Cześć
Ćwiczę już od jakiegoś pół roku. Wszystko idzie w miare dobrze, jednakże zauważyłem że moja lewa strona pleców rozwija się gorzej od prawej. W sensie takim że jak stoje bokiem to z prawej strony zaj**iscie widac mi plecory, jednak jak obrócę się i odsłonie plecy z lewej strony to widać jakbym nigdy pleców nie robił. Czy powinienem to zignorować i nadal ćwiczyć? Mam skrzywienie pleców więc to oczywiste że przez to. Czytałem że korzystając ze sztang plecy i tak rozwiną się tak jak będą chciały czyli słaba strona będzie gorsza tak jak to w moim wypadku.
Więc czy to oznacza ze powinienem zrezygnować ze sztang, ćwiczeń typu Martwy Ciąg, wiosłowania sztangą, podciągania - ćwiczenia które bardzo lubie, oprócz ostatniego, ponieważ dam rade sie podciagnac szeroko tylko z 3 razy i przy podciąganiu tym ciągne prawą stroną - mocniejsza strona pleców idzie najpierw do góry a lewa dopiero potem - strasznie dziwacznie to wyglada, tak jakby najpierw bark szedl prawy do gory a potem lewy - nie wiem jak mam wam to wytłumaczyć.
Doszedłem do wniosku że jest chyba jakiś sens przerzucić się i robić tylko wiosłowania w opadzie na ławeczce - odcinek lędźwiowy wtedy nie jest obciążony i jedną bądź dwoma hantlami robimy wiosłowania. Kwestia taka że jak wiadomo MC jak i podciągania to najlepsze ćwiczenia na prostowniki i najszersze grzbietu. Czy wiosłowania hantlami zastąpią te 2 ćwiczenia? Jak najszybciej wyrównać te plecy?
Do tej pory robiłem trening FBW.
Czekam na wasze propozycje, wiem że nie jesteście lekarzami ale lekarze też się słabo znają np na ćwiczeniach stąd ten mój temat
Wrzucam fotki w załączniku:
Zapraszam do dyskusji.
Zmieniony przez - gobbi w dniu 2015-01-23 14:56:29