TRENING:
Rozgrzewka - 10 min trucht, rozruch
Przysiady - 5/5/5/5/4
Wspięcia ze sztangą - 30/30/20/20
WL - 5/5/5/5/3
Wyciskanie hantli na skosie - 15/12/10
Wyciskanie hantli siedząc - 12/12/6/12
Francuskie wyciskanie - 15/12/10/8
DIETA:
kcal/b/ww/t
Posiłek 1: 06:00 - 305,2/2,4/3,3/31,4
Posiłek 2: 09:15 - 748,3/78/6,4/45,7
Posiłek 3: 15:30 - 1022,9/86,1/15,9/66,8
Posiłek 4: 20:00 - 927,7/46,1/21,9/72,4
Razem: 3004,1/212,5/47,5/216,1
SUPLEMENTACJA:
Rano 2 tabsy T-Burner przed treningiem, kolejny tabs o 17:30.
Na noc 4 tabsy T-steron
OPIS:
Trening ponownie pozytywny. Powoli wchodzę w konsekwentne treningi. To już trzeci w tygodniowym cyklu. od ponad trzech miesięcy tak nie miałem. Udało się też zrobić trening przed godziną 7 (trwał niecałą godzinę z rozgrzewką ok 8 min). Cel jest właśnie taki, aby treningi robić rano. Powoli, mam nadzieję, organizm się do tego przyzwyczai. Warunkiem jest zasypianie w okolicach 23. wtedy da radę.
Powoli, bardzo powoli wracam do swoich ciężarów. Dalego do moich maksów z ostantich serii (które obiektywnie nie były wcale duże)
Miska OK. Co prawda wychodzą mi nierównomierne posiłki, ale to głównie związane z planu dnia.
OPIS SUPLEMENTÓW:
Wczoraj zasnąłem przed północą. Wstałem bez budzika o 5:40. Bez problemu. Rano mała kawka ze śmietanką i godzinę potem trening. Wcześniej 2 tabsy (nie chciałem trzech, bo kawa była). Trening.
T-steron - obecnie oprócz delikatnie większego libido, bez zmian.
MEDIA:
Fotki posiłków 2, 3 i 4. W 1 weszła śmietanka 100% do kawy.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2014-11-30 12:06:42