...
Napisał(a)
Jasne jak słońce, szefowo. Rozumiem, że będzie bolało bardziej.
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #65, tydzień 10, 21.05'14r
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
Oj...W porównaniu z dzisiaj, wczoraj nic nie bolało, z godziny na godzinę, coraz bardziej. Między innymi P O T Ę Ż N E zakwasy na brzuchu, pierwszy raz w życiu mam aż takie. Plecy, barki, uda, tyłek w pakiecie, to normalka.
Jutro pomiary + trening (#3), w piątek(#4) ostatni w tym tygodniu.
Dzisiaj nie było, bo ciężko na uczelni, licencjat mnie przybija.
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
Oj...W porównaniu z dzisiaj, wczoraj nic nie bolało, z godziny na godzinę, coraz bardziej. Między innymi P O T Ę Ż N E zakwasy na brzuchu, pierwszy raz w życiu mam aż takie. Plecy, barki, uda, tyłek w pakiecie, to normalka.
Jutro pomiary + trening (#3), w piątek(#4) ostatni w tym tygodniu.
Dzisiaj nie było, bo ciężko na uczelni, licencjat mnie przybija.
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Wymiary, 22.05
Pod biustem to nieźle tak z grubej rury, co tydzień po +3cm. Ja nawet nie czuję żadnej różnicy. LOL
Wymiary | 11.03 | 20.03 | 27.03@ | 03.04 | 10.04 | 17.04@ | 24.04 | 01.05 | 08.05@ | 15.05 | 22.05 | Różnica: |
Klata-wys.pach | 77,5 | 79 | 78 | 77,5 | 77,5 | 77,5 | 77,5 | 77,5 | 76,5 | 76,5 | 76,5 | 0 |
Biust | 87 | 89,5 | 88,5 | 86 | 87 | 89 | 89 | 92 | 90 | 90,5 | 90 | -0,5 |
Pod biustem | 69 | 69 | 67 | 67 | 68 | 68,5 | 69 | 69,5 | 67 | 70 | 73 | +3 |
Talia | 66,5 | 66,5 | 66,5 | 68 | 67 | 67 | 67 | 67,5 | 65,5 | 65,5 | 65 | -0,5 |
Pępek | 71 | 73,5 | 71 | 72 | 71,5 | 71,5 | 71 | 73 | 71,5 | 70,5 | 71 | +0,5 |
Pod pępkiem | 76 | 77,5 | 76 | 78 | 77,5 | 77 | 77,5 | 77,5 | 76,5 | 75,5 | 76,5 | +1 |
Kości biodrowe | 82 | 83 | 81,5 | 83 | 83 | 82 | 82,5 | 81 | 81 | 80,5 | 81 | +0,5 |
Biodra | 90 | 92 | 93 | 92 | 93 | 91,5 | 91,5 | 91 | 90,5 | 89,5 | 90,5 | +1 |
Uda(najszer.) | 52 | 52 | 52 | 52,5 | 52 | 51 | 52 | 51,5 | 50,5 | 51 | 51,5 | +0,5 |
Uda (środek) | 45,5 | 45 | 46 | 46,5 | 46 | 46 | 45 | 43,5 | 47 | 47 | 45,5 | -1,5 |
Uda (nad kolanem) | 35 | 36 | 37,5 | 37,5 | 37,5 | 36 | 36,5 | 37 | 37 | 38 | 37,5 | -0,5 |
Łydka | 30 | 31 | 31,5 | 31 | 31 | 31 | 31 | 29,5 | 30,5 | 31 | 30 | -1 |
RamięLUZ/biceps | 25/27 | 25/27,5 | 25/27,5 | 25/27 | 25/27 | 25/27 | 25/27,5 | 25/27 | 25/27,5 | 24,5/27 | 25/27,5 | +0,5/+0,5 |
Pod biustem to nieźle tak z grubej rury, co tydzień po +3cm. Ja nawet nie czuję żadnej różnicy. LOL
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #66*, tydzień 10, 22.05'14r
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
*prawie szatański dzień i szatański trening
Dzien3. tu przerwy 60 sek
+rozruch barków
1. wyciskanie suwnicy nogi neutralnie 2x25 2x50
25*75kg/25*80kg/50*32kg/50*32kg
80kg, 32kg robiłam z króciutkimi przerwami, bo nie dało się płynnie, przy 50 powt. już beczeć się chce
2. prostowanie nóg 2x 6-8 +max +max
8*39kg+3*39kg+2*39kg/8*41kg+3*41kg+2*41kg
nie wiem, czemu maksy wyższym ciężarem zrobiłam tyle samo, co 39. czyli, że za mało walczyłam, tam się dało wyciągnąć więcej? Cholera, próbowałam dociągnąć, ale nie chciało pójść
3. uginanie nog 2x 25 2x50
25*18kg/25*(23kg-14kg)/50*13kg/50*(14kg-10kg)
nawiasy oznaczają, że zaczęłam początkowo od 23kg, dociągnęłam maksymalnie ile dałam, chyba wyszło około 25 powt, jak się nie dało odejmowałam po kilogramie, 2kg i dociągałam jak najwyżyszm ciężarze, nie liczę tego, bo się można pogubić, ale skończyłam na 14 kg. Analogicznie czwarta seria. Mam nadzieję, że to ok.
