SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Test/Relacja - Produkty Berserk Labs T-steron , T-Burner - Vaadeer & RafalRRRR

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 24496

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
TEST - Dzień 4 - 27.11.2014:

TRENING:

Rozgrzewka - 10 min trucht, rozruch
Przysiady - 5/5/5/5/4
Wspięcia ze sztangą - 30/30/20/20
WL - 5/5/5/5/3
Wyciskanie hantli na skosie - 15/12/10
Wyciskanie hantli siedząc - 12/12/6/12
Francuskie wyciskanie - 15/12/10/8

DIETA:

kcal/b/ww/t

Posiłek 1: 06:00 - 305,2/2,4/3,3/31,4
Posiłek 2: 09:15 - 748,3/78/6,4/45,7
Posiłek 3: 15:30 - 1022,9/86,1/15,9/66,8
Posiłek 4: 20:00 - 927,7/46,1/21,9/72,4

Razem: 3004,1/212,5/47,5/216,1

SUPLEMENTACJA:

Rano 2 tabsy T-Burner przed treningiem, kolejny tabs o 17:30.
Na noc 4 tabsy T-steron

OPIS:

Trening ponownie pozytywny. Powoli wchodzę w konsekwentne treningi. To już trzeci w tygodniowym cyklu. od ponad trzech miesięcy tak nie miałem. Udało się też zrobić trening przed godziną 7 (trwał niecałą godzinę z rozgrzewką ok 8 min). Cel jest właśnie taki, aby treningi robić rano. Powoli, mam nadzieję, organizm się do tego przyzwyczai. Warunkiem jest zasypianie w okolicach 23. wtedy da radę.
Powoli, bardzo powoli wracam do swoich ciężarów. Dalego do moich maksów z ostantich serii (które obiektywnie nie były wcale duże)
Miska OK. Co prawda wychodzą mi nierównomierne posiłki, ale to głównie związane z planu dnia.


OPIS SUPLEMENTÓW:

Wczoraj zasnąłem przed północą. Wstałem bez budzika o 5:40. Bez problemu. Rano mała kawka ze śmietanką i godzinę potem trening. Wcześniej 2 tabsy (nie chciałem trzech, bo kawa była). Trening.
T-steron - obecnie oprócz delikatnie większego libido, bez zmian.

MEDIA:

Fotki posiłków 2, 3 i 4. W 1 weszła śmietanka 100% do kawy.


Pozdrawiam






Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2014-11-30 12:06:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
TEST - Dzień 5 - 28.11.2014:

TRENING:

DNT

DIETA:

kcal/b/ww/t

2557,8/175,4/44,5/78,5

SUPLEMENTACJA:

Rano 3 tabsy T-Burner
Na noc 4 tabsy T-steron

OPIS:

Miska OK. Zgodnie z założeniami. Pół dnia w trasie więc jaja poszły w ruch.
Bardzo czuję każdy trening. To wina totalnego zastania. Boli dosłownie wszystko.

OPIS SUPLEMENTÓW:

T-burner - fajnie czuć w dni bez treningu. Jest się jakby na podwyższonych obrotach, jednak bez potów, drgawek czy tym podobnych zjawisk. Potliwość tylko podczas treningu jest mocniejsza.
T-steron - ostatnio mam mocniejszy sen. Nie śpię dłużej, jednak sen jest na tyle mocny, że pojawiły się sny i to bardzo realistyczne. Wojna, bombardowania ostatnio. Wstałem lekko zaniepokojony, tak był realny.

MEDIA:

Fotki posiłków 3, 4 i 5. Wcześniej były 2 posiłki - rano kiełbasa biała z majonezem i pomidorami, a na 2 posiłek 5 jaj.



