PŚ w skokach

Problem w głowie Małysza?

Piotr Krężałek, biomechanik kadry naszych skoczków, nie zaprzeczył i nie potwierdził informacji, jakoby Adam Małysz znów miał problemy z kątem odbicia - czytamy w "Życiu Warszawy".


"Pewnie pojadę do Zakopanego na mistrzostwa Polski, by nagrać jego skoki i porównać je z tymi najlepszymi" - powiedział Krężałek.

"To jakieś plotki z tymi kątami. Adam skacze naprawdę dobrze. Potrzeba mu tylko spokoju. Gdy w sobotniej serii próbnej miał takie same warunki jak najlepsi, poszybował przecież równie daleko" - stwierdził Piotr Fijas, II trener kadry.

"Adam bardzo chce dołączyć do czołówki. Może nawet za bardzo. Jak mu coś nie wychodzi, zaczyna się denerwować, choć tego nie okazuje. Trzeba z nim postępować bardzo ostrożnie. Musi być absolutnie przekonany do tego, co robi. Popełnia naprawdę minimalny błąd" - zapewnia Krężałek.

Może więc problem tkwi w głowie mistrza?

Adam nie krył, że podczas inauguracyjnych konkursów miał kłopoty z koncentracją. Dopiero rozmowa z żoną go uspokoiła. Kilkakrotnie podkreślał też, że wiele nauczył się od dr. Jana Blecharza i w razie potrzeby może do niego zadzwonić. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Adam nie dogaduje się najlepiej z nowym psychologiem kadry Maciejem Andryszczakiem.


Pozdro - Tomek

Blecharz znów będzie współpracował z Małyszem?

Podobno nie najlepiej układa się współpraca Adama Małysza z nowym psychologiem kadry skoczków, Maciejem Andryszczakiem - pisze "Życie Warszawy".


Dlatego też Paweł Włodarczyk, prezes PZN, już zaczyna przebąkiwać o ponownej współpracy Małysza z psychologiem i fizjologiem prof. Jerzym Żołądziem.

"Jeśli będzie chciał wrócić do dr. Blecharza, może to zrobić" - deklaruje prezes Polskiego Związku Narciarskiego Paweł Włodarczyk, który latem w atmosferze skandalu rozstał się z psychologiem i fizjologiem prof. Jerzym Żołądziem.

"Adam do mnie nie dzwonił. Może to jednak zrobić w każdej chwili. Uważam się nie tylko za jego kibica. Jest mi bardzo bliski. Jeśli chodzi o ewentualną współpracę z PZN, uważam temat za zamknięty" - powiedział Blecharz, który przyznał, że ludzie z PZN próbowali się z nim kontaktować.

"Jestem pewien, że Adam nie powiedział jeszcze ostatniego słowa" - twierdzi były fizjolog naszej kadry prof. Jerzy Żołądź.

"Przegadaliśmy z Polem Tajnerem i Piotrem Fijasem tyle godzin, że powinni sami wiedzieć, jak doprowadzić Adama do najwyższej dyspozycji fizycznej. Małysz nie jest jeszcze wyeksploatowany. Odpowiednio prowadzony może skakać na najwyższym poziomie co najmniej przez pięć lat" - dodał.

"Wierzę, że obecni doradcy pomogą Adamowi. Jestem zwolennikiem teorii falowania formy sportowej. Mówi ona, że każdy zawodnik, bez względu na jakość treningu, co pewien czas przeżywa kryzys, który trudno uzasadnić. Rok temu w tym samym czasie Adam też miał kłopoty. Teraz problemy wydają się większe, ale przecież on jest o rok starszy. Mam nadzieję, że Adam wkrótce odnajdzie formę, choć nie przekonują mnie zapewnienia, że jego problem to tylko kwestia techniki. Jest ona zależna wprost od przygotowania fizycznego. Jeśli zawodnik nie jest w optymalnej dyspozycji, nie może realizować dobrze techniki" - zakończył Żołądź.



Pozdro - Tomek

Suska, 26-letnia dziewczyna Svena Hannawalda, po raz drugi w tym roku pojawiła się na zawodach PŚ w skokach. Do Engelbergu przybyła busem razem z kibicami z Hinterzarten - pisze jeden z niemieckich dzienników.


Chciała zobaczyć w Engelbergu, jak wygrywa Sven Hannawald, tymczasem była świadkiem koszmarnego upadku Koreańczyka Heung Chul Choia.

