Dziennik iMiki :)

Wydaje mi się, że była to odpowiedź na to czy filmik działa. Przynajmniej ja to tak odebrałam. :p

IMiki pytała czy z filmikiem wszystko wporządku, nie miałam na myśli techniki.

Tak... no to wiemy, że filmik działa IMiki pytała przede wszystkim o technikę (to chyba był cel podstawowy "wklejenia" filmika do dziennika) a odpowiedź, ze jest ok. rodzi raczej zamieszanie.

Komentarz w dzienniku treningowym powinien być konkretny. Jeśli ok to co ok. Jeśli coś nie działa to co nie działa.

Przysiad - za płytki. Nie rób tego przegięcia do przodu, spinaj mięśnie brzucha. To nie jest pierwszy filmik na którym można zaobserwować ten ruch wypchnięcia bioder do przodu na koniec. Czemu to ma służyć? Większy ciężar przy takim ruchu pociągnie osobę robiącą ćwiczenie do tyłu. W najlepszym wypadku sztanga swobodnie spadnie sama, w gorszym razem z ćwiczącym ludziem.

MC - po co podkładki pod stopy? Tracisz stabilność przez nie. Całe stopy mają przyjegać do podłoża. Do MC (i wogóle do siłowych) najlepsze są zwykłe trampki typu conversy (mogą być z tesco lub innej Biedry za 5 PLN byle z płaską podeszwą). Masz małe kółka więc rób z podstawek (stabilnych) pod nie. W pozycji startowej gryf powinien być mniej więcej w połowie piszczeli. Zejdź tyłkiem zdecydowanie niżej. W Twoim MC wogóle nie ma pracy nóg czy tyłka. Dźwigasz z pleców (a te chcesz przecież oszczędzać/wzmacniać) i ciągniesz rękoma. Przy tym ciężarze jest to wykonalne, przy większym prosta droga do kontuzji.
Tak więc niżej tyłek, ruch zaczynasz z nóg, potem pracuje tyłek, na końcu dociągasz plecami. Ręce to jedynie sznurki. W MC dopiero przy bojach maksymalnych czuć łapy.

Wiosło – pochyl się niżej. Tułów niemal równolegle do podłoża.

Uginanie na bica – to wg mnie ok.

Dziekuję Kokosik. :) Szczegółowo to opisałaś więc wydaje mi się,że skoryguje te błędy. Właśnie chodzi o to, że jak się uczy z filmów instruktażowych to próbuje człowiek naśladować, a takie wersje (np. z krążkami pod stopami czy wypchnięcie bioder w przysiadzie) widziałam, ale wiadomo,że nie ma to jak indywidualne podejście. ;)

Dzisiejszy trening zaliczam do średnio udanych. Od zawsze wiedziałam, że początki są trudne. Dzisiaj tak już ześwirowałam z poprawną techniką ,że trening zajął mi o wiele dłużej niż zazwyczaj i z dynamiką też nie było najlepiej. Najbardziej ubolewam nad tym,że w aktualnym miejscu, w którym przebywam nie mam lustra(nie wiedziałam,że kiedyś zatęsknię za swoim lustrem) i ciężko jest mi skorygować samą siebie w trakcie ćwiczenia i jedyne co robię to nagrywam się a później analizuje. Nie chcę tylko machać tymi ciężarami bo dobrze wiem, że będę miała z tego więcej szkód niż pożytku. No nic, jutro postaram się wstawić moje wypociny z treningu do poprawy za którą jestem niezmiernie wdzięczna, a przede wszystkim za to ,iż znajdują się tutaj ludzie życzliwi z chęcią niesienia pomocy.

