Dzień #63, tydzień 10, 19.05'14r
DT -trening siłowy
-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________
Czyli next time: przysiad od 32,5kg
(ale mi ulżyło, że nie 40), MC 45kg. Zanotowane.
Poza tym z godziny na godziny coraz bardziej bolą mnie nogi, mam zakwasy na tyłku, udach i nogi są spompowane, trochę inne niż zwykle.
_______________________________________
Wiem, że późno, ale ja bym nie zasnęła póki wypiski nie zrobię Jutro wstaję o 6.00
Dzien 2
+rozruch barków
1. wyciskanie klatka płasko 4x8-10 (nie zapomnij o seriach rozgrzewkowych)
R: 10*(6kgx2)/8*20kg
10*27,5kg/8*30kg/4*32,5kg/6*30kg
wzięłam za duże obciążenie chyba, a z drugiej strony mam zawsze dylemat, nie chcę opyerdalać się na jednym ciężarze. Co wtedy, zostać na tych obciążeniach następnym razem i progresować powtórzeniami?
2. wyciskanie na barki siedząc - sztangielki 4x8-10
R: 10*(4kgx2)
10*(6kgx2)/9*(7kgx2)/6*(8kgx2)/8*(7kgx2)
bardzo dobrze szło, bo dobrze czułam te barki, dokładnie widziałam jak się pompują i są coraz większe i większe
3. ściąganie drążka wyciągu górnego 2x 15
(traktuj jak rozgrzewkę robisz szybko)
(15*18kg/15*21kg)
15*25kg/9*26kg
wiem, że tutaj zepsułam koncepcję, ale brałam te ciężary na czuja, te dwie pierwsze to było zwykłe machanko. Obli następnym razem zacznę od 25kg, druga 26kg bez tych wcześniejszych głupich machań, bo się niepotrzebnie zmęczyłam śmiesznymi ciężarami, a to 25 bez problemu szło.
4. opuszczanie/ podciaganie 8 x 3
8 x 3
Opuszczałam się bardzo wolno, to jest cholernie ciężkie, jeszcze 8 serii, opuszczanie trwa wieczność.
Obliques chyba to zawaliłam, bo
-> za cholerę nie mogłam się utrzymać nachwytem, w ogóle i nie wiem jakim cudem, zawsze dawałam. Z paniki więc zrobiłam wszystkie serie podchwytem, bo nic mi wtedy mądrzejszego nie przyszło do głowy
5. ściąganie chwytu V wyciągu górnego 4x8-10
6*32kg/6*29kg/10*27kg/8*28kg
zaczęłam od za dużego ciężaru.
No tak lewo mi poszedł ten trening jeśli chodzi o dobranie ciężaru. Poprawię się w tym!
Ale było męcząco bardzo.
__________________________________________________