"Boję się o Svena! On musi mi obiecać, że w takich warunkach nie będzie ryzykował. Liczę na jego doświadczenie" - powiedziała po zawodach Suska.

Pozdro - Tomek

PŚ w skokach: Polska straciła jedno miejsce

Jedynym pewniakiem na udział w zbliżającym się 52. Turnieju Czterech Skoczni jest w kadrze polskich skoczków Adam Małysz. Nie wiadomo jednak kogo Apoloniusz Tajner, trener reprezentacji skoczków, weźmie oprócz naszego mistrza - pisze "DP".


Wszystko wskazuje na to, że obok Małysza w kadrze na Turniej Czterech Skoczni znajdzie się Marcin Bachleda, który w tym sezonie wywalczył już punkty Pucharu Świata.

Gorzej wygląda sytuacja Tomisława Tajnera, Tomasza Pochwały i Roberta Matei, którzy w pierwszej części sezonu zajmowali odległe lokaty. Właśnie przez słabe występy Polacy stracili prawdopodobnie jedno miejsce z czteroosobowego limitu, jaki nam przysługiwał.

Leciutko idzie w górę forma T. Tajnera. A turniej jest imprezą piekielnie trudną, obowiązuje na nim zabójczy system KO, w którym słabszy skoczek jest praktycznie bez szans na kwalifikowanie się do konkursu z udziałem 50 zawodników.

"Prawdopodobnie i tak będziemy mogli wystawić tylko trzech skoczków, bo straciliśmy jedno miejsce z 4-osobowego limitu. Uważam, że powinniśmy wysłać pełną naszą reprezentację. O tym, kto pojedzie zadecydują wtorkowe treningi na Wielkiej Krokwi i zaległe mistrzostwa Polski rozgrywane w drugi dzień świąt w Zakopanem. Rozmawiałem już na ten temat z trenerem kadry 'B' Heinzem Kuttinem, jest przeciwny zabieraniu Rutkowskiego na turniej. Dla tego młodego skoczka i kilku innych najważniejsze są mistrzostwa świata juniorów, a po drodze Puchary Kontynentalne. Kuttin twierdzi, że w dobrej dyspozycji są Wojciech Tajner, także Wojciech Skupień. To wszystko wyjaśni się podczas najbliższych dni" - powiedział Apoloniusz Tajner.



Pozdro - Tomek

Małysz: To będzie radosna niespodzianka

Wolfgang Steiert, trener kadry niemieckich skoczków, nie widzi w gronie faworytów 52. Turnieju Czterech Skoczni Adama Małysza. Polak ucieszył się tylko z tego faktu - czytamy w "Tempie".


"Lżej startuje się z drugiego szeregu, niż z pozycji faworyta. Skoro Steiert uważa, że nie jestem jednym z kandydatów do zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni, to znaczy, że nie ciąży na mnie żadna odpowiedzialność za wynik. Jeśli zrobię coś dobrego na skoczniach w Niemczech i Austrii - to będzie tylko radosna dla mnie i moich kibiców niespodzianka. Ale nic nie muszę..." - powiedział Małysz.


Pozdro - Tomek

Terminarz Pucharu Świata w skokach 2003/2004:

data miejsce kraj punkt K godz.
I period
28.11.2003 Kuusamo Finlandia K 120 17.20
29.11.2003 Kuusamo Finlandia K 120 16.15
06.12.2003 Trondheim Norwegia K 120 16.00
07.12.2003 Trondheim Norwegia K 120 14.00
13.12.2003 Neustadt Niemcy K 120 13.45
14.12.2003 Neustadt Niemcy K 120 14.00
20.12.2003 Engelberg Szwajcaria K 120 14.00
21.12.2003 Engelberg Szwajcaria K 120 14.00
II period
29.12.2003 Oberstdorf Niemcy K 115 13.45
01.01.2004 Garmisch-Partenkirchen Niemcy K 115 13.45
04.01.2004 Innsbruck Austria K 120 13.45
06.01.2004 Bischofshofen Austria K 120 13.45
10.01.2004 Liberec Czechy K 120 13.45
11.01.2004 Liberec Czechy K 120 14.00
III period
17.01.2004 Zakopane Polska K 120 17.15
18.01.2004 Zakopane Polska K 120 14.00
22.01.2004 Hakuba Japonia K 120 09.00
24.01.2004 Sapporo Japonia K 120 08.00
25.01.2004 Sapporo Japonia K 120 03.00
IV period
07.02.2004 Oberstdorf Niemcy K 185 14.00
08.02.2004 Oberstdorf Niemcy K 185 14.00
14.02.2004 Willingen Niemcy K 130 13.45
15.02.2004 Willingen Niemcy K 130 14.00
V period
28.02.2004 Salt Lake City USA K 120 18.00
29.02.2004 Salt Lake City USA K 120 18.00
06.03.2004 Lahti Finlandia K 116 16.15
07.03.2004 Lahti Finlandia K 116 13.45
10.03.2004 Kuopio Finlandia K 120 17.30
12.03.2004 Lillehammer Norwegia K 120 17.30
14.03.2004 Oslo Norwegia K 115 13.45




