"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
Powinnam chyba zmienić tytuł dziennika na "pociągi pod specjalnym nadzorem"
No to zdaję relację:
Generalnie ze spotkania wynika, że będą ze mnie ludzie, zostałam uznana za dobry materiał do pracy nad musklami, może nawet formę na zimę zrobię
Mam lekką zniesioną lordozę lędźwiową, ale bardziej kifozę piersiową i szyjną, czyli rozumiem, że kręgosłup prosty jak drągal. Stawy okej, bóle barków i nadgarstków to duża mobilność i słabe umięśnienie.
Gorzej z miednicą i biodrem, po prawej stronie mam przykurcze i słabą ruchomość. Poprawienie tego będzie teraz moim priorytetem treningowym, razem ze zwiększeniem ruchomości stawów skokowych, wytworzeniem lordozy lędźwiowej i poprawieniem górnej części ciała, bo to generalnie bida z nędzą
Jak już się poprawią biodra z miednicą to zajmiemy się barkami, o ile dobrze rozumiem to czworoboczny mi je ciągnie.
Muszę też sumiennie rozciągać przykurcze po prawej stronie ciała i masować stopy piłeczkami, wczoraj jak to robiłam to mi świeczki z bólu w oczach stawały.
Teraz czekam na zmiany w planie treningowym, ale to raczej w przyszłym tygodniu, w międzyczasie kontynuuję to co zaczęłam, tylko box squaty zamieniam na zwykłe, bo jak się okazuje potrafię zrobić głęboki przysiad
No i jeszcze miska z wczoraj, a potem spadam do pracy, bo mnie z roboty w końcu wywalą i jeszcze do tego będą mieli rację
Warzywa: kapusta kiszona, papryka czerwona, pomidory, szpinak, sałata
Napitki: woda, kawa, herbata
No to zdaję relację:
Generalnie ze spotkania wynika, że będą ze mnie ludzie, zostałam uznana za dobry materiał do pracy nad musklami, może nawet formę na zimę zrobię
Mam lekką zniesioną lordozę lędźwiową, ale bardziej kifozę piersiową i szyjną, czyli rozumiem, że kręgosłup prosty jak drągal. Stawy okej, bóle barków i nadgarstków to duża mobilność i słabe umięśnienie.
Gorzej z miednicą i biodrem, po prawej stronie mam przykurcze i słabą ruchomość. Poprawienie tego będzie teraz moim priorytetem treningowym, razem ze zwiększeniem ruchomości stawów skokowych, wytworzeniem lordozy lędźwiowej i poprawieniem górnej części ciała, bo to generalnie bida z nędzą
Jak już się poprawią biodra z miednicą to zajmiemy się barkami, o ile dobrze rozumiem to czworoboczny mi je ciągnie.
Muszę też sumiennie rozciągać przykurcze po prawej stronie ciała i masować stopy piłeczkami, wczoraj jak to robiłam to mi świeczki z bólu w oczach stawały.
Teraz czekam na zmiany w planie treningowym, ale to raczej w przyszłym tygodniu, w międzyczasie kontynuuję to co zaczęłam, tylko box squaty zamieniam na zwykłe, bo jak się okazuje potrafię zrobić głęboki przysiad
No i jeszcze miska z wczoraj, a potem spadam do pracy, bo mnie z roboty w końcu wywalą i jeszcze do tego będą mieli rację
Warzywa: kapusta kiszona, papryka czerwona, pomidory, szpinak, sałata
Napitki: woda, kawa, herbata
...