Pozdrawiam



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
TEST - Dzień 6 - 29.11.2014:

TRENING:

Rozgrzewka - 8 min trucht, rozruch
Przysiady - 5/5/5/5/5
Wspięcia ze sztangą - 30/30/30/30
WL - 5/5/5/5/5
Wyciskanie hantli na skosie - 15/12/10
Wyciskanie hantli siedząc - 15/12/10/10
Francuskie wyciskanie - 15/12/10/8

DIETA:

kcal/b/ww/t

Razem: 2916/170,1/46/223,6

SUPLEMENTACJA:

2 tabsy T-Burner przed treningiem o godz 14..
Na noc 4 tabsy T-steron

OPIS:

Miska dobrze. Tak, że nawet musiałem dojadać na noc (efekt tych zup, które zapychają ilościowo).
Trening bardzo szybki, konkretny. Fajnie pobudza T-burner. Dzisiaj jak to piszę, to nie potrafę chodzić przez bardzo mocne domsy w łydkach (tych nie robiłem dokładnie 3,5 miesiąca).
Poza tym - standardowo wszędzie DOMSy.

OPIS SUPLEMENTÓW:

T-baruner jak wspomniałem, dobrze kręci na treningu. Wiadomo, organizm stracił wydolność, stad mocne HR na treningu, pewnie ciut podbite przez T-burnera. wg Garmina, w 53 minuty spalone 680kcal.

MEDIA:

Fotki posiłków 1, 4 i 6. Jeśli ktoś chce szczegóły posiłków zobaczyć - wszystko jest na dzienniku potreningu.pl - na moim koncie rzecz jasna



Pozdrawiam



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 1295 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24734
RafalRRR zawyża poziom jakością i częstotliwością wpisów . :)

U mnie zaczyna się stresujący okres w pracy, pełno nowych projektów od początku roku startuje a jak zawsze jesteśmy w głębokiej dupie z realizacją .

T-steron się rozkręca bo od 2 dni żona nie może spokojnie zmyć podłogi , if you know what i mean .
Niby nic dziwnego w tym wieku ale licząc ze już 5 lat mieszkamy razem to takie akcje już mi przeszły a tu proszę . Żona też nie narzeka.

T-burner na razie wciąż na 3 capsach, ale na następny trening pleców wrzucę 4 lub 5 capsów i zobaczymy co to będzie :).

W DNT biore po 3 caps rano do kawy/herbaty poprzedzonej posiłkiem białkowo-tłuszczowym.

Co do treningu , to wczoraj przy nogach zrobiłem sobie krzywdę w przedramie i kręgosłup .
Zamiast zdjąć obciążenie ze sztangi chciałem ją zarzucić i włożyć na rack.
Coś poszło nie tak, bo zblokowało mi nadgarstek a siłą popędu sztanga na mnie leciała.
Szkończyło się że żeby ją utrzymać i wrzucić musiałem strasznie wygiąć się do tyłu aż mi chrupło w kręgosłupie , mniej więcej na wysokości pępka (tylko że z drugiej strony ).
Czuje dyskomfort i ból w plecach ale nie ma tragedii , żona masuje i smaruje
Na przedramieniu mam krwiak .

Dziwne ale nie ma lipy i dzisiaj kolejny trening, jak to w poniedziałek Klata .

Ogólnie siłowo wciąż do przodu. Na nogi wciąż progress w ATG. Doszły repy przy 100, 110 i 120 .
Zrobiłem także podejście do 140 RAW , na ATG, gdyż jest to plan do końca roku, wstać z tym 140 tak głębokim ATG żeby innym było przykro że tak nie potrafią.
Jeszcze się nie udało, ale pomoc była potrzebna tylo minimalna w początkowej fazie ruchu.
A dlaczego ? Sam nie wiem, ale przykuce i półkuce mnie znudziły bo za dużo ciężaru musiałem zbierać z siłowni.

