Dieta do oceny - kunkurs masa z Universal

Cześć!
Dziś przeczytałem, że udało mi się wygrać nabór do tego konkursu więc od razu pytanie do Was odnośnie diety. Zawsze miałem problemy z trzymaniem się dobrego odżywiania i albo jadłem za mało bo opuszczałem posiłek albo jadłem za dużo, bo wpadło coś dodatkowego np podczas spotkania z dziewczyną. Teraz przez najbliższe 7 tygodni postanowiłem, że nie będzie takich wypadów i chciałbym się z wami skonsultować odnośnie rozpisanej przeze mnie diety podglądowej.

Poza wytknięciem mi błędów prosiłbym o napisanie jak mogę urozmaicić takie odżywianie, żebym się po tygodniu nie znudził kompletnie.

Mam dość spory zapas makaronu (20kg), ryżu paraboiled (6kg), piersi z kurczaka (5kg), tuńczyka w puszce (24 puszki) i chciałbym wykorzystywać te produkty w mojej diecie. Jaja będę miał "swojskie" od znajomego a jak nie dostanę dostawy, to zawsze biedronka jest otwarta.

Wrzucam przed chwilą zrobione podglądowy zrzut diety z potreningu.pl oraz mini ankietę z tematu konkursowego:
- wiek: 21 lat
- staż treningowy: 2 miesiące
- najbliższy cel sportowy: pierwszorzędny cel: masa, drugorzędny cel: poprawa pleców i klatki piersiowej
- planowana dieta zgodna z celem: zgodnie z kalkulatorem na stronie potreningu.pl oraz przedstawionym na forum sposobem obliczania zapotrzebowania: na początku masy 3500kcal powoli dokładając do 4000kcal;
4-6 posiłków dziennie, co 2-4 godziny (zakładam, że nie w każdym momencie życia będę w stanie idealnie co do minuty jeść);
makro składniki: 2-2.5g/kgmc białka, 1-1.5g/kgmc tłuszczy, reszta węgle (5-6g/kgmc), zaczynając od około 190-220g białka, 80-110g tłuszczy i 450g węgli zwiększając węgle do 500-550g (ale bez pośpiechu);




Zmieniony przez - Bartwal w dniu 2015-02-08 16:29:54

Stary smak z polskich domów:
Ryż gotowany na mleku, do tego grubo starte jabłko i rodzynki. Wychodzi lekki posiłek pełny węgli. Żeby było więcej białka można sypnąć WPC, albo dodać jogurtu. Tłuszcz podbijesz masłem podczas gotowania ryżu ;)

Omlet. Podane proporcje dla mnie są idealne. Czasem jak mi się chce, ubijam białka i wychodzi bardziej puszysty. Wtedy dodaję kakao, albo kawę rozpuszczalną do żółtek, ucieram i wlewam do ubitych jaj. Wychodzi mega syty posiłek. Żeby podbić węgle, polecam dżem[prawie cheat!], owoce świeże, albo mrożone. Ewentualnie możesz manipulować żółtkami/białkami, żeby zmienić BTW.

Co do kuraka. Polecam:
Smażysz cebulę, czosnek, paprykę żółtą, wrzucasz pierś i zasypujesz to curry. Chwilę podsmażasz, żeby się pierś ścięła i wlewasz tak około 50g mleka. Odparowujesz wodę z mleka i masz kurczaka curry w lekkim sosiku. Oczywiście tłustsza wersja: śmietana, albo mleko kokosowe.

Omlet:

No no no :) ten temat będę miał pewnie w zakładkach, bo widzę że fajne przepisy są ^^

A co sadzisz o tym co ja rozpisałem? Jest w miarę ok?
Co do omleta, to po moim składzie robimy podobnie ^^ tylko ja nie dodaje mąki. Ale może dodam odrobinę i zobaczę jak wejdzie!

