Konkurs/super_agniecha/podsumowanie str17

Dowód część IX-2

Trening.
Siła1.
1. MC 8x3 54/56/59/61/64/66/68/70
2. podciąganie/opuszczanie 8x3 8x3 opuszczania pierwsze trzy bez gumy, potem z gumą
3. RDL 3x 6-8 54x8 / 56x8 / 64x(3+3)
4. uginanie ramion ze skrętem 3x 10-12 3x2x7kg pierwsza seria 8 powtórzeń potem dopiero zerknęłam na kartę i następne dwie po 10.
5. serratus crunch 3x8-10 2x4kgx10 / 2x7kgx10 / 2x7kgx10

Komentarz Zerknęłam sobie do Małgorzaty, miała podobnego maksa w MC, więc sobie ułatwiłam. No nie obijała się, było ciężko. W RDL chyba troszkę przesadziłam z ciężarem.
Próbowałam się podciągnąć bez gumy, nie dało rady, mało się nie posikałam z wysiłku ale nic. Dopiero potem mnie olśniło, że mogłam spróbować podciągania z gumą. Następnym razem. Ale tu też widzę zmianę, pierwsze trzy serie bez gumy normalnie mogłam tak wolno jak tylko chciałam.

Miska. Ogólnie nie czuję głodu, ale to pewnie zasługa stresów. Ale ziemniory to ja lubię. Normalna kobieta jak się odchudza, to po 18 nie je. A ja dziś skończyłam trening o 21:30, wstawiłam ziemniory i poszłam po jajka, bo miałam tylko dwa, a w planie trzy. No przecież nie będę jak jakaś głupia jeść dwóch , jak mogę trzy. Więc po treningu marsz po jaja.

Chciałam edytować, zacytowałam. To sobie dopiszę do komentarza.

Za dużo wzięłam do uginania ramion ze skrętem. Szczególnie lewa ręka nie dała rady. Następnym razem musi być mniej.



Aaaa i nie wiem o czym ja myślę, oczywiście nagroda też była. 60x we wtorek, 70 x dzisiaj.

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-28 23:11:16

Dowód część IX-3

Trening
GPP2.
1a. RDL 3x 12 41/46/51
1b. woodchopper 3x12 na stronę 7/9/9
2a. Przysiad wykroczny 3x15 na stronę 2x5kg
2b. wyciskanie jednorącz na płaskiej 3x12 na stronę 7/9/9 lewa ledwo ledwo
2c. MC na jednej nodze 3x10 na stronę 19 kg dorzucić
2d. Wiosło jednorącz 3x 12-15 10kg
2e. Duck walk 3x 20metrów

Komentarz Przy RDL ciężko, woodchopper-mam zbyt tandetny wyciąg, ale mój kochany facet obiecał jakoś go udoskonalić, bo linka spada jak nie ciągnę idealnie na wprost, jakoś zrobiłam, ale bardziej uważałam na sprzęt niż ćwiczenie. Przysiad tu nie jestem pewna, czy dobre ćwiczenie znalazłam w necie, tak samo do uginania ze skrętem mam wątpliwości, bo coś u Tamagucci innego widziałam. W przyszłym tygodniu się ogarnę, ten był ciężki i te moje ćwiczenia nieskoordynowane, wczoraj zapomniałam o rozgrzewce, dziś MC poszło po 15 razy, jakąś kolejność trochę pomieszałam, niby czytam ale robię co innego

Teraz trawię kolację potreningową, za pół godzinki odrobię 80-tkę dodatkową.

Miska. Jakąś kalarepę jeszcze zjadłam. Nie wrzuciłam jej poniżej, takie oszustwo.

Dowód część IX-4

Trening.
Siła2.
1. Przysiad przedni 8x3 23/25/27/29/31/33/35/37
2. wyciskanie sztangi na płaskiej 8x3 19/21/23/25/27/29/31
3. żołnierski 3 x 6-8 19/21/19
4. prostowanie na wyciągu 3x 10-12 7/10/12
5. wznosy na łydki 3x max 10/20/20

Komentarz
W przysiadzie ciężar akurat, w ostatniej serii może nie super ciężko ale uciekało mi do przodu.
Wyciskanie przesadziłam z ciężarem, poszło tylko 7 serii, w ostatniej ciężko strasznie a bez asekuracji bałam się spróbować więcej.
Żołnierski Znów przesadziłam z obciążeniem, w drugiej serii musiałam sobie w dwóch ostatnich pomagać, raczej to był PP, w trzeciej wróciłam do 19, ledwo poszło.
Wznosy na łydki 3x max? e pewnie coś pokręciłam, to takie zwykłe wspięcia, z ciężarem, tyle razy ile razy damy radę? Zrobiłam to z ciężarem w jednej ręce.

Miska


Pitu pitu Przepraszam, że musiałyście wysłuchać moich smutasów. Wraca pitolenie od rzeczy bo się pozbyłam marudzących osobników. Za Waszą radą zakopałam ich w ogródku.

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-05-30 19:49:38

Dowód część IX-5

DNT.
Miska.

Dowód część IX-6

Trening Taki malutki obwodzik , plus dziś trochę marszu.