I TO JEST MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!
4. wznosy bioder hip thrust 2x max+ (tu 5 sek przerwy)max +max (zakładasz obciążenie ciała)
4*60kg+3*60kg+1*60kg+2*60kg/6*60kg+4*60kg+1*60kg
nie wiem czemu mi ta pierwsza seria poszło tak chuyowo a naprawdę robiłam na maksa, nie że mi się nie chciało. Chyba, że się oszukuje. Nie wiem. W ogóle w pierwszej ani równowagi jakoś do dupy. Chyba muszę tu robić rozgrzewkę...
5. duck walk (chodzenie w przykucu ) 1x100 kroków
1*100
na każdą nogę oczywiście, nienawidzę tego, trwa wieczność. ja już motywuję siebie przekleństwami
Nie jestem z siebie zadowolona, widzę w wypisce, że te maxy u mnie jakieś dziwne. Nie chcę odpuszczać absolutnie ani się ze sobą patyczkować, popracuję nad tym! Wyciągam wnioski.
Co do treningu, nie cierpię takich zakresów, jest męcząco fizycznie i psychicznie bo trwa wieki, ale zaciskam zęby, spinam poślady i będę robić! I ja nie narzekam, takie hobby, jest cel, motywacja, tego chcę! Poza tym nogi bolą cholernie, przez trening zbiera się cały czas w nich krew, piecze, dalej zresztą pulsują, ledwo się przechodzi z miejsca na mejsce. I są takie momenty, że robiąc 50 powt. w pewnym momencie świadomość nagle się odłącza, czujesz tylko nogi i ból. ARGH!
____________________________________________________________
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
*prawie szatański dzień i szatański trening
Dzien3. tu przerwy 60 sek
+rozruch barków
1. wyciskanie suwnicy nogi neutralnie 2x25 2x50
25*75kg/25*80kg/50*32kg/50*32kg
80kg, 32kg robiłam z króciutkimi przerwami, bo nie dało się płynnie, przy 50 powt. już beczeć się chce
2. prostowanie nóg 2x 6-8 +max +max
8*39kg+3*39kg+2*39kg/8*41kg+3*41kg+2*41kg
nie wiem, czemu maksy wyższym ciężarem zrobiłam tyle samo, co 39. czyli, że za mało walczyłam, tam się dało wyciągnąć więcej? Cholera, próbowałam dociągnąć, ale nie chciało pójść
3. uginanie nog 2x 25 2x50
25*18kg/25*(23kg-14kg)/50*13kg/50*(14kg-10kg)
nawiasy oznaczają, że zaczęłam początkowo od 23kg, dociągnęłam maksymalnie ile dałam, chyba wyszło około 25 powt, jak się nie dało odejmowałam po kilogramie, 2kg i dociągałam jak najwyżyszm ciężarze, nie liczę tego, bo się można pogubić, ale skończyłam na 14 kg. Analogicznie czwarta seria. Mam nadzieję, że to ok.
I TO JEST MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!!!
4. wznosy bioder hip thrust 2x max+ (tu 5 sek przerwy)max +max (zakładasz obciążenie ciała)
4*60kg+3*60kg+1*60kg+2*60kg/6*60kg+4*60kg+1*60kg
nie wiem czemu mi ta pierwsza seria poszło tak chuyowo a naprawdę robiłam na maksa, nie że mi się nie chciało. Chyba, że się oszukuje. Nie wiem. W ogóle w pierwszej ani równowagi jakoś do dupy. Chyba muszę tu robić rozgrzewkę...
5. duck walk (chodzenie w przykucu ) 1x100 kroków
1*100
na każdą nogę oczywiście, nienawidzę tego, trwa wieczność. ja już motywuję siebie przekleństwami
Nie jestem z siebie zadowolona, widzę w wypisce, że te maxy u mnie jakieś dziwne. Nie chcę odpuszczać absolutnie ani się ze sobą patyczkować, popracuję nad tym! Wyciągam wnioski.
Co do treningu, nie cierpię takich zakresów, jest męcząco fizycznie i psychicznie bo trwa wieki, ale zaciskam zęby, spinam poślady i będę robić! I ja nie narzekam, takie hobby, jest cel, motywacja, tego chcę! Poza tym nogi bolą cholernie, przez trening zbiera się cały czas w nich krew, piecze, dalej zresztą pulsują, ledwo się przechodzi z miejsca na mejsce. I są takie momenty, że robiąc 50 powt. w pewnym momencie świadomość nagle się odłącza, czujesz tylko nogi i ból. ARGH!
