztychem.




W ogóle polskie prawo nie zabrania noszenia czegoś takiego ^^, a zabrania nun czaków czy ostrzy ukrytych w laskach itp.



Na razie nie jestem przy kasie to sobie tylko filozofuję, ale jak już będę miał... co, dobry miecz to kilka tysięcy zł ?

Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-03-24 23:11:55

ustawa o broni i amunicji nie zabrania owszem, ale o ile się nic nie zmieniło to wg mojego znajomego który studiował ratownictwo medyczne istnieje coś takiego jak ustawa o bezpieczeństwie publicznym (czy jakoś tak) która ogranicza długość broni białej noszonej właśnie w miejscach publicznych do pewnej długości (chyba było to coś ok 10 cm ale należy sprawdzić dla pewności)

Hmm nie mogę znaleźć konkretnie o tym żeby ustawa o bezpieczeństwie publicznym tego zabraniała, ale to możliwe...

Cytat z innego forum:

Kiedyś obowiązywało rozporządzenie MSW ... z 27.01.1936r. zabraniające noszenia sztyletów i noży z ostrym zakończeniem i długości ostrza ponad 10 cm osadzonego sztywno w rękojeści. Utraciło ono jednak moc z chwilą wejścia w życie ustawy z 31.01.1961r. o broni, amunicji i materiałach wybuchowych.

Broń białą dowolnej długości można nosić na ulicy, tak długo jak długo nie jest to ostrze ukryte w czymś innym (np. w lasce czy parasolu).