W weekend (od środy po południu) dałem dupy, jadłem chleb, jadłem dużo, jednego dnia wleciało alko, ulany bardziej niż byłem jestem.
Ale kupiłem sobie już wagę kuchenną, dzisiaj siłownie odwiedziłem, przez najbliższe 1.5 tygodnia zamierzam jeść czysto.
Dzisiaj było tak:
TRENING
Nogi:
1.
Przysiady ze sztangą:
6x30kg
6x40kg
6x60kg
6x80kg
6x90kg
6x100kg
I oto pierwszy raz w życiu siadałem 100kg. Zawsze bałem się tych magicznych dwóch zer, bo ćwiczę sam bez asekuranta w razie w, ale że jest inna siłownia i dobrą podłogą, podłożyłem takie jakby poręcze w razie czego i śmigam. Dałoby radę chyba więcej, ale na razie nie będę sprawdzał.
Podbudowało mnie to psychicznie.
2.
Wypychanie nóg:
10x7
10x8
10x9
10x10
10x11
10x12
drugie liczby to ilość sztabek na stosie. fajnie dobiło mnie po siadach, ale na następnym treningu nóg po tylnych wrzucę jeszcze siadanie ze sztangą z przodu i większą ilością powtórzeń.
W ostatniej serii miałem przygodę, wypychałem generalnie dynamicznie, ale bez blokowania stawów. Sprzęt na tej siłowni jest stary i niedopracowany, to jedyne wytłumaczenie. Jak wypchnąłem ciężar, to bolec który idzie w środku sztabek zatrzymał się nad nimi i nie znalazł drogi do środka. Zostałem ze zblokowanym ciężarem i sam nie mogłem tego ruszyć, jakbym wyszedł i włożył bolec, to walnęłoby konkretnie. Na szczęście na siłowni ćwiczył jeszcze jeden koleś, to go poprosiłem o pomoc i pociągnął pręt w odpowiednie miejsce.
Zadziwiająco jak miałem przerwę na tę akcję, to po niej reszta poszła bez problemu, a 11 były już na wyczerpaniu.
3.
Unoszenie nóg (na przyrządzie przy ławce):
10x20kg
10x40kg
20x50kg( bo zaczęło dobrze wchodzić)
Generalnie ćwiczenie okej, ale nie na tym sprzęcie.
4.
Przyciąganie nóg (na dwugłowe)
zrobiłem serie 10x20kg i stwierdziłem że to bez sensu na tej ławce
5.
MCnpn:
10x60kg
10x70kg
10x74kg
10x40kg
Brzuch
6.
Brzuszki:
z nogami szczebel ponad niebieską belką
15
15
15
2 (tutaj mnie złapał skurcz i nie było bata)
7.
Unoszenie nóg:
z rękoma za głową trzymając się drobinki
15
15
Generalnie trening bardzo fajny, na następnych nogach więcej siadów i muszę pomyśleć nad jakimś jeszcze ćwiczeniem stricte na dwójki oprócz mc na prostych nogach.
Ale przysiady ze 100, wreszcie.
Jedzenie:
Mięso z drugiej wpiski nie było tłuste, sznycle wieprzowe z lidla, były 25% taniej bo osttani dzień termin ważności, dużo dobrego mięcha, te wartości są jakieś dziwne.
Dodam fote drugiego posiłku:
Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2014-11-13 02:02:49