Grubasek00, Dziennik treningowy.

Dzisiejszy trening:

-Martwy Ciąg 3x12powt
-Podciąganie nachwytem 3x12
-Wiosłowanie sztangielką 3x12powt
-Wyciskanie sztangielek siedząc 3x12powt
-Uginanie ramion bokiem stojąc 3x12powt
-Uginanie ramion 3x12powt .

A micha wygląda tak jak na zrzucie. Zmniejszyłem ilość ww po treningu i między ostatnim a po treningowym podjadłem trochę nerkowców co by tłuszcze podbić.

Dzisiaj klasyczne bieganie; 9.93 km w 48m:53s.

Rano na wadze pokazało 86.8. Waga idzie w dół. Na początku zeszłego tygodnia było 87.4.

Micha tak jak na zrzucie

Dzisiaj trening CF.

1 burpree 15przysiadow
...
10burpree 6 przysiadow

Micha tak jak na zrzucie. Ostatni posiłek jeszcze przede mną ale orzechy już zeżarłem

Dzisiejszy dzień był tragiczny dla mnie. Pobudka o 1 w nocy i od 2 do 14 w pracy. Zjechany na maksa. Bieganie tylko 23 minuty więcej moje nogi nie wytrzymały. Po prostu odpadłem.

Trening: 4.5km w 23minuty.

Micha tak jak na zrzucie. Trochę mało kcal weszło ale czułem się obżarty wręcz.

Wpis za wczoraj.

W pracy od 6 do 14, więc byłem wyspany.

Trening:
- wyciskanie sztangielek poziomo 3x12powt
- rozpiętki sztangielkami poziomo 3x12powt
- przenoszenie sztangielki za głowe 3x12powt
-wyciskanie francuskie sztangielki oburącz siedząc 3x12powt
- prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia 3x12powt
-ABS 8 minut

Chciałbym pozamieniać ćwiczenia na inne ale nie mam takiej możliwości z powodu braku sprzętu

Micha tak jak widać na zrzucie. Udaje mi się ją trzymać już 2 tygodnie i widać efekty. Małe bo małe ale widać :)

Niedziela minęła jak minęła. Nie liczyłem kcal ale było bardzo mało węgli.
Nocna zmiana w pracy więc poniedziałek zaczął się dla mnie generalnie od godziny 12 czyli pobudki po nocce.

Trening:
-Martwy Ciąg 3x12powt
-Podciąganie nachwytem 3x12
-Wiosłowanie sztangielką 3x12powt
-Wyciskanie sztangielek siedząc 3x12powt
-Uginanie ramion bokiem stojąc 3x12powt
-Uginanie ramion 3x12powt .
-ABS 8 minut.

Wykonane w 20minut. Mały ciężar więc moge zapie***ć

Micha tak jak na zrzucie. Około treningowe posiłki dosyć tłuste. Weszło sphagetti. Mięso podsmażane na oliwie więc trochę więcej tłuszczy będzie ale nie mam pojęcia ile wliczyć Ostatni posiłek jeszcze przede mną, bo zjem go w pracy ale już jest przygotowany, zważony więc wliczam.

Po nocce wstałem o 12 i tak jak wczoraj dopiero wtedy zaczął się dzień. Jeszcze jedna nocka i 3tyg urlopu

Trening: bieganie 30minut 6,5km.

Micha tak jak na zrzucie. Dalej tłuste mięso. Sporo tego narobiłem więc trzeba zjeść Po treningu nie mogłem się powstrzymać i weszła drożdżówka z biedronki, dlatego w przed ostatnim posiłku nie ma węgli.

Po nocce wstałem o 12. Od dzisiaj 3 tygodnie urlopu Plan na urlop? Sylwester w Zakopanem w resztę czasu spędzamy rodzinnie. Trening i micha to podstawa dla mnie na chwile obecną więc od tego nie robię przerwy.

Trening:

Burpree 1 przysiad 15
...
Burpree 11 przysiad 5.
ABS 8 minut


Micha tak jak na zrzucie. Dzisiaj poszła reszta mięsa do sphagetti więc od jutra znowu pierś. 4 posiłki i mniej więcej zmieściłem się w kcal mimo, że białka trochę mało

Trening: bieganie 9.96 km w 48m:39s.

Lekko i przyjemnie się biegało. Taka pogoda jak teraz była czyli niecałe 10 stopni na dworze jest dla mnie idealna.

Micha tak jak na zrzucie. Czysto. Bez żadnych śmieci itp.:D

A więc tak, 19.12 i 20.12 nie będę opisywać bo, aż wstyd ile syfu weszło Tyle w tym temacie.

21.12.

Trening;
- wyciskanie sztangielek poziomo 3x12powt
- rozpiętki sztangielkami poziomo 3x12powt
- przenoszenie sztangielki za głowe 3x12powt
-wyciskanie francuskie sztangielki oburącz siedząc 3x12powt
- prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia 3x12powt
-ABS 8 minut

Micha tak jak na zrzucie. 3 posiłek to obiad u mamusi ale proporcje takie jak na zrzucie. Trochę tłuszczu z tym mięsem weszło ale nie wiem zbyt jak to policzyć dlatego nie dorzucam orzechów w ostatnim posiłku.