Pozdro - Tomek

Klasyfikacja generalna PŚ:

lp. zawodnik kraj pkt.
1. Roar Ljoekelsoey Norwegia 288
2. Janne Ahonen Finlandia 268
3. Adam Małysz Polska 240
4. Sigurd Pettersen Norwegia 206
5. Veli-Matti Lindstroem Finlandia 176
5. Tami Kiuru Finlandia 176
7. Sven Hannawald Niemcy 172
8. Matti Hautamaeki Finlandia 158
9. Bjoern Einar Romoeren Norwegia 145
10. Andreas Widhoelzl Austria 133
11. Martin Hoellwarth Austria 127
12. Noriaki Kasai Japonia 111
13. Michael Uhrmann Niemcy 90
14. Peter Zonta Słowenia 82
15. Andreas Goldberger Austria 81
16. Akseli Kokkonen Finlandia 77
17. Tommy Ingebrigtsen Norwegia 75
18. Maximilian Mechler Niemcy 71
19. Andreas Kofler Austria 70
20. Anders Bardal Norwegia 64
21. Hiroki Yamada Japonia 63
22. Martin Schmitt Niemcy 57
23. Jussi Hautamaeki Finlandia 45
24. Hideharu Miyahira Japonia 43
24. Stephan Hocke Niemcy 43
26. Henning Stensrud Norwegia 41
27. Georg Spaeth Niemcy 40
27. Kazuyoshi Funaki Japonia 40
29. Rok Benkovic Słowenia 35
30. Emmanuel Chedal Francja 29
30. Thomas Morgenstern Austria 29
32. Andreas Kuettel Szwajcaria 28
33. Reinchard Schwarzenberger Austria 25
34. Florian Liegl Austria 24
35. Aleksiej Silajew Rosja 22
36. Clint Jones USA 20
36. Balthasar Schneider Austria 20
38. Simon Amman Szwajcaria 18
38. Marcin Bachleda Polska 18
40. Alexander Herr Niemcy 16
41. Jakub Janda Czechy 15
42. Robert Kranjec Słowenia 14
43. Denis Korniłow Rosja 13
44. Jens Salumae Estonia 10
44. Dmitrij Wasiljew Rosja
46. Damjan Fras Słowenia 9
46. Jan Matura Czechy 9
48. Morten Solem Norwegia 8
49. Primoz Peterka Słowenia 7
49. Christian Nagiller Austria 7
51. Harri Olli Finlandia 6
52. Joerg Ritzerlfeld Niemcy 5
52. Olav Magne Doennem Norwegia 5
54. Martin Mesik Słowacja 4
55. Stefan Pieper Niemcy 3
55. Jan Mazoch Czechy 3
57. Chil Gu Kang Korea Płd. 2





Pozdro - Tomek

Nowa nadzieja polskich skoków

Miłe wiadomości napłynęły w sobotę i w niedzielę z włoskiego Predazzo. 17-letni Mateusz Rutkowski z TS Wisła Zakopane, mieszkaniec Skrzypnego koło Nowego Targu, wygrał dwa konkursy o Puchar Alp - pisze "Dziennik Polski".


"On od dziecka kochał skoki. Nie opuścił ani jednego treningu, choć czasem był chory. Postawię ci bańki - mówiłam, a on napił się mleka z miodem i szedł na skocznię" - powiedziała mama Mateusza, Aniela Rutkowska.

