Dieta LC do oceny.

Witam wszystkich forumowiczów,

Ankieta :
Płeć : mężczyzna
Wiek : 20
Waga : 77
Wzrost : 179
Obwód klatki : 102,5
Obwód ramienia : 35
Obwód talii (pod pępkiem) 94
Obwód uda : 57,5
Obwód łydki : 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 23%
Aktywność w ciągu dnia : uczelnia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia (trening konkretnych grup mięśniowych) basen 45 min, planuję dołożyć jeden dzień tylko na aeroby
Odżywianie : Stopniowo wprowadzałem posiłki oraz produkty przed dietą właściwą. Raz czy dwa w miesiącu wypijam piwo.
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : bdb
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia (full osprzęt), basen, bieżnia, wioślarz
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : aktualnie białko WPC 80 oraz carbo
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : później tak
Stosowane wcześniej diety : brak

W załączniku wrzucam przykładowy dzień diety wymyślonej przeze mnie, przekopałem wiele wątków, forów i tematów i w końcu się podjąłem. Domyślnie ma to być Low Carb, docenię wszelkie sugestie. Na siłowni ćwiczę od 1 października, regularnie 3x w tygodniu. Od tamtej pory prowadziłem przygotowanie do diety tj. rozbiłem 3 posiłki duże na 5-6 mniejszych, redukowałem ilość węgli na rzecz białka oraz tłuszczy, odstawiałem produkty niezdrowe, ucinałem kalorie ( teoretyczne zapotrzebowanie 2600 kcal, w październiku jadłem około 2400, w listopadzie 2200, teraz +/- 2000); poskutkowało to 9 kg w dół (waga startowa 86). Chciałbym teraz wejść na konkretną dietę i pociągnąć ją do marca. Głównym problemem mojej diety jest fakt że jestem studentem, a z racji kierunku nie mam możliwości podjęcia pracy przez co muszę posiłkować się tańszymi odpowiednikami pewnych produktów (o. z oliwek -> o. z wytłoczyn). Godziny posiłków są orientacyjne, wszystko jest uzależnione od tego o której mam czas iść na siłownię, jedynymi pewnymi posiłkami są posiłki nr 1 i 5. Carbo zażywam bezpośrednio po treningu, białko około 20 minut po. Posiłek 3 i 6 to posiłki przed i po treningowe. Jeśli coś jeszcze trzeba wyjaśnić to proszę o info. Na dniach postaram się dorzucić dwa kolejne dni z innymi produktami w moim zasięgu finansowym.
Oczywiście jak widać rozkład B/W/T - białko 2g na kg masy ciała, węgle 150 gramów, resztę uzupełniam tłuszczami.




Zmieniony przez - michal49 w dniu 2014-12-08 22:13:24

skoro chcesz lecieć do marca, to dlaczego tniesz tak agresywnie kcal? Jak miałeś 2600 nie leciało?

Na butle oliwek nie stać, a na omege już tak W lidlu jest olej rzepakowy tłoczony na zimno. 6zl/0,5l jak dobrze pamietam. Dobry stosunek o3/o6 i tani.

Omegę dostaję od mamy z Norwegii więc powiedzmy że wynosi mnie 0 PLN, ale dzięki za tip z tym olejem rzepakowym, rozumiem że można go stosować zamiennie z oliwą ? Co do cięcia kcal to sprawa jest taka że te 2600 z wzoru to wartość teoretyczna, ja jadłem własnie około 2300-2400 tylko że w mocno zaburzonych proporcjach (mało tłuszczy i białka, bardzo dużo węgli prostych - białe pieczywo, ziemniaki, jasne makarony itd), gdyż tyle mi po prostu wystarczało żeby nie odczuwać głodu, nadprogramowe kilogramy złapałem na wakacjach gdzie wiadomo, co drugi dzień to piwo i grill. Stąd zaczynałem własnie od 2400 kcal.

Zmieniony przez - michal49 w dniu 2014-12-09 13:34:54

no to inaczej, czemu teraz jest 1950, a nie 2400?

Ciąłem 100 kcal co dwa tygodnie żeby nie było zastoju, gdyż mój organizm szybko reaguje na zmiany w ilości dostarczanych kcal. Przez październik (2400-2200) schudłem ok. 5 kg, przez listopad (2200-2000) schudłem ok. 4 kg więc chyba idzie to dość równomiernie i nie za mocno, około kilograma na tydzień. Grudzień wiadomo, miesiąc świąteczny i mogą być problemy z dopięciem diety na cacy, ale plan do marca miałem taki żeby zmniejszyć ucinane kalorie do 100 kcal na miesiąc (grudzień jeszcze na tych 1950).

z chwilę nie będziesz miał z czego ciąć, ale ok. Imo równie dobrze cały czas mogłeś być na 2400 i manipulować jakością miski i aktywnością fizyczną. Obcinanie, zwłaszcza tak drastyczne nie do końca powinno być kierunkiem obieranym na redukcji.

Rozumiem, przemyślę to, spróbuję przejść cały miesiąc bez obcinania. A czy w temacie doboru produktów i rozkładu makro to wszystko jest ok, poza tą sugestią z góry żeby wymienić wytłoczyny na olej rzepakowy ? W zasadzie inne dni będą różnić się tylko wykorzystaniem powiedzmy jajek czy twarogu chudego zamiast serka wiejskiego, innymi warzywami, mięsem (wątróbka lub coś z wieprzowiny, najczęściej szynka) śledź lub tuńczyk zamiast makreli, kasza jęczmienna zamiast ryżu itd. W sumie w styczniu i lutym mógłbym zwiększyć intensywność treningów i mógłbym pozostać przy tych 2000 kcal.

Zmieniony przez - michal49 w dniu 2014-12-09 16:32:39