...
Napisał(a)
1 to rozgrzewka wiec spokojnie tutaj bez szalenstw energicznie wiosluj nawet mozesz wiecej powtorzen wykonac. 2a moze byc poki masz odpowiedni ciezar poty i sztangielki ujda, 2b podciagasz raz na jedna raz na druga tak sie przemieszczajac klatka w trakcie serii czyli w sumie u ciebie cos 10 podciag kec na serie., zwroc uwage w cwiczeniach by po rozgrzaniu juz nie robic progresu i wykorzystywac wszystkie serie na maxa
...
Napisał(a)
Iza, czyli dobrze zrobiłam, łącznie w serii wychodziło 10 podciągnięć, po 5 na każdą stronę. Ostatnie powtórzenia to już słabo z wysokością, ale szło. Co do wiosłowania - zostaję zatem przy hantlach, 3 serie z hantlami 15stkami są w moim zasięgu.
Piątek 16.01.2015 r. – DNT (6)
BWT: 130-180-80, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x2, herbata czarna x2, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Szykują się drobne zmiany w misce (chodzi o dobór produktów). Zmiany jednak będę wdrażała stopniowo. Dziś w końcu jakaś ryba
Dzień praktycznie bez aktywności - ponad 4 h przeleżane w niewygodnej pozycji, ale było warto Wieczorem się częściowo zrolluję. Mam straszne DOMsy na czwórkach i pośladkach - odezwały się po środowym treningu
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-16 20:11:12
Piątek 16.01.2015 r. – DNT (6)
BWT: 130-180-80, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x2, herbata czarna x2, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Szykują się drobne zmiany w misce (chodzi o dobór produktów). Zmiany jednak będę wdrażała stopniowo. Dziś w końcu jakaś ryba
Dzień praktycznie bez aktywności - ponad 4 h przeleżane w niewygodnej pozycji, ale było warto Wieczorem się częściowo zrolluję. Mam straszne DOMsy na czwórkach i pośladkach - odezwały się po środowym treningu
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-16 20:11:12
...
Napisał(a)
Sobota 17.01.2015 r. – DNT (7)
BWT: 130-180-60, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x3, herbata czarna x3, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Do posiłku numer 2 wpadła miska rosołu - nieliczona, ale zostawione miejsce na tłuszcz. Pasztet jest domowej roboty - różne mięsa i jajka, wartości zupełnie na oko. Miska ciut rozjechana, ale czysta
Jutro planuję trening, raczej bez aero, żeby nogi nie spocić, ale resztę ćwiczeń wykonam normalnie
A tak w ogóle to w poprzednich wypiskach wkradła się literówka (cyferówka? ;)) - zamiast 130-180-80 powinno być oczywiście 130-180-60 :)
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-18 08:35:59
BWT: 130-180-60, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x3, herbata czarna x3, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Do posiłku numer 2 wpadła miska rosołu - nieliczona, ale zostawione miejsce na tłuszcz. Pasztet jest domowej roboty - różne mięsa i jajka, wartości zupełnie na oko. Miska ciut rozjechana, ale czysta
Jutro planuję trening, raczej bez aero, żeby nogi nie spocić, ale resztę ćwiczeń wykonam normalnie
A tak w ogóle to w poprzednich wypiskach wkradła się literówka (cyferówka? ;)) - zamiast 130-180-80 powinno być oczywiście 130-180-60 :)
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-18 08:35:59
...
Napisał(a)
Iza, czuję się nie najgorzej, a trochę tej kapuchy i ogórków pojadłam. Jest nadzieja Na jutro już szykuję soczewicę z warzywami. Ten tydzień jeszcze nie będę liczyła warzyw, pojem strąków, zobaczę, jak się będę czuła po nich i ile posiłków uda mi się z nich poukładać. Jak będzie OK, to sukcesywnie będę dodawała warzyw i jak ich ilość będzie znaczna, to zacznę wliczać. Póki co jeszcze spokojny poziom 400-600g. Nie chcę jednocześnie dowalić i strączków i większej ilości warzyw.