Napisał(a)
DNT
Aktywność: rozciąganie prawego półdupka
Zakwachy: Po wczoraj łatwiej mi wymienić, co mnie nie boli niż boli. Nie bolą mnie np. palce u rąk
Warzywa: sałata działkowa, szczypiorek działkowy, mix świeżych warzyw, papryka czerwona
Napitki: woda, kawa, herbata, może melisa na noc
Miska niedojedzona, bo miałam za mało śledzia, ale to może i dobrze, bo czuje się jakaś ciężka, nie mam apetytu, a jak zamawiałam mężowi mleko w sklepie online to myślałam, że puszczę pawia
Będzie druga połowa cyklu to mi się machnie w drugą stronę :)
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-29 21:36:01
Aktywność: rozciąganie prawego półdupka
Zakwachy: Po wczoraj łatwiej mi wymienić, co mnie nie boli niż boli. Nie bolą mnie np. palce u rąk
Warzywa: sałata działkowa, szczypiorek działkowy, mix świeżych warzyw, papryka czerwona
Napitki: woda, kawa, herbata, może melisa na noc
Miska niedojedzona, bo miałam za mało śledzia, ale to może i dobrze, bo czuje się jakaś ciężka, nie mam apetytu, a jak zamawiałam mężowi mleko w sklepie online to myślałam, że puszczę pawia
Będzie druga połowa cyklu to mi się machnie w drugą stronę :)
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-05-29 21:36:01
...
Napisał(a)
Jak to zakwasy, przecież nawet treningu nie było
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
...
Napisał(a)
I knoooow
Dramat, ale np łydy mnie bola
Dramat, ale np łydy mnie bola
...
Napisał(a)
Wrzucam wczorajszy trening i miski. Moje przejedzenie trwa
DT, 30.05.2014
1. Przysiad 6x3 60%max 2min
3x35kg - 6 serii (R: 12x20kg, 10x25kg, 7x30kg)
2. Odwodzenie nóg 4x10-12 60sek przerwy
4x12 z gumą
4x12 z gumą
4x12powt z gumą
3. Podciąganie /opuszczanie (guma do pomocy) 5x6
10*/6/5/5/4
4/6/6/6/5- * 1. seria guma cienka, potem zielona/szersza
6/6/6/5/4 - guma granatowa
4. Ściąganie drążka górnego 4x10-12
12x23kg/12x25kg/12x25kg/10x25kg
R15x13kg/12x23kg/12x25kg/10x25kg/10x25kg
R15x13kg/12x25kg/10x26,5kg/10x26,5kg/10x25kg
5. Wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 4x8-10
12x10kg/10x12kg/10x12kg/8x12kg
10x12kg/7x14kg/8x12kg/8x12kg
R10x6kg/10x12kg/10x12kg/9x12kg/8x12kg
+10 min bieżni po*
1. Przysiady robiłam już wg zaleceń Mawashiego. Dzisiaj czuję dupson :) Przed przysiadami rozgrzewka wg zaleceń, nie znalazłam taśmy odpowiedniej, ale po prostu chyba sobie kupię i będę nosić swoją.
2. Ok
3. W sumie nie wiedziałam czy mam to robić, ale stwierdziłam, że nie ma co kombinować na własną rękę, bo mi to nie wychodzi nigdy na zdrowie Pierwsza seria była na za łatwej gumie, potem wzięłam inną i było ciężko. Instruktor miał patrzeć, czy pracuję plecami, ale w sumie to mam wrażenie, że po prostu chciał sobie ze mną pogadać i tylko dlatego mi asystował.
4. Po podciąganiach to już jest megaciężkie.
5. Starałam się robić tak, jak mnie uczył Mawashi, dzisiaj czuję łopatki.
** Bieznia przerwana, bo zaczęli do mnie rodzice wydzwaniać, a że mama miała tego dnia zabieg to się zestresowałam i przerwałam. Mama też się stresowała, jak się okazało bała się, że jej rękę utną, nie jest tajemnicą po kim mam globus histericus
Rozciąganie półdupków robiłam po powrocie do domu, na siłce totalnie nie było gdzie tego zrobić Jeszcze się jutro rozejrzę, bo może przegapiłam jakieś miejsce. Lewy się spoko rozciąga, prawy to jest istna droga przez mękę
Dzisiaj DNT, od rana cisnę zlecenie.
Miski:
Warzywa: brokuły, sałata, szpinak baby świeży, pomidor, papryka czerwona
Napitki: woda, herbata, kawa, wczoraj 2 kieliszki wina czerwonego
Kolacji jeszcze dzisiaj nie zjadłam, nie wiem, jak wcisnę Dziwi mnie ten brak apetytu, zazwyczaj mi się coś takiego nie zdarza.
