dzisiejszy dzień można zaliczyć do udanych:) w pracy nie miałam wzdęcia czyli moim zdaniem powoduje je jabłko i zakwas chlebowy.
Dziś był dzień zapoznawczy z treningiem B nr by Obli.
Ten o wiele łatwiejszy i lżejszy od A. CHociaż nie wiem czy dobrze robię snatch,muszę jeszcze poćwiczyc ten ruch,bo przy 3 serii łokieć mi się już łamał i zamiast ciągłego płynnego ruchu był łamaniec na wysokości głowy:/
dziś czuję ból w ścięgnach pachwinowych od MC sumo i zakwasy w brzuchu- w końcu pierwszy raz od dwóch miesięcy robiłam brzuszki:D
znów mam problem z warzywami-normalnie rzygam nimi,jedyne co mi smakuje to zimna kalarepa.
dziś jadłam rukolę, pomidora piłam standardowo ziołowe herbaty wodę i kawę