Niedziela 18.01.2015 r. – DT (8)
BWT: 130-180-60, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x3, herbata czarna x1, herbata zielona x1, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Trening (dzień 4):
Trening na innej siłowni
-rozgrzewka orbitrek 5 minut
-mobilizacja łopatek i bioder
1a. zarzut 5x 3-6; 45s
33 kg x6, 33 kg x6, 33 kg x6, 35 kg x6, 35 kg x6
Pierwszy raz w życiu robiłam zarzut. Poćwiczyłam z gryfem. Na początku trochę sobie szyję obiłam, ślad jest, ale potem sztanga już ładnie kładła się na barkach. Pierwsze 3 serie gryf + obciążenie 10 kg + porządne 1,5 kg zaciski. Szło nieźle, więc trochę dołożyłam - po mini talerzykach 1kg.
1b. ściąganie chwytu V wyciągu górnego na zmianę każdą ręką 5x 6-8; 30s
3 szt x8, 3 szt x8, 4 szt x6, 4 szt x5, 4 szt x5
Iza, powiedz mi proszę, czym to ćwiczenie ma się różnić od ściągania drążka górnego jednorącz z dnia 2? Robiłam o tyle inaczej, że nie stawiałam ławki dalej od drążka, tylko siedziałam na wbudowanym siedzisku, zastosowałam chwyt V, a nie „rączkę” oraz robiłam na zmianę rękoma. Czy to OK?
2. opuszczanie z ciężarem na drążku 4x 4-6; 60s
2 kg x4, 2 kg x4, 2 kg x4, 2 kg x2
Opuszczanie nachwytem. Nie znalazłam pasa z zapięciem, więc założyłam kilogramowe obciążniki na stopy. 3 pierwsze serie w miarę, w ostatniej 3 powtórzenie już zleciałam bezwładnie.
3. ściąganie drążka wyciągu górnego z dużym ciężarem na ok. 5 powtórzeń eksplozywnie 1x max clusters
7 szt x5
Ściągałam szerokim chwytem.
Ogólne odczucia:
Nie zrobiłam aero. Już i tak byłam dość mocno spocona po tych ćwiczeniach, więc nie chciałam ryzykować. Trening mi się podobał. Szczególnie zarzut przypadł mi do gustu. Fajnie nogi wyglądają podczas
Podsumowanie 1. tygodnia:
Pierwszy tydzień za mną. Trochą macania z ciężarami, próba organizacji tych ćwiczeń, zapoznania się. Oceniam ten tydzień nieźle. W najbliższym tygodniu wykonam 5 treningów. Zmierzę się jutro.
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-18 20:11:50
Niedziela 18.01.2015 r. – DT (8)
BWT: 130-180-60, kcal: 1800
Napoje: kawa czarna x3, herbata czarna x1, herbata zielona x1, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Trening (dzień 4):
Trening na innej siłowni
-rozgrzewka orbitrek 5 minut
-mobilizacja łopatek i bioder
1a. zarzut 5x 3-6; 45s
33 kg x6, 33 kg x6, 33 kg x6, 35 kg x6, 35 kg x6
Pierwszy raz w życiu robiłam zarzut. Poćwiczyłam z gryfem. Na początku trochę sobie szyję obiłam, ślad jest, ale potem sztanga już ładnie kładła się na barkach. Pierwsze 3 serie gryf + obciążenie 10 kg + porządne 1,5 kg zaciski. Szło nieźle, więc trochę dołożyłam - po mini talerzykach 1kg.
1b. ściąganie chwytu V wyciągu górnego na zmianę każdą ręką 5x 6-8; 30s
3 szt x8, 3 szt x8, 4 szt x6, 4 szt x5, 4 szt x5
Iza, powiedz mi proszę, czym to ćwiczenie ma się różnić od ściągania drążka górnego jednorącz z dnia 2? Robiłam o tyle inaczej, że nie stawiałam ławki dalej od drążka, tylko siedziałam na wbudowanym siedzisku, zastosowałam chwyt V, a nie „rączkę” oraz robiłam na zmianę rękoma. Czy to OK?