____________________________________________________________
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
nie musisz robic rozgrzewki do wznosów, juz wcześniejsze ciebie rozgrzewaja, na pewno
...
Napisał(a)
Dzień #67, tydzień 10, 23.05'14r
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
Obli, moje nogi są znakomicie rozgrzane po tych zakresach.
Tylko chodzi mi o to, że ta pierwsza seria strasznie lewo idzie, sztanga niestabilnie, nogi nie chcą współpracować. Może jak zrobię mniejszym obciążeniem, szybko dla ruchu, to pójdą lepiej te maksy. Bo to dziwne, że w drugiej zrobiłam więcej niż w pierwszej.
_______________________________________
Dzień 4.
+rozruch barków
1. wyciskanie sztangi skos 60stopni 4x6-8
R: 8*(6kgx2)
8*20kg/5*25kg/7*22,5kg/7*22,5kg
skos jest o wiele trudniejszy niż prosta
2. shoulder box 3x 6
8*(3kgx2)/2*(4kgx2)+4*(3kgx2)/6*(3kgx2)/6*(3kgx)
3 kg dwie ostatnie serie robiłam z kilkusekundowymi przerwami, to ćwiczenie CIĘŻKIE BARDZO. Czasami trudno się było zmusić, żeby podnieść te ręce do góry! ale barki mi się fajnie pompowały
I widzę, że mi się pomyliło, bo miały być tylko 3 serie.
3. przyciaganie drązka wyciagu dolnego 4x6-8
8*68kg/8*77kg/7*86kg/6*95kg
ok
4. wiosło sztangielka w opadzie tulowia 3x8-10
R: 8*6kg
10*10kg/9*12kg/4*14kg
ciężko, czyli ok
5a. francuski sztangielka siedząc 3x10-12
12*7kg/12*9kg/9*12kg
5b ugnianie ramion ze sztangielkami stojac 3x10-12 1min przerwy
12*(4kgx2)/8*(6kgx2)/8*(6kgx2)
CIĘŻKA super-seria
Było okej, niedużo ćwiczeń, a ciężko było.
____________________________________________________________
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-24 08:45:28
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
Obli, moje nogi są znakomicie rozgrzane po tych zakresach.
Tylko chodzi mi o to, że ta pierwsza seria strasznie lewo idzie, sztanga niestabilnie, nogi nie chcą współpracować. Może jak zrobię mniejszym obciążeniem, szybko dla ruchu, to pójdą lepiej te maksy. Bo to dziwne, że w drugiej zrobiłam więcej niż w pierwszej.
_______________________________________
Dzień 4.
+rozruch barków
1. wyciskanie sztangi skos 60stopni 4x6-8
R: 8*(6kgx2)
8*20kg/5*25kg/7*22,5kg/7*22,5kg
skos jest o wiele trudniejszy niż prosta
2. shoulder box 3x 6
8*(3kgx2)/2*(4kgx2)+4*(3kgx2)/6*(3kgx2)/6*(3kgx)
3 kg dwie ostatnie serie robiłam z kilkusekundowymi przerwami, to ćwiczenie CIĘŻKIE BARDZO. Czasami trudno się było zmusić, żeby podnieść te ręce do góry! ale barki mi się fajnie pompowały
I widzę, że mi się pomyliło, bo miały być tylko 3 serie.
3. przyciaganie drązka wyciagu dolnego 4x6-8
8*68kg/8*77kg/7*86kg/6*95kg
ok
4. wiosło sztangielka w opadzie tulowia 3x8-10
R: 8*6kg
10*10kg/9*12kg/4*14kg
ciężko, czyli ok
5a. francuski sztangielka siedząc 3x10-12
12*7kg/12*9kg/9*12kg
5b ugnianie ramion ze sztangielkami stojac 3x10-12 1min przerwy
12*(4kgx2)/8*(6kgx2)/8*(6kgx2)
CIĘŻKA super-seria
Było okej, niedużo ćwiczeń, a ciężko było.
____________________________________________________________
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-24 08:45:28
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
...
Napisał(a)
Dzień #68, tydzień 10, 24.05'14r
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
A propos moich nóg, krew się zbiera 24h/dobę Coś się tam dzieje. (mam nadzieję!)
dietka
ww równo, posiłki podzielone po równo
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-24 16:32:54
DNT -
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
A propos moich nóg, krew się zbiera 24h/dobę Coś się tam dzieje. (mam nadzieję!)
dietka
ww równo, posiłki podzielone po równo
Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-24 16:32:54
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Poprzedni temat
Ćwiczenia miedzy biegniem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- ...
- 36
Następny temat
Garfieldka/podsumowanie str.44
Polecane artykuły