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 10:12:02
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 12:26:52
DT, 30.05.2014
1. Przysiad 6x3 60%max 2min
3x35kg - 6 serii (R: 12x20kg, 10x25kg, 7x30kg)
2. Odwodzenie nóg 4x10-12 60sek przerwy
4x12 z gumą
4x12 z gumą
4x12powt z gumą
3. Podciąganie /opuszczanie (guma do pomocy) 5x6
10*/6/5/5/4
4/6/6/6/5- * 1. seria guma cienka, potem zielona/szersza
6/6/6/5/4 - guma granatowa
4. Ściąganie drążka górnego 4x10-12
12x23kg/12x25kg/12x25kg/10x25kg
R15x13kg/12x23kg/12x25kg/10x25kg/10x25kg
R15x13kg/12x25kg/10x26,5kg/10x26,5kg/10x25kg
5. Wiosło sztangielka w oparciu o ławkę 4x8-10
12x10kg/10x12kg/10x12kg/8x12kg
10x12kg/7x14kg/8x12kg/8x12kg
R10x6kg/10x12kg/10x12kg/9x12kg/8x12kg
+10 min bieżni po*
1. Przysiady robiłam już wg zaleceń Mawashiego. Dzisiaj czuję dupson :) Przed przysiadami rozgrzewka wg zaleceń, nie znalazłam taśmy odpowiedniej, ale po prostu chyba sobie kupię i będę nosić swoją.
2. Ok
3. W sumie nie wiedziałam czy mam to robić, ale stwierdziłam, że nie ma co kombinować na własną rękę, bo mi to nie wychodzi nigdy na zdrowie Pierwsza seria była na za łatwej gumie, potem wzięłam inną i było ciężko. Instruktor miał patrzeć, czy pracuję plecami, ale w sumie to mam wrażenie, że po prostu chciał sobie ze mną pogadać i tylko dlatego mi asystował.
4. Po podciąganiach to już jest megaciężkie.
5. Starałam się robić tak, jak mnie uczył Mawashi, dzisiaj czuję łopatki.
** Bieznia przerwana, bo zaczęli do mnie rodzice wydzwaniać, a że mama miała tego dnia zabieg to się zestresowałam i przerwałam. Mama też się stresowała, jak się okazało bała się, że jej rękę utną, nie jest tajemnicą po kim mam globus histericus
Rozciąganie półdupków robiłam po powrocie do domu, na siłce totalnie nie było gdzie tego zrobić Jeszcze się jutro rozejrzę, bo może przegapiłam jakieś miejsce. Lewy się spoko rozciąga, prawy to jest istna droga przez mękę
Dzisiaj DNT, od rana cisnę zlecenie.
Miski:
Warzywa: brokuły, sałata, szpinak baby świeży, pomidor, papryka czerwona
Napitki: woda, herbata, kawa, wczoraj 2 kieliszki wina czerwonego
Kolacji jeszcze dzisiaj nie zjadłam, nie wiem, jak wcisnę Dziwi mnie ten brak apetytu, zazwyczaj mi się coś takiego nie zdarza.
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 10:12:02
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 12:26:52
...
Napisał(a)
Się trochę wczoraj machnęłam z tą wypiską z treningu, ale już poprawiłam.
Na dzień dobry jak zwykle trzymające w napięciu pomiary
DT
Pasuje mi ten trening w niedzielę, bo jest pusto i można sobie spokojnie powyciskać na klatę Trochę mnie dzisiaj bolał lewy bark, żeby nie było zbyt różowo.