Co do T-burnera to brakuje mi w nim grzania bez treningu.
Po 4 scorchach w pracy potrafiło się ze mnie lać i nachodziły mnie fale gorąca . Tutaj tego nie doświadczyłem , a szkoda bo by się przydało .
Wciąż natomiast odczuwam diureze, tylko nie wiem czy po T-burnerze czy po T-steronie. Sikam więcej niż pije , co nawet widać po sylwetce bo nabiera ostrości . Wszystko dokumentuje fotkami to na koniec wrzucę jakąś fotorelacje.


A co do jedzenia , żeby Rafałowi nie było smutno że tylko on wrzuca, to przykładowe posiłki z ostatnich dni:

Śniadanie

Pomidorki
Udo z Indyka pieczone w chilli (z deka przyjarało się ale w środku różowiutkie).

Obiado Kolacja (firmowa z kontrahentem):
Otworzyli u nas nową restauracje specjalizującą się w dziczyźnie i mięsie ogólnie. Oprócz Tatara z Jelenia i Barszczu z pierogami z Dzika wjechało główne danie załączone poniżej.

Policzek wołowy w sosie pieczeniowym (ta brązowa kulka)
Sznycel z szynki z Dzika
i Warzywwa.
Nie wiem czy widać ale porcja mięcha spora wpadło łącznie ponad 0,5kg mięcha ze wszystkich posiłków głównie dziczyzny.

Dzisiejsza Kolacja

Twaróg 125g
Pomidor
Papryka
Kanapki z (na potrzeby fotki odkryłem) :
1 x pieczony indyk (~100g)
2 x gotowany kurczak (~200g)
1 x Kiełbasa (~50g)
Herbata

Zmieniony przez - Vaadeer w dniu 2014-12-01 20:58:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Najpierw foto zobaczyłem, potem opis że to firmowe . Załamka jakbys to w domu robił po robocie hehehe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 1295 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24734
Pomimo chwilowego braku wpisek , z testem jadę dalej.
Wczoraj nie miałem internetu , a z komórki ciężko zrobić wpiskę tak więc nadrabiamy dzisiaj.

Ciągle stosuje suple według schematu :
T-Burner DNT 3 caps rano , DT 3+ caps przed treningiem
T-Steron 2 rano po śniadaniu ,2 wieczorem przed snem.

Supli coraz mniej:



Co do oceny aktualnego działania, to wyraźnie zeszła ze mnie woda. Dużo wody (optycznie) , sylwetka zdecydowanie ostrzejsza. Nie jest to ostrość jak po redukcji, ale przestałem przypominać ludzika Michelin .
Na koniec wrzuce summary z fotkami jak to się zmieniało przez cały okres .
Szczerze mówiąc nie wiem czego konkretnie to zasługa, ale obstawiam booster Teścia, zbiło trochę estro do którego mam tendencje to i woda zeszła.

Z T-steronu już teraz mogę powiedzieć że jestem w 100% zadowolony . Libido, chęci, samopoczucie, wszystko zdecydowanie do góry , naprawdę dobry miks składników.
Z T-Burnera już mniej, przy 3 capsach pobudzenie aktualnie jest znikome , potliwość/grzanie bez treningu w DNT też niezbyt , a w DT potliwość jest ale nie jakaś masakryczna. Przy 4 caps było lepiej, ale sądze że dopiero 6-7 dało by to czego oczekuje, co planuje przetestować na dniach :)

A tu kilka fot posiłków:
Czwartkowa Kolacja

Łosoś 250g
Sałata (miks sałat, pomidor, kiełki brokuła, olej rzepakowy)
Wino Białe .

Żeby nie było że mało , to w trakcie gotowania zjadłem 2 jaja na twardo, 200g galarety rybnej (kupna) , i 100g szynki wieprzowej z truflami (z Lidla)

Piątkowa Kolacja

Chińczyk , bo się nam gotować nie chciało.

1.Zupa Rybna, smaczna ale ryby co kot napłakał.