Zestaw B:
1.Thrusters - cc/13kg/15,5kg/15,5kg
W miarę przyzwoicie pomijając fakt, że w piwnicy mam zawieszone linki przy suficie i czasami haczę o nie sztangą, co jest BARDZO irytujące.Dla moich rąk było już ciężko pod koniec. Serducho też mi nieźle biło.
2. Wypady - cc/18kg (sztanga) 12,5kg/12,5kg/ 12,5kg/ x2 (sztangielki)
Tutaj tak się zagmatwałam, żeby zrobić tę ćwiczenie dobrze technicznie, że nie wiem ile tak naprawdę zrobiłam tych powtórzeń(nie licząc serii prawidłowych) a i tak pewnie robię je źle( tak troszkę wnioskuję po moim obciążeniu).
3. Rozpiętki leżąc - cc/4,5kg/5kg/5kg
Tutaj zorientowałam się iż zamiast rozpiętek tak naprawdę robiłam wznosy ramion na boki w opadzie tułowia. Brawo dla mnie i google za podpowiedź.
4.Przenoszenie hantla leżąc -cc/ 5kg/7,5kg/7,5kg
Odczuwałam triceps i trochę klatki piersiowej, zwłaszcza przy ostatniej serii.
5.Wyciskanie stojąc zza głowy - 13kg(rozgrzewkowa) 15,5kg/15,5kg/15,5kg
13kg jako rozgrzewkowa, w której stwierdziłam, że mogę dołożyć więcej. Przy ostatniej serii prawa mi zaczęła wysiadać przy 8 powtórzeniu,ale przebrnęłam jakoś.
6. Woodchooper- tutaj muszę się przyznać, że pominęłam tę ćwiczenie i zamieniłam na russian twist , więc zamiast w zestawie C zrobić russian twist zrobię woodchoopera. 7,5kg/7,5kg/7,5kg
7.Przyciąganie piłki pod siebie
Końcówka zawsze jest dla mnie bolesna psychicznie.

Miskę wrzucę wieczorem, jak zawsze.

Z tym lustrem to też nie za dobrze kręcenie głową podczas siadów/MC też zbyt dobre nie jest. Przysiad ćwicz na sucho nawet np. tak dla rozruchu z rana po przebudzeniu 3x10 przysiad przed ścianą - dobrze uczy by schodzić nisko ale bez kładzenia się i pochylania do przodu. Stań twarzą do ściany tak w odległości ok. długości swojej stopy ręce wyciągnij i oprzyj o ścianę i tak "miziając" ścianę robisz przysiad. Schodź najniżej jak możesz, najlepiej tyłkiem do ziemi

Nie wyciskaj zza głowy tylko sprzed klatki, barki Ci podziękują za to. Tak samo jak będziesz miała ściąganie drązka czy podciąganie zawsze do klatki, nigdy go karku.

Dziękuję za cenne wskazówki Arphiel, na pewno z nich skorzystam. Muszę się też przyznać, że dzisiaj na yt trafiłam na Twoje filmiki z 2012 roku i się im przyglądałam. ;)

Zmieniony przez - iMika w dniu 2014-08-06 17:37:50

Niedawno wskoczyła mi jeszcze godzinna przejażdżka rowerowa. Cieszyłam się jak głupia,bo od ponad 4 lat nie jeździłam. Lasy, łąki - lubię takie wyprawy, zwłaszcza jak całe swoje życie mieszkało się w dużym mieście i nie było ku temu okazji i tego klimatu.
No to jeszcze miska:




Zmieniony przez - iMika w dniu 2014-08-06 21:23:41

Przeglądałam dzisiaj "troszkę" filmów instruktażowych jak i również z czyimś wykonaniem i zauważyłam 2 rzeczy. Pierwsza to taka, że po nagraniu siebie podczas pełnego przysiadu robię tak zwane "podwijanie ogona". Przeszperałam troszkę internety,aby dowiedzieć się więcej na ten temat i jak ten problem rozwiązać. Ewidentnie czy robię to z ciężarem czy też bez jest ta sama sytuacja.
Tutaj znalazłam troszkę odpowiedzi na ten temat : http://www.K**.pl/przysiady-martwy-ciag-i-slabo-rozciagniety-dol-plecow-266774.html/
Chociaż nigdy nie "zlewałam" na tak ważną rolę jak lekkie rozciąganie przed treningiem jak i dłuższe po nim to i tak mnie ten problem dotyczy. Problemem tutaj może być zła pozycja, którą po prostu wystarczy zmienić, nie wiem. Tak czy siak postanowiłam iż poszukam kogoś kompetentnego do pokazania mi techniki, gdyż nie mam zamiaru narobić sobie więcej krzywdy niż w tym momencie mam (może ktoś godny polecenia Konin lub Szczecin?). :o W każdym razie, co myślicie na ten temat, może jakieś cenne rady?
Drugą rzeczą, którą chciałam poruszyć są wypady/wykroki. Moje pytanie jest takie: Czy wypady pokazane na filmiku są mniej efektywne niż chodzone, a jeżeli tak, to dlaczego i jaka jest naprawdę między nimi różnica? Filmik:

Jeszcze dzisiejsza miska: