Koksu, mięcha nigdy mało, także igłę wbijaj śmiało

na masie nie mam ssania. 3 duze kromki ledwo weszly. za to dobilem kilkoma wafelkami i zapilem slodka cola carb back loading to sie fachowo nazywa

mnie na masie też ssie, mnie zawsze ssie, już nie pamiętam kiedy byłem najedzony

nawet jak jestem napchany jak przyczituję porządnie to 15 min i znowu ssie

od czasu jak sie nie ograniczam z niczym jestem non stop najedzony.jem bo trzeba a masa na 110 stanela i isc nie chce.ssania na slodycznie nie ma wcale a to zazwyczaj moja najwieksza zmora.

nigdy, przenigdy świniomasy

u mnie wszystko pod kontrola.do swiniomasy mi daleko

Ale lipton

Dzien dobry

Praca

siema z rana.