Szacuny
0
Napisanych postów
324
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1254
Przez następny tydzień ograniczam komputer do minimum (oczy) i chce się zająć czymś pożytecznym, jak nie dla innych to chociaż dla mnie, więc SPORT.
Tylko teraz pytanie jaki.
Może trochę o mnie:
Jestem człowiekiem spokojnym, ale kochającym adrenalinę, mam 176-178cm wzrostu (17 lat i dokładnie pół). Warze - hmm jakieś 72-74 kg (nwm). Jestem flegmatykiem i jeśli chodzi o refleks to jest niski. Lubie mieć postawiony cel i wymagania do których dążę.
Sprzęt:
Hantelki, piłka od kosza i od siaty (z tym że raczej brak drużyny - na stałe, a na pół gwizdka nie będę nic robił) i to chyba tyle ze sprzętu :P
Kończyny w prawie zdrowe (ale sprawne). CZYLI OGÓLNIE TO BRAK SPRZĘTU.
Proszę o sporty poza "machaniem hantelkami" - bo w moim przypadku inaczej bym tego nie nazywał :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Powiedz nam, co, kiedykolwiek cię interesowało, nie możesz zmusić się do uprawiania sportu, jedni lubią to, inni co innego. My jedynie możemy Cię nakierować.
Szacuny
38
Napisanych postów
581
Wiek
47 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
3974
trenuj do maratonu postaw sobie cel 10k dziennie a jak lubisz adrenaline to czasem przebiegaj przez dwupasmowke mozesz nie miec refleksu nie przeszkadza mozesz nawet biec jak flegmatyk a i duzo patrz na zielone wiesz trawa ,drzewa zielone wzmacnia oczy nara ;-~)
Szacuny
0
Napisanych postów
324
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1254
afsmme
Powiedz nam, co, kiedykolwiek cię interesowało, nie możesz zmusić się do uprawiania sportu, jedni lubią to, inni co innego. My jedynie możemy Cię nakierować.
Naprowadzaj - mówiłem że jestem spokojny powolny i kocham adrenaline - sporty extremlne są OK, tylko ze względu na to gdzie mieszkam (no pieniądze) nie ma szans. Parkour i freerun odpada ze względu na nogi (uszkodzone zresztą jak trenowałem parkour, fajnie się z kolegami skakało, ale niestety nogi nie wytrzymały; nie byłem u lekarza, ale ból trwał nawet 4-5 lat po zakończeniu sportu) - pewnie bym poskakał raz na jakiś czas z kolegami, ale jak juz mówiłem na codzienny trening nie ma szans (chce żeby mi nogi jeszcze parę lat posłużyły).
Uwielbiam paintball, zdobywanie flagi (z harcerstwa, tylko ciut utrudnione), jakiś czas temu mogłem spędzić cały dzień na spinaniu się na drzewa (ale tutaj też nie bardzo jest gdzie)... Nooo cóż już wiesz co lubie - może Ty na coś wpadniesz (jak już mwilem do dyspozycji mam prostą droge) ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
324
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1254
Amentoris
Np. rower i wycieczka 50km w jedną stronę do jakiejś pobliskiej miejscowości w której nigdy nie byłeś, bądź jest coś ciekawego.
Rusz głową , nie boli
wiesz Kolego w odległości 50 km nie ma niczego czego bym nie znał, a poza tym trzeba mieć rower (miałem, ale wziął i się zbuntował) - nie nadaje się do niczego teraz (nikt nie naprawi za mniej niż kosztuje nowy rower, a na takie atrakcje mnie nie stać)
Szacuny
0
Napisanych postów
324
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1254
darek290976
trenuj do maratonu postaw sobie cel 10k dziennie a jak lubisz adrenaline to czasem przebiegaj przez dwupasmowke mozesz nie miec refleksu nie przeszkadza mozesz nawet biec jak flegmatyk a i duzo patrz na zielone wiesz trawa ,drzewa zielone wzmacnia oczy nara ;-~)
Chyba pozostanie mi ten maraton - jest cel, jest sport i to lubię (adrenaliny mi to nie zapewni, ale trudno nie można mieć wszystkiego), dziękuje bardzo :)
jednak jak ma ktoś inne propozycje to mówcie, mówcie :D