przebiegi 2014

Myślę że masz bujną wyobraźnię i robisz sobie jaja.11 tys km to wyzwanie nawet dla doświadczonego zawodowego kierowcy,a skoro pisze to 19 latek który ostatnio na rowerze jeździł 5 lat temu to coś tu jest nie halo

Po pierwsze 3 lata temu(ale dobra mniejsza z tym) po drugie nie zamierzam jechać dziś ani jutro ani bez przygotowania jakiegokolwiek. Dawniej ludzie z łagru z Syberii 6 tysięcu pieszo bez pieniędzy bez jedzenia bez picia swojego przeszli a teraz ludziom się pociągiem nie chce 1000 km jechać gdyby musieli i tyle w temacie. zobaczymy jak to będzie za rok i tyle.

A co za różnica 3 czy 5 lat? Miesiąc bez roweru to już spora przerwa, powinieneś o tym wiedzieć.Kolarstwo czy turystyka rowerowa to jedne z najtrudniejszych dyscyplin a wyrażasz się z taką łatwością i lajtem jakbyś jechał na grzyby (z całym szacunkiem do grzybiarzy bo nawet tam trzeba wprawy i umiejętności zamiast gadki jakie to łatwe ).

I ja o tym wiem, ale tak jak mówię wyjeżdzam za rok. kolejna sprawa(wierz mi to nie kłamstwo): w wieku dokładnie 14 lat i 7 miesięcy, na rowerze górskim za około 900/1000 zł, po zarwanej nocy(gdy wyjeżdzałem mialem już 20 godzin bez snu) na batonikach(lion itd) tigerach, red bullach przejechałem 230-250 kilometrów. wyjechałem o 4 rano dojechałem około 16/17 wiadomo górski rower, przerwy jakieś itd i nawet mnie nogi nie bolały. więc ja bym nie przesadzał. Wiem , zaraz napiszesz że znowu mnie wyobraźnia ponosi.

Na bikestats są goście co mają już ponad 15-20 tys km choć dopiero czerwiec. Myślisz ze jeżdżą od zeszłego roku na wodzie i sucharkach? Czy ty w ogóle wiesz o czym piszesz?

15-20 a nie 11 tysięcy. zresztą NIGDZIE nie pisałem że to ma byc miłe, komfortowe, łatwe itd itd to ma być rzeź, masakra, dlatego wymyśliłem taką trasę a nie stukilometrową

Ale żaden z nich nie zrobił 11 tys w 3 tyg.przejrzyj sobie statystyki, masz wyszczególnionych każdy miesiąc

nie mieli czasu? nie chciało im się? nie mieli takiej potrzeby? gdyby ktoś ich zmusił/gdyby chcieli myślę że przejechaliby w 3 tygodnie

Myślę że nie.10 tys km w miesiąc zrobił jakiś kozak, ale 11 w 3 tyg.jeszcze nie słyszalem a poza tym to nieistotne co byłoby gdyby chcieli czy niechcieli tylko istotne jest to ze nie są to na pewno tacy co sobie jeżdżą raz na 3 lata

Zmieniony przez - grg30 w dniu 2014-06-15 23:32:11

Zawsze musi ktoś być pierwszy zresztą pewnie myślał o powrocie, bał się śmierci itd. to skuteczne blokady.