Tak o mnie to 25 lat, 170 cm, waga nie wiem ;) ale pewnie około 70 kg (idę niedługo na analizę składu ciała i trochę się boję), w ciągu dnia raczej aktywna - studia, zajmowanie się dzieckiem, domem, latanie na spacery, zakupy. Dieta na razie ok. 1500 kcal (zapotrzebowanie mi wyszło 2 tys kcal), 100-50-150 BTW, białko będę podganiała odżywką białkową bo nie jestem w stanie zjeść normy (nie jem mięsa a ryb, jajek i twarogu nie jestem w siebie wstanie wtłoczyć więcej). Kiedy uda mi się wejść na taki plan to pewnie podwyższę te kcal. Od 2 tygodni biorę Thermo Fat Burner Treca ale po tym jednym opakowaniu zmienię go na coś innego bo nie czuję jego działania a potrzebuję takiego wsparcia bo jestem niskociśnieniowcem.
Do "dyspozycji" mam pilates (wiem wiem, ale dobrze działa na mój kręgosłup), robię treningi Shaun T Insanity 30 Max (takie tabaty, interwały, 100% intensywności 30 min), streching sesje po 20 minut. Chcę zacząć trening siłowy dla pań wg SFD (albo Obliques albo Martusi bodajże).
Od razu mówię że dość intensywne treningi (interwały, tabaty, hiit) już od dłuższego czasu robię i trochę w domu ćwiczyłam siłowo, więc nie porywam się z motyką na słońce (przynajmniej nie do końca, mam nadzieję)
I tak to sobie wykombinowałam, trochę zmieniłam od wczoraj bo poczytałam jeszcze tematy o siłowym dla lejdis i jest tak:
poniedziałek - insanity + streching (jedno po drugim jeśli będę miała czas, jeśli nie to jedno koło południa a drugie wieczorem)
wtorek - trening siłowy + pilates (nie wiem, w jakiej kolejności, jedno koło południa drugie wieczorem)
środa - insanity + streching
czwartek - trening siłowy + pilates
piątek - insanity + streching
sobota - trening siłowy + pilates
niedziela - wolne
Z tym, że ten pilates to raczej taki cięższy, dość mocno czuję po nim mięśnie brzucha, nóg itd.
Czy tam zostawić czy coś zmienić - odjąć, przesunąć, zrezygnować z czegoś itd? Nie mam możliwości robić Insanity wieczorem niestety (z sąsiadami z dołu dogadana jestem tylko na tupanie w ciągu dnia) i nie mam czasu zrobić np. jednym ciągiem insanity+siłowe.
Jeśli będę chciała zacząć biegać (powiedzmy 2-3 razy w tygodniu) to w które dni byłoby je najekonomiczniej włączyć?