2. opuszczanie z ciężarem na drążku 4x 4-6; 60s
2 kg x4, 2 kg x4, 2 kg x4, 2 kg x2
Opuszczanie nachwytem. Nie znalazłam pasa z zapięciem, więc założyłam kilogramowe obciążniki na stopy. 3 pierwsze serie w miarę, w ostatniej 3 powtórzenie już zleciałam bezwładnie.
3. ściąganie drążka wyciągu górnego z dużym ciężarem na ok. 5 powtórzeń eksplozywnie 1x max clusters
7 szt x5
Ściągałam szerokim chwytem.
Ogólne odczucia:
Nie zrobiłam aero. Już i tak byłam dość mocno spocona po tych ćwiczeniach, więc nie chciałam ryzykować. Trening mi się podobał. Szczególnie zarzut przypadł mi do gustu. Fajnie nogi wyglądają podczas
Podsumowanie 1. tygodnia:
Pierwszy tydzień za mną. Trochą macania z ciężarami, próba organizacji tych ćwiczeń, zapoznania się. Oceniam ten tydzień nieźle. W najbliższym tygodniu wykonam 5 treningów. Zmierzę się jutro.
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-18 20:11:50
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
To na razie odejmij 25g ww, nei chcę rusać tłuszczu bo musisz jeśc to avokado
I racja nei ma co na raz wszytskiego co rewolucje moze zaprowadzić,
zakupiłaś enzymy trawienne?
W zarzucie, masz filmiki poprzeglądane, dobrze tu ćwiczyć na poczatek poszczególne fazy ruchu, pierw zamo podciagnięcie , pózniej można dorzucic szrugs do tego, z wyskokiem
Jak masz czas to pokręc troche po treningu , dobrze będzie
I racja nei ma co na raz wszytskiego co rewolucje moze zaprowadzić,
zakupiłaś enzymy trawienne?
W zarzucie, masz filmiki poprzeglądane, dobrze tu ćwiczyć na poczatek poszczególne fazy ruchu, pierw zamo podciagnięcie , pózniej można dorzucic szrugs do tego, z wyskokiem
Jak masz czas to pokręc troche po treningu , dobrze będzie
...
Napisał(a)
Iza, na razie nie kupiłam enzymów, daję sobie czas do końca tygodnia, póki co czuję się całkiem przyzwoicie
Poniedziałek 19.01.2015 r. – DT (tydzień 2 dzień 1)
BWT: 130-155-60, kcal: 1680
Napoje: kawa czarna x3, herbata zielona x2, herbata czarna x1, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Zmiana rozkładu. Miałam część posiłków przygotowanych, ale udało się zmodyfikować. Wołowina gotowana to wołowina wpisana po obróbce termicznej - jest to po prostu ugotowany i zmielony udziec. Żeby nie było – ligawy tak nie profanuję Soczewica z warzywami daje radę.
Trening (dzień 1):
-rozgrzewka orbitrek 5 minut
-mobilizacja łopatek
1. wiosłowanie sztangą w opadzie podchwytem 6x 3 rampa (zatrzymanie w górze na 3s); 45s przerwy i dodaję po 5s do kolejnych
35 kg x3, 37,5 kg x3, 40 kg x3, 42,5 x4, 45 kg x4, 47,5 kg x4
30 kg x3, 32,5 kg x3, 35 kg x3, 37,5 kg x3, 40 kg x4, 42,5 kg x4
Super czułam plecy. Chyba tu dowalę do 50 kg. To spięcie, zatrzymanie w górze, rewelacja.
