Mi teraz doszło trochę fakultetów, więc późno kończę
Ale teraz zapowiada się błogie lenistwo, bo w najbliższym czasie nie czeka mnie absolutnie żaden sprawdzian, więc nie będę się musiała uczyć, haha.
Może jakieś propozycje filmów dobrych na te długie, nudne wieczory?
06.11.2014
trening: PULL
1.wiosłowanie jednorącz 6x 12
15kg-20kg z mega skupieniem, pilnowaniem techniki, bez szarpania, z zatrzymaniem - muszę jakoś wytłumaczyć ten regres w ciężarach haha
2. podciąganie szeroko na maszynie 5x 10-12
3. ściąganie drążka do klatki, wąski chwyt 4x 10-12 + podwójny dropset po ostatniej serii
4. narciarz 3x 15
5. MC 4x 10
85kgx 8 w ostatniej serii, ale piekło <3
6a uginanie sztangielek 5x 10
8kg/9kg
6b uginanie na wyciągu 5x 15
Trening trochę rozwleczony, bo robiłam ze znajomym ("znaliśmy" się od dawna, ale dopiero dzisiaj się sobie przedstawiliśmy haha). Całkiem spoko się ćwiczyło, chociaż już trochę się odzwyczaiłam od towarzystwa jednak. Wpadłam na siłkę z zamiarem zrobienia szybkiego treningu, a rozwlekł się do 2h prawie, bo w międzyczasie ucinałam sobie pogawędki z trenerem (najlepszy, jakiego w życiu spotkałam tak naprawdę).
dieta:
1. płatki owsiane, jajka, olej kokosowy, banan, jabłko
kawę dopijałam na przystanku, bo bym się spóźniła
dobrze, że trenuję, to bez problemu mogę uskuteczniać sprinty z rańca i jakoś tam zdążam na te zajęcia
2. makaron, kurczak, warzywa
3. jaglana, whey, dynia
4. łopatka wieprzowa duszona, warzywa, ziemniaki
suplementacja:
omega-3, kompleks witamin, witamina C, joint fix, ZMA, kofeina, BCAA, kreatyna
Swoją drogą.. Miałam dzisiaj fakultet "dietetyk w klubie fitness" i pani mgr krytycznie się wypowiadała na temat suplementów i stwierdziła, że kreatyna nie jest dla kobiet, bo od niej za bardzo mięśnie rosną. Noszkurde chyba coś robię źle

Może jakieś propozycje filmów dobrych na te długie, nudne wieczory?

06.11.2014
trening: PULL
1.wiosłowanie jednorącz 6x 12
15kg-20kg z mega skupieniem, pilnowaniem techniki, bez szarpania, z zatrzymaniem - muszę jakoś wytłumaczyć ten regres w ciężarach haha
2. podciąganie szeroko na maszynie 5x 10-12
3. ściąganie drążka do klatki, wąski chwyt 4x 10-12 + podwójny dropset po ostatniej serii
4. narciarz 3x 15
5. MC 4x 10
85kgx 8 w ostatniej serii, ale piekło <3
6a uginanie sztangielek 5x 10
8kg/9kg
6b uginanie na wyciągu 5x 15
Trening trochę rozwleczony, bo robiłam ze znajomym ("znaliśmy" się od dawna, ale dopiero dzisiaj się sobie przedstawiliśmy haha). Całkiem spoko się ćwiczyło, chociaż już trochę się odzwyczaiłam od towarzystwa jednak. Wpadłam na siłkę z zamiarem zrobienia szybkiego treningu, a rozwlekł się do 2h prawie, bo w międzyczasie ucinałam sobie pogawędki z trenerem (najlepszy, jakiego w życiu spotkałam tak naprawdę).
dieta:
1. płatki owsiane, jajka, olej kokosowy, banan, jabłko
kawę dopijałam na przystanku, bo bym się spóźniła


2. makaron, kurczak, warzywa
3. jaglana, whey, dynia
4. łopatka wieprzowa duszona, warzywa, ziemniaki
suplementacja:
omega-3, kompleks witamin, witamina C, joint fix, ZMA, kofeina, BCAA, kreatyna
Swoją drogą.. Miałam dzisiaj fakultet "dietetyk w klubie fitness" i pani mgr krytycznie się wypowiadała na temat suplementów i stwierdziła, że kreatyna nie jest dla kobiet, bo od niej za bardzo mięśnie rosną. Noszkurde chyba coś robię źle