1. Wyciskanie na płaskiej 4x12
R5kgx15/20kgx14/22,5kgx10/22,5kgx9/20kgx12
2. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x12
R5kgx15/7kgx12/8kgx11/8kgx10
R4kgx15/7kgx15/8kgx10/8kgx10/8kgx9
R4kgx15/8kgx10/8kgx10/8kgx9/7kgx11
R3kgx15/8kgx10/8kgx8/8kgx6/7kgx11
3. Wznosy bokiem ramion 4x20
2kgx20/2,5kgx20/2,5kgx20/2,5kgx20
2,5kgx20/2,5kgx20/3kgx15/3kgx13
2kgx20/2,5kgx20/2,5kgx18/2,5kgx18
R1,25kgx20/2kgx15/2kgx15/2kgx15/2kgx13
4. pompki 4x max
5/6/5/4,5
3/3,5/4,5/3,5
6/4,5/4,5/3,5
5/5/4/4
+rozciąganie (znalazłam odpowiednie miejsce), 15 min marszobiegów na bieżni
1. Wróciłam do tego ćwiczenia po przerwie, ciężko było.
2. W ostatniej serii lewa ręka się poddała.
3. To ćwiczenie powoduje we mnie milion wątpliwości, jak żadne inne
4. Tutaj już nie było takiej padaki jak poprzednio :)
Micha
warzywa: sałata, papryka, pomidor
napitki: woda, kawa, herbata, melisa na noc
Dzisiaj wrócił mi apetyt :)
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 21:19:42
Na dzień dobry jak zwykle trzymające w napięciu pomiary
DT
Pasuje mi ten trening w niedzielę, bo jest pusto i można sobie spokojnie powyciskać na klatę Trochę mnie dzisiaj bolał lewy bark, żeby nie było zbyt różowo.
1. Wyciskanie na płaskiej 4x12
R5kgx15/20kgx14/22,5kgx10/22,5kgx9/20kgx12
2. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x12
R5kgx15/7kgx12/8kgx11/8kgx10
R4kgx15/7kgx15/8kgx10/8kgx10/8kgx9
R4kgx15/8kgx10/8kgx10/8kgx9/7kgx11
R3kgx15/8kgx10/8kgx8/8kgx6/7kgx11
3. Wznosy bokiem ramion 4x20
2kgx20/2,5kgx20/2,5kgx20/2,5kgx20
2,5kgx20/2,5kgx20/3kgx15/3kgx13
2kgx20/2,5kgx20/2,5kgx18/2,5kgx18
R1,25kgx20/2kgx15/2kgx15/2kgx15/2kgx13
4. pompki 4x max
5/6/5/4,5
3/3,5/4,5/3,5
6/4,5/4,5/3,5
5/5/4/4
+rozciąganie (znalazłam odpowiednie miejsce), 15 min marszobiegów na bieżni
1. Wróciłam do tego ćwiczenia po przerwie, ciężko było.
2. W ostatniej serii lewa ręka się poddała.
3. To ćwiczenie powoduje we mnie milion wątpliwości, jak żadne inne
4. Tutaj już nie było takiej padaki jak poprzednio :)
Micha
warzywa: sałata, papryka, pomidor
napitki: woda, kawa, herbata, melisa na noc
Dzisiaj wrócił mi apetyt :)
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-01 21:19:42
...
Napisał(a)
DNT
Ogólne samopoczucie:
Po wczorajszym treningu boli mnie klata i mięśnie brzucha mam napięte. Boli mnie też tyłek od rozciągania
Dalej jestem przejedzona, nie poznaję koleżanki
Miska:
warzywa: sałata rzymska <3, pomidory, papryka czerwona
napitki: woda, kawa, herbata, melisa
aktywność: rozciąganie prawego półdupka
Ogólne samopoczucie:
Po wczorajszym treningu boli mnie klata i mięśnie brzucha mam napięte. Boli mnie też tyłek od rozciągania
Dalej jestem przejedzona, nie poznaję koleżanki
Miska:
warzywa: sałata rzymska <3, pomidory, papryka czerwona
napitki: woda, kawa, herbata, melisa
aktywność: rozciąganie prawego półdupka
...
Napisał(a)
DT , Tydzień 5.