Dziś kurę robiłem trochę inaczej bo po podsmażeniu warzyw z biedry wrzuciłem mięcho i posypałem ostrą papryczką, gyrosem i czosnkiem. Wyszło przepysznie <3

Jak masz jeszcze jakieś ciekawe przepisy, to na pewno będą mile widziane i je spróbuje wykorzystać Munga! ;)

Coś, ktoś, cokolwiek? :)

Makro wydaje mi się ok, rozumiem, że w każdym dniu lecisz tak samo ? Bez względu czy DT czy DNT ? Co do moich porad, polecam po treningu wrzucić jakieś owoce/lody, Fajna sprawa, bo nie tylko ryżem/makaronem człowiek żyje. Tortille tez fajna sprawa ;)

Dużo masz węgli na start, ale jak nie masz problemów z nimi to zjadaj :)

Lucky555

Makro wydaje mi się ok, rozumiem, że w każdym dniu lecisz tak samo ? Bez względu czy DT czy DNT ? Co do moich porad, polecam po treningu wrzucić jakieś owoce/lody, Fajna sprawa, bo nie tylko ryżem/makaronem człowiek żyje. Tortille tez fajna sprawa ;)

Dużo masz węgli na start, ale jak nie masz problemów z nimi to zjadaj :)

Jako, że to będzie test to po treningu zawsze Gain Fast wpada.

Co do reszty posiłków, bo na pewno nie będę jadł codziennie tego samego, to pewnie wpadną różne odmiany omletów, spaghetti, kurczak ze szpinakiem i makaronem, brokuły (muszę zacząć jeść), jabłka lub pomarańcze/mandarynki :) Tortilla też wpadnie, bo z dziewczyną bardzo to lubimy jeść :) Mam trochę pierogów od mamy i kotletów schabowych więc też pewnie to wpadnie ale nie wiem jak to liczyć :(

Na 100% dojdzie sałatka z tuńczykiem, kukurydzą, ryżem i przyprawami i cebulą czerwoną :)
Może jakieś inne fajne dania jeszcze znajdę lub Ty lub ktoś inny zaproponuje.

Wątróbka drobiowa uparowana/ugotowana, pokrojona, rozgnieciona widelcem (ma fajniejszą teksturę niż zblendowana), do tego jogurt naturalny, pieczarki (w grubszą kostkę, żeby było je czuć), cebula, trochę majonezu, sól, pieprz. Wychodzi Ci coś na kształt pasztetu. Mega smaczne z chlebem i ogórami :) W moim dzienniku znajdziesz odpowiednie proporcje z rozkładem makro.

A na której stronie dziennika masz to rozpisane Munga? :)
Pewnie wpadnie coś takiego i będę szamał z ciemnym chlebem na śniadanko!

A co do kaloryczności: w tym tygodniu uczę się trzymać dietę i jeszcze nie idzie idealnie :( w następnym już będzie ładnie i będę się 3500 trzymał w DT a w DNT pewnie trochę mniej :) na koniec testu planuje 4000 - może być?

Przekartkuj. Poznasz po zdjęciach kanapek z ogórami, więc szybko poleci. Leć od tyłu.

Co do kalorii. Nie zakładaj z góry, że będziesz co tydzień podnosił. Najlepiej jedź na tych 3500 do póki nie zauważysz, że robisz się głodny wcześniej niż powinieneś :) Dlatego warto jeść o mniej więcej tych samych porach. Wtedy od razu wiesz czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Ja własnie dzięki stałym przerwom podniosłem obecnie kcal. Widzę po sobie, że mogę wrzucać więcej do pieca, bo szybciej znika.

Skoro test sponsorowany to rób co tydzień np w niedziele z rana pomiary (waga, pas) i będziesz widział jak to idzie. Nawet sobie rób fotki co tydzień czy coś i będziesz widział czy rośniesz / czy zalewa / czy nic nie idzie i wtedy modyfikujesz diete :) Co do posiłków, wejdź do działu Kuchnia SFD, tam jest mnóstwo super przepisów, które zmodyfikuj pod Twoje zapotrzebowanie

Munga

Przekartkuj. Poznasz po zdjęciach kanapek z ogórami, więc szybko poleci. Leć od tyłu.

Co do kalorii. Nie zakładaj z góry, że będziesz co tydzień podnosił. Najlepiej jedź na tych 3500 do póki nie zauważysz, że robisz się głodny wcześniej niż powinieneś :) Dlatego warto jeść o mniej więcej tych samych porach. Wtedy od razu wiesz czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Ja własnie dzięki stałym przerwom podniosłem obecnie kcal. Widzę po sobie, że mogę wrzucać więcej do pieca, bo szybciej znika.

Hah to teraz powinienem jeść 3000 i lecieć w górę, bo 3500 jest na siłę pakowane :(
W tym tyg muszę ogarnąć regularność posiłków - 7:00 - 10:00 - 13:00 - 16:00 - 19:00 - 22:00 :) jak tak będzie to zmieszczę wszystko!

Ok, już lecę do dziennika :)