Rzekł Paschalis:tu czy tam -jeden ponad podziałami spam!!

gadamy juz od ponad roku,ale on ma to w dupie,chyba sie przyzwyczail ze ja chodze wiecznie wk***iona i nabuzowana a on moze sie zamknac ze swoim tv i ma wszystko w dupie

ciezka sprawa :(

Hetavel

wyślij go na zakupy, będziesz mieć czas na przygotowanie się

ja wiem,ze tak byloby super:( ale k***a,co mi z tych paru chwil milych,jak to bedzie udawanie,a za drzwami w kuchni syf i za chwile bedzie powrot do rzeczywistosci? on zostal tak wychowany ze w domu ni nie rboi bo uwaza ze nie trzeba,wszystko sie robi samo

no wiesz, mi by się rok czekać nie chciało. Wolałabym to albo ułożyć i naprawić albo…. na szczęście są rozwody. Jeżeli bym się z chłopem nie dogadywała do tego stopnia, to bym się pożegnała zamiast dożywotnio męczyć. Ale próba naprawy na pierwszym miejscu. Nie wierzę, że się nie da.

ja tez myslalam ze wreszcie dorosnie,ale on sie zachowuje jak dupek nadal i chyba uwielbia to ze sie przpieprzam o wszystko

moze zrobcie liste obowiazkow i wybierajcie sobie po kolei cos do zrobienia? moze to troche ulatwi podzial obowiazkow

jest wisi!!! i wraz nie dziala

Przecież to jest najbliższa Ci osoba, kocha Cię, może macie jakiś trudny czas, ale nie wierzę, że nie chcecie żeby było między wami dobrze. Podejmij próbę, zaciśnij zęby i przeprowadź z nim szczerą rozmowę - bez wk***u i awantur. To facet, nie myśli jak Ty, czasem trzeba to ultra łopatologicznie wyłożyć. Powiedz mu to ultra szczerze i otwarcie.

ma w obowiazkach odkurzanie- musze dwa tyg prosic zeby wreszcie odkurzyl jak juz zaczynam mocno kichac

nieee-najblizsza to jest jego rodzina,ja jestem na 2 miejscu