2. Cielęcina na ostro (podejrzewam że to był Schab bo za tanie na cielaka)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wybaczcie za przerwę. Nadrabiam wpisem zbiorczym:

TEST - Dzień 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 :

TRENINGI:

TRENINGI w tych dniach były zgodne z planem 4XFBW (PUSH/PULL) w tygodniu.
Dodam, iż taka stała konsekwentna praca to dla mnie nowość po 3,5 miesiącach przerwy.
Mam nadzieję iż w końcu wpadłem na odpowiednie tory...

DIETA:

3000kcal w DNT (200/50/220)
2500kcal w DNT (200/50/170)

Oprócz dnia 06.12.2014 (dzień nr 13 testu - sobota) - miałem imprezę rodzinną więc wpadł mały kawałek tortu, no i po treningu sobotnim nie liczyłem już miski. Wpadały głównie warzywa i mięsą jak w LCHF, także ok. Kalorycznie pewnie wyszło więcej niż 3000kcal.

SUPLEMENTACJA:

Na noc biorę codziennie 4 tabsy T-sterone.
Przed treningiem wrzucałem 3 tabsy T-burnera, od dnia 12 testu, wrzucam 4 tabsy.
W dni bez treningu - rano po śniadaniu - lecą 3 tabsy cały czas.

OPIS:

-

OPIS SUPLEMENTÓW:

T-burner - na koniec drugiego tygodnia dorzuciłem 1 tabs więcej niż w rozpisce producenta. Trenuję w zimnym, domowym garażu i czułem że 3 tabsy mi nie wystarczają już. Przy 4 tabsach nie ma mowy o zadnych skutkach negatywnych. Raz wrzuciłem ok 17 (rano byłem w delegacji i nie miałem spalacza), tym razem sen bezproblemowo - ale - T-steron - czuje jego działanie największe na sen. Nie ma działania typowo usypiającego tyle, iż po tych 2 tygodniach unormowało się tak w organizmie, że bardzo dobrze zasypiam. Nawet właśnie po T-burnerze o godz 17 (na początku miałem problem z zaśniećiem przed godziną 2 w nocy). Dodatkowo, sen jest mocny (pojawiły się sny). Tym samym sen u mnie wydłużył się z 5/6 godzin do 6/7. Czasem nawet 8h śpię a to bardzo dobry znak. Libido ciągle tak samo. Czuje delikatnego speeda, szczególnie po treningu .

MEDIA:

Parę fotek zaległych

Pozdrawiam











Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2014-12-08 18:58:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
Rafcio, ale masz kiełbache, a nawet 2 i do tego 3 jajka - dziwne

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kuba, to od nadmiaru teścia

TEST - Dzień 15 - 08.12.2014:

TRENING:

Rozgrzewka - 10 min trucht, rozruch
WL - 5/5/5/5/5
Push&Press - 12/10/8/8
Dipsy (lub odwrotne pompki) - 12/12/10/10
Przysiady ze sztangą przód - 12/10/8/8

DIETA:

kcal/b/ww/t

Razem: 3039/223,4/49,5/214,7

SUPLEMENTACJA:

4 tabsy T-Burner przed treningiem o godz 6:30
Na noc 4 tabsy T-steron

OPIS:

Miska ciut więcej białka i przez to kcal. Ogólnie w normie.
Trening - cieszy powolny wzrost ciężarów. DO moich „maksów” z okresu sprzed pół roku jeszcze brakuje, ale biorą to na spokojnie.
Cieszy brak jakichkolwiek znaków starych kontuzji barków.
Nerw kulszowy czasem daje o sobie znać (głównie zaraz po wstaniu z siedzenia/leżenia, podczas treningu nic nie czuć).

OPIS SUPLEMENTÓW:

T-burner leci już od weekendu po 4 tabsy przed treningiem. W tym tygodniu najprawdopodobniej dorzucę jakieś krótkie aeroby na dworze (ok 20 min), będzie to raczej wieczorową porą. Spalacza wtedy brać nie będę bo za późno (T-burner), być może wrzucą inny spalacz z zapasów bez kofeiny.