Mateusz Rutkowski jest już mistrzem Polski juniorów, pierwsze zwycięstwo za granicą odniósł w niemieckim Klingenthal w 2002 roku. Startował już w Pucharze Kontynentalnym, najwyżej był przed rokiem - na 12. miejscu w norweskim Styrn, gdzie w tym sezonie odbędą się mistrzostwa świata juniorów. W tym sezonie startował w dwóch konkursach o Puchar Kontynentalny w Lillehammer, był 22. i 21. Teraz wygrał młodzieżowe zawody w Predazzo.

"Skocznia w Predazzo jest fajna, miło było wygrać tam, gdzie minionej zimy swoje złote medale zdobył Adam Małysz. Dostałem w nagrodę dwa szklane puchary. To mój największy sukces sportowy, niezły był występ w ubiegłorocznych mistrzostwach świata juniorów, z kolegami w drużynie zająłem 6. miejsce, indywidualnie byłem 16." - powiedział Rutkowski.

Zapytany o to, czy chciałby już teraz wystartować w Turnieju Czterech Skoczni, który zaczyna się w poniedziałek, odparł: "Puchar Świata to chyba dla mnie jeszcze za wysokie progi. Tam jest strasznie silna konkurencja, można z nerwów wyrżnąć w... bulę. Trenerzy mówią, że dla mnie lepiej będzie przejść w tym sezonie przez cykl zawodów o Puchar Kontynentalny. Może wystartuję w Pucharze Świata w Zakopanem w styczniu 2004 roku. Przed rokiem byłem wyznaczony do startu, ale okazało się, że nie mam punktów w Pucharze Kontynentalnym i nie zostałem z kilkoma innymi kolegami dopuszczony do zawodów. A najważniejszą imprezą sezonu dla mnie będą mistrzostwa świata w norweskim Styrn".

"Uważam, że Mateusza trzeba bardzo rozsądnie szkolić i prowadzić w kadrze "B". Gwałtowny przeskok, wypuszczenie od razu na wielkie wody mogłoby źle wpłynąć na rozwój jego kariery. Mateusz jest juniorem, niech stratuje z rówieśnikami, niech nabiera doświadczenia, występując w Pucharze Kontynentalnym. Spokojna, konsekwentna i cierpliwa praca mogą przynieść owoce w przyszłości" - stwierdził Łukasz Kruczek, II trener kadry B.


Pozdro - Tomek

Małysz wygrał plebiscyt katowickiej "Gazety Wyborczej"

Adam Małysz wygrał po raz trzeci z rzędu plebiscyt na najlepszego sportowca roku w regionie, zorganizowany przez katowicką redakcję "Gazety Wyborczej". Zawodnik KS Wisła Ustronianka wyprzedził judokę Roberta Krawczyka i siatkarkę Magdalenę Śliwę.


W zorganizowanym po raz dziesiąty plebiscycie głosowali dziennikarze sportowi jedenastu redakcji. Wszyscy jako zwycięzcę wskazali Małysza, który w poprzednich latach nie wygrywał jednogłośnie. Skoczek z Wisły jest pierwszym, który triumfował w plebiscycie trzykrotnie.

Wyniki plebiscytu:

1. Adam Małysz (KS Wisła Ustronianka- skoki narciarskie) 55 pkt
2. Robert Krawczyk (Czarni Bytom - judo) 33
3. Magdalena Śliwa (BKS Stal Bielsko-Biała - siatkówka) 18
4. Aleksandra Przybysz (BKS Stal Bielsko-Biała- siatkówka) 17
5. Nicki Pedersen (RKM Rybnik - żużel) 13


Pozdro - Tomek

Hess: Współczuję Schmittowi

Martin Schmitt, czterokrotny mistrz świata (także w drużynie), ostatnie zwycięstwo w zawodach PŚ odniósł w marcu 2002 roku. W ubiegłym roku przeszedł operację kolan. Od tego czasu ma techniczne i mentalne problemy - pisze jeden z frankfurckich dzienników.



Fot. skispringen.com.pl

"Współczuję Schmitowi" - powiedział Reinhard Hess, były trener kadry niemieckich skoczków, który martwi się o swojego byłego podopiecznego.

"Naturalnie trzeba mieć wzgląd na jego problemy z kontuzjami, ale on skacze w tym momencie po prostu źle. Już przy samym odbiciu traci 20 metrów" - stwierdził Hess po analizie skoku Schmitta w Engelbergu, gdzie Niemiec był 31.


Pozdro - Tomek