2. inverted row, ruch eksplozywny 3x 6-8; 45s
cc x7, cc x6, cc x6
cc x 4, cc x4, cc x4
Nogi lekko zgięte, jest łatwiej. Góra eksplozywnie, wolne opuszczanie.
3a. przyciąganie drążka wyciągu dolnego 3x 8; 60s
36 kg x8, 36 kg x8, 36 kg x8
24 kg x8, 30 kg x8, 32,5 kg x8
Nooo, ładnie.
3b. podciąganie na gumie podchwytem 3x max; 90s i powrót do 3a
złota x4, złota x4, złota x4
złota x4, złota x4, złota x3
Mniej ładnie, ale walczyłam. Dopiero w ostatniej serii kolega podrzucił mi pomysł, żeby supeł zawiązać wyżej, dzięki temu byłoby mi łatwiej. Niestety byłam już bardzo zmęczona.
30min aero
17 minut na rowerku – poziom 10-15; 13 minut na orbitreku – poziom 10
Ogólne odczucia:
Dobry trening, mocno czuję, że mam dziś plecy, szczególnie najszerszy idę go zrollować.
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-19 21:22:36
Poniedziałek 19.01.2015 r. – DT (tydzień 2 dzień 1)
BWT: 130-155-60, kcal: 1680
Napoje: kawa czarna x3, herbata zielona x2, herbata czarna x1, woda muszynianka 1,5l
Suplementy: wit-C x1, wit-D3 x1, wit-E x1, wit-K2 (MK-7) x1, wapń x2, magnez x1
Leki: Novothyral 37,5 na czczo
Dieta:
Zmiana rozkładu. Miałam część posiłków przygotowanych, ale udało się zmodyfikować. Wołowina gotowana to wołowina wpisana po obróbce termicznej - jest to po prostu ugotowany i zmielony udziec. Żeby nie było – ligawy tak nie profanuję Soczewica z warzywami daje radę.
Trening (dzień 1):
-rozgrzewka orbitrek 5 minut
-mobilizacja łopatek
1. wiosłowanie sztangą w opadzie podchwytem 6x 3 rampa (zatrzymanie w górze na 3s); 45s przerwy i dodaję po 5s do kolejnych
35 kg x3, 37,5 kg x3, 40 kg x3, 42,5 x4, 45 kg x4, 47,5 kg x4
30 kg x3, 32,5 kg x3, 35 kg x3, 37,5 kg x3, 40 kg x4, 42,5 kg x4
Super czułam plecy. Chyba tu dowalę do 50 kg. To spięcie, zatrzymanie w górze, rewelacja.
2. inverted row, ruch eksplozywny 3x 6-8; 45s
cc x7, cc x6, cc x6
cc x 4, cc x4, cc x4
Nogi lekko zgięte, jest łatwiej. Góra eksplozywnie, wolne opuszczanie.
3a. przyciąganie drążka wyciągu dolnego 3x 8; 60s
36 kg x8, 36 kg x8, 36 kg x8
24 kg x8, 30 kg x8, 32,5 kg x8
Nooo, ładnie.
3b. podciąganie na gumie podchwytem 3x max; 90s i powrót do 3a
złota x4, złota x4, złota x4
złota x4, złota x4, złota x3
Mniej ładnie, ale walczyłam. Dopiero w ostatniej serii kolega podrzucił mi pomysł, żeby supeł zawiązać wyżej, dzięki temu byłoby mi łatwiej. Niestety byłam już bardzo zmęczona.
30min aero
17 minut na rowerku – poziom 10-15; 13 minut na orbitreku – poziom 10
Ogólne odczucia:
Dobry trening, mocno czuję, że mam dziś plecy, szczególnie najszerszy idę go zrollować.
KONIEC EDYCJI
Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2015-01-19 21:22:36
...
Napisał(a)
masz wciąz zapas we wiosle to spokojnie możesz dokładać do całej Rampy
Poprzedni temat
Dużo do zredukowania. Problemy z dietą.
Następny temat
depilacja ręce
Polecane artykuły