**Przemek masuj - słuchaj ludzi, Wojtek już Ci nie marudzi**

Now that you are finally aware of Yohimbine HCl and the proper dosing, keep in mind that Yohimbine HCl's effects work the best in the absence of insulin, and its effects start to diminish the more insulin is present. But also be aware that a little insulin secretion does not just flip a switch and shut off all fat burning effects either. The body is not that black and white. For instance, Yohimbine HCl will work best in a fasted state, but will also work just fine if you took in, say, a scoop of whey early morning before your cardio and sipped BCAAs during. Most people think of insulin as a on/off switch and it just doesn't work that way. So keep that in mind when you are using various dieting approaches so that you don't think that Yohimbine HCl is only for those who do fasted cardio and/or a ketogenic diets. Furthermore, the whole point behind taking Yohimbine HCl is to breakdown the fat from those stubborn areas so that we can mobilize it and then eventually oxidize it and use it for fuel. That is why the ultimate time to take Yohimbine HCl (and the only time I recommend to bother taking it) is before low-moderate intensity cardio. Most people who are doing both weights and cardio like to combine them into one workout for obvious time reasons. In this case, what I like to do is have my clients take their dose of Yohimbine HCl about 15-20 minutes before they are finished with their weight workout. That way, the Yohimbine HCl is given enough time to start working in the body and be ready to start breaking down that fat by the time you hop on the treadmill (or bike, elliptical, etc.) to do your post workout cardio. Obviously if you have a cardio only training day, or have the luxury to split up your weight and cardio sessions, then the ultimate time you will get the most bang for your buck is with early morning cardio - either fasted or a scoop of whey beforehand.."

koles ładnie pisze, troszek poczytałem wydaje mi sie ze dobrym rozwiązaniem bedzie yoha na czczo i yoha po silowym przed cardio/hiit :D

nie spać

arstorn, sorry że się wtrącę w Twój plan, ale głupim rozwiązaniem jest "obijanie" się przez 2 tygodnie , zaczęcie redu i już w pierwszym tygodniu zarzucenie johy

Tak w ogóle... musze się pochwalic

poszedłem biegać... i jestem zadowolony 0

najpierw szuka się wymówek, no ale mnie jakaś grypa hurwa nie pokona czuję się zdrowszy niż przed karido

kardio*


więc 50 minut zaliczone, pewnie z 700 kalorii spalone, kondycja jeszcze bardziej poprawiona, jest git!

teraz idę wziąć prysznic, wstawić jedzonko i może jakiś film na niedzielny wieczór

kurde, takie aeroby, człowiek się zmęczy i endorfiny szaleją. niby kortyzol po aerobach itp, itd, a ja się czuję szczęsliwy po takim bieganiu (tylko może to też zależy od tętna, bo ja napierniczam na wysokich obrotach i cały czas puls 150-160 uderzeń/minuta)

U mnie krata jest bf 11 ale nie dokończyłem redukcji i cofka ale w poniedziałek jakieś 2 tyg odrabianie strat i będzie git