Pitu pitu ogólne: Mam mega ochotę na dwie rzeczy, wino czerwone i krwistego steka
W sobotę cyknę sobie dla siebie jakieś fotki, żeby zobaczyć, jak mi idzie. Trochę mało mi treningów w tygodniu, ale na razie nie da rady inaczej. W każdym razie w DNT tęsknie za ruchem okrutnie
Mam nadzieję, że w wypisce w niczym się nie rąbnęłam, trochę zabiegana jestem. Spadam pracować i życzę wszystkim miłego wieczoru :)
Trening
1. RDL 6x3-5 2min
(Xx20kg,10x30kg,10x40kg,8x45kg - trochę poszalałam) 5x50kg/5x50kg/4x52,5kg/4x52,5kg/5x42,5kg/4x52,5kg
(12x17,5kg i 10x27,5kg) 7x37,5kg/5x40kg/6x42,5kg/5x45kg/5x47,5kg/5x47,5kg
(15x20kg) 7x45kg/7x47,5kg/6x50kg/7x50kg/4x55kg/5x52,5kg
(15x20kg) 5x45kg/6x45kg/6x47,5kg/5x47,5kg/5x47,5kg/4x47,5kg
2. przysiad goblet 5x8-10
(10x10kg, 10x10kg) 12x16kg/12x18kg/8x20kg/8x20kg/8x20kg
(10x10kg) 12x16kg/10x17,5kg/9x19kg/9x19kg/8x19kg
(12x7kg) 12x14kg/10x16kg/10x16kg/10x18kg/8x18kg
(10x7kg) 12x14kg/10x16kg/10x16kg/9x16kg/8x16kg
3. wznosy bioder z ławki - Hip Thrust (bez obciązenia)
3x15
4a. Brzuszki serratus crunch 3x 8-10
12x6kg/10x7kg/10x7kg
12x6kg/10x6kg/12x6kg
15x5kg/10x6kg/10x6kg
15x4kg/10x6kg/12x5kg
4b. brzuszki odwrotne 3x 20
20/20/15
20/15/15
15/15/15
20/16/16
4c. Renegade row 3x 6 na strone
6x10kg/6x10kg/6x10kg
6x9kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x8kg/6x8kg
Aero nie zrobiłam, bo fizycznie i trochę psychicznie nie dałam rady - zrąbana, głodna tysiąc, a jeszcze mam kupę roboty na jutro. Zrobię jutro 20 min biegu na świeżym powietrzu
+rozmasowanie stopy piłeczką, rozciąganie półdupków. W tym drugim czuję kolosalną różnicę już po tygodniu
1. Udało mi się zamontować rampę czy jak to nazwać, więc nie robiłam z podłogi. Dobrze mi szło, starałam się cisnąć na maksa,ale myślę, że można dołożyć.
2. <3 Ostatnia seria trochę taka niezbyt piękna, 20kg to raczej max na razie.
3. Trochę się pogubiłam w powtórzeniach, jakkolwiek to głupio zabrzmi, jak liczę 2 sekundy zatrzymania to zapominam liczyć powtórzeń
4a. Chciałam od razu 7 wziąć, ale było zajęte. Ostatnia seria trochę słaba.
4b. Niezmiennie zabija mnie to ćwiczenie, w drugiej serii trochę chyba zamachu robiłam w ostatnich powtórzeniach.
4c. Powtórzę mój pun, bo mnie bardzo bawi: renegade death row Ostatnia seria b. ciężko.