T-sterone - tak jak w zbiorówce napisałem - bardzo chwalę sobie regenerację. Chciałem kupić w sklepie sfd.pl Gabę, aby szybciej zasypiać. Jednak po tych dwóch tygodniach nie mam takiej potrzeby. Sen przychodzi „normalnie” i jest cały czas mocny.

MEDIA:

Brak

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 1295 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24734
Witam .

Wiedziałem że od poniedziałku do srody treningu nie uświadczę bo terminy i deadliny w pracy. Tak więc poleciało wombo-combo i 3 treningi pod rząd.
PT - Plecy , pomimo kontuzji w MC poleciało normalnie 140 x 5 bez problemu , przy wiośle też widać postęp i progress. Śmieszne jest że w lipcu jak kończyłem redu to plecy były jedną ze słabszych partii i wiosło 60kg nachwytem mnie gieło . Teraz leci już 100 x 5 a podchwytem w Yates Rows poszło ostatnio 120 x 3 . Technika nienajpiękniejsza ale zauważyłem że lekko szarpany i oszukany ruch to , to co moje plecy kochają .
SOB - Nogi, z kumplem z którym dawno nie trenowałem, w ATG poleciało 60x12/100x8/110x5/120x4 więc jest postęp bo tutaj też do niedawna był problem. Dalej lecieliśmy już "przykładnie" tj do kąta prostego 130 x 5 , 140 x 3 , 150 x 2 . Pierwszy raz w życiu robiłem przywodzenie ud na maszynie siedząc. Niby damskie ćwiczenie, po zejściu po 3 seriach pompa dziwna, a od poniedziałku mam takie zakwasy ze chodze jak kaleka, głownie właśnie w okolicach wnętrza ud, niebezpiecznie zbliżające się do kul
NIEDZ - Ręce, trening Loaded-guns ~ 15min roboty, pompa max i wygląd rąk nawet jakiś lepszy. Od kiedy stosuje ten trening , zgubiłem centymetr (true story) ale w lustrze widzę duży postęp . Ciekawe jak to wyjdzie jak w końcu zmierzę .

Regeneracja w miare, podbiłem kcl i węgle na ten czas, sądze ze też duża pomoc T-steronu , zarówno w regeneracji jak i chęciach .


Przed Niedzielnym treningiem stwierdzilem że walne 6 caps T-burnera. Wolałem nie ryzykować przy cięższym/dluższym treningu aby w razie za mocnej "bomby" nie musieć go przerywać (Np. odcięcie przy siadach , mc itp) .

Jako że w niedziele wstałem o 12 , a na Trening poszedłem o 14 to po lekkim śniadaniu , okolo 13:30 wleciało 6 x T-burner , 2 x T-Steron , 3 x AAKG , Popite 5g Cytruliny :) .
Pompa git, ale nie o tym .
Pobudzenie dobre, wręcz bardzo dobre. I były chęci, i skupienie , i jakieś takie poczucie mocy. Potliwość też mega. Zwiększenie porcji dwukrotnie zdecydowanie poprawiło odczucia z czterokrotnie. Jak przy 3 capsach szału nie ma, tak przy 6 bomba w chooy.


Co do posiłków, to jakoś tak zapomniałem pstrykać fot, a nie wszystkie też były ładne :
Niedzielna kolacja:


Pomidor
Mozarella 125g
Lazur 100g
Migdały z 30-40g .

Wczorajsza Kolacja


Jajecznica z kiełbasą z 7 białek i 4 żołtek + 4 bułki wieloziarniste z Tesco , bardzo smaczne, inne niż wszystkie .
Brakujące żółtka użyłem do Shake na rano na następny dzień , żeby nie było że jestem z "tych" ludzi co wyrzucają żółtka.

Zmieniony przez - Vaadeer w dniu 2014-12-09 18:27:11
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Stała suplementacja Beta Alaniną + przedtreningówka

Następny temat

hardkorowa masa, zma+2x booster

WHEY premium