Obwód 1. x5
1a. Burpee 30sek 30sek odpoczynku
1b. pompki w odbiciem i klaśnięciem, która daje radę max 30sek odpoczynku
1c. Przysiad ze sztangielkami z pompką 1 min(przysiad odkładzie sztangielki, wyprost nóg pompka na sztangielkach powrót i w gore itd...)
30sek odpoczynku
1d. Skoki z kolanami do klatki 30sek/ 30sek odpoczynku
1e. Swing sztangielką 1min 30 sek odpoczynku

Komentarz Naprawdę próbowałam pompek. Mój maks możliwości na ten czas, to pompki na podwyższeniu, i to dosyć dużym, bo ławeczka i nogi szeroko. Na stepie nie poszło ani razu. I dlatego:
1a. bez pompki
1b. klaskałam sobie na koniec pięciu obwodów
1c. tutaj nie wiedziałam jak to ugryźć, zrobiłam 30s przysiadów przednich 19kg i 30s pompek na podwyższeniu, może być?
1d. Tutaj byłam bardzo zaskoczona, na początku konkursu udawało mi się skakać 9-10 razy na minutę, tu 15-17 na 30s. Ale, uwaga będzie dla dorosłych tylko, spodnie dresowe mi spadają już tak, że musiałam przed skakaniem zdjąć spodnie, a po skakaniu je założyć.
1e. 12kg, następnym razem coś dorzucę

Trochę się zajechałam, zeszłam do kuchni i sapałam sobie dłuższą chwilę. Teraz idę trzasnąć sobie jeszcze dodatkowy zestaw x90

MiskaJakoś specjalnie nie głoduję, ale marzy mi się tłuszcz, i to w czystej postaci. Najlepiej smalec ze skwarkami jedzony łyżką.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-01 23:29:00

Podsumowanie tydzień IX

Treningi Nigdzie tego nie napisałam, ale zakwasy to po tym tygodniu były całkiem przyjemne. Trochę bałam się tego treningu, ale nie jest tak źle. Było ciężko, ale z przyjemnością jutro wracam do niego od nowa. Dziś tylko bułgarski zestaw jeszcze do zaliczenia, bo mi się rozjechał tydzień lekutko.

Dieta Jakoś strasznie głodno nie jest. Ale kolejne cięcia byłyby przykre. Po tych kilku miesiącach i różnych układach diety, wiem, że potrzebuję dużo węgli na śniadanie aby nie czuć się głodna. Dlatego teraz w DNT trochę doskwiera mi mała śniadaniowa porcja ww. Potem ta obiadowa, pomimo, że taka sama, już jest ok.

Samopoczucie Od piątku okres. W sumie to po raz pierwszy chyba w życiu cykl trwał 28 dni. Nie wiem czy to zasługa zdrowego trybu życia czy stresu, kilka razy w życiu tak mi się trafiło, że po ogromnym stresie okres od razu przychodził. Tak dosłownie od razu.

Pomiary Cieszą cieszą Szczególnie, że spadało trochę tydzień temu przed okresem, i teraz w trakcie też poleciało odrobinę. Motywujące... nawet bardzo.

Taaa, pracy jeszcze multum przed tobą

No to dostałam deską w łeb

A poważnie, to Iza, ja wiem, że łamaga ze mnie totalna, i że walka z tym będzie ciężka. Ja nie nadrabiam nadwagi i ostatnich kilku lat, ja nadrabiam wszystko od podstawówkowego w-fu począwszy, gdzie raczono nas lekcjami muzyki zamiast w-f bo nie było sali itd. Zero sportu przez całe życie zaprocentowało perfekcyjnie. Ale ja polubiłam siłownię, a że wierny typ ze mnie, to ona też się kiedyś odwzajemni. Jeszcze będzie ze mnie baletnica jak się patrzy

Dowód część IX-7 02-06-2014

DNT, jedynie bułgarski zestaw domowy plus potem jeszcze zestaw x100, chciałam nadrobić jeden dzień do tyłu w stosunku do innych pracusiów.

Miska.



Pitu pitu No bez tego w moim super_nieprofesjonalnym dzienniku się nie może obejść. Opowiem Wam, bo nikt inny mnie nie zrozumie. Zawiodłam w ten dzień mojego faceta i to bardzo. On myślał, że ja na końcu tego konkursu będę wyglądać jak rasowa kulturystka albo przynajmniej jakaś bogini bikini fitness z pięcioma medalami. Usłyszał, że do końca już tylko 3 tygodnie i powiedział coś mniej więcej w tym stylu:

"Agnieszka, Ty się widziałaś w lustrze?..."

Tu muszę dodać, że jak słyszę Agnieszka a nie Agniecha, to powinnam brać słowa na poważnie, więc się wsłuchałam bardzo uważnie. Druga rzecz, którą muszę wspomnieć, mój facet jest pracoholikiem, dodatkowo, jeśli coś robi, robi to najlepiej, a jak ma się z kimś zmierzyć, to musi być najlepszy, czasem mi się to udziela, ale bez tego jego przesadyzmu. A dalej leciało jakoś tak:

"...przecież Ty nie wygrasz tego konkursu, zobacz jak Ty wyglądasz!"

Tu się po prostu popłakałam ze śmiechu. Tak mnie tym rozbawił, że normalnie głupawka dopadła mnie do końca dnia. Bo tak, on to wszystko na poważnie mówił. A chwilę wcześniej się zachwycał, jak to ja niby schudłam, i jaki mam fajny zadek. Tak więc nie bacząc na to, że mój książę ma cycki większe niż ja, przyniosłam mojemu księciu z bajki wstyd tymi mizernymi postępami Ale za tą jego szczerość i tok rozumowania to ja go właśnie uwielbiam.


Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-06-03 21:18:32