Miski wczoraj i dziś:
warzywa: pomidory, sałata rzymska, korniszony od dziadka, mieszanka świeżych warzyw chrupajłów, papryka
napitki: woda, kawa, herbata, melisa
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-04 21:01:23
Pitu pitu ogólne: Mam mega ochotę na dwie rzeczy, wino czerwone i krwistego steka
W sobotę cyknę sobie dla siebie jakieś fotki, żeby zobaczyć, jak mi idzie. Trochę mało mi treningów w tygodniu, ale na razie nie da rady inaczej. W każdym razie w DNT tęsknie za ruchem okrutnie
Mam nadzieję, że w wypisce w niczym się nie rąbnęłam, trochę zabiegana jestem. Spadam pracować i życzę wszystkim miłego wieczoru :)
Trening
1. RDL 6x3-5 2min
(Xx20kg,10x30kg,10x40kg,8x45kg - trochę poszalałam) 5x50kg/5x50kg/4x52,5kg/4x52,5kg/5x42,5kg/4x52,5kg
(12x17,5kg i 10x27,5kg) 7x37,5kg/5x40kg/6x42,5kg/5x45kg/5x47,5kg/5x47,5kg
(15x20kg) 7x45kg/7x47,5kg/6x50kg/7x50kg/4x55kg/5x52,5kg
(15x20kg) 5x45kg/6x45kg/6x47,5kg/5x47,5kg/5x47,5kg/4x47,5kg
2. przysiad goblet 5x8-10
(10x10kg, 10x10kg) 12x16kg/12x18kg/8x20kg/8x20kg/8x20kg
(10x10kg) 12x16kg/10x17,5kg/9x19kg/9x19kg/8x19kg
(12x7kg) 12x14kg/10x16kg/10x16kg/10x18kg/8x18kg
(10x7kg) 12x14kg/10x16kg/10x16kg/9x16kg/8x16kg
3. wznosy bioder z ławki - Hip Thrust (bez obciązenia)
3x15
4a. Brzuszki serratus crunch 3x 8-10
12x6kg/10x7kg/10x7kg
12x6kg/10x6kg/12x6kg
15x5kg/10x6kg/10x6kg
15x4kg/10x6kg/12x5kg
4b. brzuszki odwrotne 3x 20
20/20/15
20/15/15
15/15/15
20/16/16
4c. Renegade row 3x 6 na strone
6x10kg/6x10kg/6x10kg
6x9kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x9kg/6x9kg
6x8kg/6x8kg/6x8kg
Aero nie zrobiłam, bo fizycznie i trochę psychicznie nie dałam rady - zrąbana, głodna tysiąc, a jeszcze mam kupę roboty na jutro. Zrobię jutro 20 min biegu na świeżym powietrzu
+rozmasowanie stopy piłeczką, rozciąganie półdupków. W tym drugim czuję kolosalną różnicę już po tygodniu
1. Udało mi się zamontować rampę czy jak to nazwać, więc nie robiłam z podłogi. Dobrze mi szło, starałam się cisnąć na maksa,ale myślę, że można dołożyć.
2. <3 Ostatnia seria trochę taka niezbyt piękna, 20kg to raczej max na razie.
3. Trochę się pogubiłam w powtórzeniach, jakkolwiek to głupio zabrzmi, jak liczę 2 sekundy zatrzymania to zapominam liczyć powtórzeń
4a. Chciałam od razu 7 wziąć, ale było zajęte. Ostatnia seria trochę słaba.
4b. Niezmiennie zabija mnie to ćwiczenie, w drugiej serii trochę chyba zamachu robiłam w ostatnich powtórzeniach.
4c. Powtórzę mój pun, bo mnie bardzo bawi: renegade death row Ostatnia seria b. ciężko.
Miski wczoraj i dziś:
warzywa: pomidory, sałata rzymska, korniszony od dziadka, mieszanka świeżych warzyw chrupajłów, papryka
napitki: woda, kawa, herbata, melisa
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-04 21:01:23
...
Napisał(a)
DNT
Pitu pitu ogólne:
- spać mi się chce. wczoraj drzemka przed treningiem, potem zasypiałam nad pracą, dzisiaj drzemka przed przebieżką i najchętniej poszłabym znowu w kimę
- ochota na surowiznę trwa
aktywność: 20 min joggingu i tym sposobem obudziła się moja miłość do biegania na świeżym powietrzu
Miska:
warzywa: sałata, ogórki, kalarepa, papryka, pomidory
napitki: woda, kawa, herbata, skrzyp
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-05 18:45:59
Pitu pitu ogólne:
- spać mi się chce. wczoraj drzemka przed treningiem, potem zasypiałam nad pracą, dzisiaj drzemka przed przebieżką i najchętniej poszłabym znowu w kimę
- ochota na surowiznę trwa
aktywność: 20 min joggingu i tym sposobem obudziła się moja miłość do biegania na świeżym powietrzu
Miska:
warzywa: sałata, ogórki, kalarepa, papryka, pomidory
napitki: woda, kawa, herbata, skrzyp
Zmieniony przez - anuke123 w dniu 2014-06-05 18:45:59
Polecane artykuły