Mam 31 lat, kiedyś czynnie uprawiałem sport (sztuki walki przed paroma laty, treningi często 2x dziennie, zawody; piłka n.), ale jak to często bywa ostatnie lata to głównie praca za biurkiem, sporadyczny ruch, złe żywienie. Przybyło kilka KG więc postanowiłem coś z tym zrobić.
Od ok. 3 tygodni regularnie trenuję na siłowni. Jestem w treningu redukcyjno-siłowym. 3 x W tygodniu, w tym 2x z trenerem. Robimy 30 min treningu funkcjonalnego potem 30 min siłowego i na koniec 30 min aeroby. Treningi są bardzo wyczerpujące i ciężkie tym niemniej mam duzą motywację bo widze już efekty kg spadają, sylwetka się kształtuje. Mam natomiast inny problem..
Otóż mniej więcej po tyg treningów, jak kończymy etap fuknkcjonalny i mniej więcej w połowie treningu siłowego - odcina mi prąd. Do zmęczenia jestem przyzwyczajony z racji przeszłych kontaktów ze sportem, wiem co to, nawet to lubię, natomiast to jest coś innego. Po prostu robię się słaby, lekko pogarsza się widzenie, senność, potliwość dłoni, zdenerwowanie, że zaraz zemdlejesz. Nigdy do tego na szczęście nie doszło, ale musimy wtedy zwolnić, chociaż trening dokańczamy. W ostateczności lecę po coś w stylu 4Move i po wypiciu kilku łyków polepsza się. Ale to bardzo nie przyjemne uczucie. Potem ide na aeroby i wszystko przechodzi, mam nawet siłę i chęć na więcej.
Mój trener mówi, że to spadki cukru i powinno się unormować, że miałem długą przerwę po prostu i nagle wskoczyłem w tak ciężkie treningi. Dodam,że nidgy nie miałem tak jak trenowałem nawet częściej w przeszłości. No ale nigdy też nie trenowałem siłowo, a teraz rzeczywiście dochodzę do granić wyciskania itp.
Ale ja chciałbym poznać szerszą opinię i jak temu można zaradzić ? Może to też kwestia diety ? Nie mam rozpisanego nic szczegółowego. Staram się przestrzegać ogólnych zasad. Przykładowe posiłki w dzień treningowy: jajecznica na śniadanie, łośoś z ciemnym pieczywem na drugie, obiad filet wieprzowy z kaszą gryczaną, posiłek przed treningiem pół torebki ciemnego ryżu i pół piersi z kurczaka z warzywami, to samo po treningu. Może za mało jem np. ? Chyba sam nie wiem. Będe wdzieczny za opinie czy cos moge zrobic czy czekac rzeczywiscie az organizm sie przystosuje.