Małolata/AL3ktra

-ćwiczysz tym samym cięzarem na każdym treningu i dodajesz co trening i bez jaj ale zacznij od 30kg bo te 55 to nie ma nic z twoim rzeczywistym maksem wspólnego
- tak normalne wyciskanie
- opuszczaj sie nachytem, nie potrafisz zwisnąć w podciągnięciu i sie opuścic wolno?
- hip thrust dokładnie wkładasz na sztangę tyle ile ważysz i robisz do upadku ile wlezie 5 sek przerwy i znowu do upadku itd..

Dobra, przysiad zacznę od 30kg.

opuszczaj sie nachytem, nie potrafisz zwisnąć w podciągnięciu i sie opuścic wolno?
potrafię

OK, resztę rozumiem.
Dziękuję!

Dzień #60, tydzień 9, 16.05'14r
DNT -

-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________

Zakwasy na łopatkach, więc może coś tam poruszyłam i lepiej technicznie poszło. Btw przygotowuję się psychicznie do nowego treningu, już jutro!




Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-16 22:34:35

Dzień #61, tydzień 9, 17.05'14r
DT -kontrola techniki

-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________

To tak, dzisiaj Viki oceniła i skorygowała ogólnie trudniejsze ćwiczenia z planu, tak żebym niczego nie kaleczyła. Było całkiem nieźle, trochę trudności z przysiadem, teraz schodzę o wiele niżej niż z początku i czuję się w tym pewniej, więc nawet to 30kg to jest duże wyzwanie, nie wiem jak zrobię tych 10 serii...

Dziękuję VIKI!
wszystkie twoje wskazówki są nieocenione i zmieniają jakość treningu

***

Wracając do portfela, to świat naprawdę zwariował, po odnalezieniu, okazało się że jestem oskarżona o złożenie fałszywych zeznań. Sprawa poszła do prokuratora. Bull, dziękuję za pomoc w tej sprawie!!! love u Darku, o rodakach nic złego nie powiem, ale o policjantach, a właściwie prawie PL

____________________________________________

JUTRO ZACZYNAM: R Z E Ź _ N Ó G 2

Dzień #62, tydzień 9, 18.05'14r
DT -trening siłowy

-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________

Mam zakwasy, po wczorajszym!
góra+dół, a kontrola przecie tylko była.
_______________________________________

Dzien1
1. przysiad 10x10 na ok 40%max
(3 serie rozgrzewkowe bez ciezaru, po 10 przysiadów)
R: 10*cc/10*cc/10*cc
10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg/10*30kg
HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELP! Wykańcza psychicznie i fizycznie, do 5 powt. idzie, potem jest strasznie ciężko, z serii na serii coraz gorzej, od czwartej czekasz końca, schody STROME od piątej serii, od siódmej serii już wydajesz głośno dźwięki i nie obchodzą cię inni, w ósmej płaczesz, w dziewiątej przeklinasz, w dziesiątej wydaje się, że każde powt. trwa wieczoność

-> i tu od razu uwaga, Obliques ja w tych ostatnich seriach, myślę że od 6-7powt. technicznie trochę kaleczę, widzę to. Walczę, ale jest ciężko, żeby robić na tych ostatkach poprawnie, wiem że w ostatniej serii, 10powt o które była walka ze łzami nie było poprawne.

Na następnym treningu mam zacząć od 35kg, czy powinnam z grubej rury 40kg? nie wyobrażam sobie 40kg, ale nie chce też zawalić kocnepcji trenerskiej

2. MC romanian (2-3 serie rozgrzewkowe) 5x6-8 tempo 10X0
R: 8*12,5kg/6*22,5kg/4*32,5kg
8*40kg/8*42,5kg/7*45kg/6*47,5kg/5*50kg
całkiem dobrze poszło, ale nie jestem do końca pewna, czy odpowiednio głęboko wypinam tyłek, muszę nad tym pracować. Rzecz jasna CIEŻKO!

Boli strasznie, od tych przysiadów chyba gorsze są tylko wypady. Po wszystkim głód, otępienie, kręci się w głowie, czyli to co lubią masochiści najbardziej. No ale satysfakcja jest, bo ja naprawdę miałam ochotę walnąć sztangą po VI serii w tym przysiadzie, albo zrobić mniej powt. niż 10.
_________________________________

Data myląca, ale micha dzisiejsza. To samo co wczoraj, inna gramatura.





Zmieniony przez - AL3ktra w dniu 2014-05-18 19:20:57

przy 10 seriach końcówke zawsze sie kaleczy, ale jak zwiększasz to o 2,5kg

Za to MC od razu od 45kg zacznij i nie patryczkuj sie, jestes rozgrzana serio więcej ci nie trzeba .

O czyli chłopaki z policji statystyki nabijają ech....

Dzień #63, tydzień 10, 19.05'14r
DT -trening siłowy

-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________

Czyli next time: przysiad od 32,5kg (ale mi ulżyło, że nie 40), MC 45kg. Zanotowane.

Poza tym z godziny na godziny coraz bardziej bolą mnie nogi, mam zakwasy na tyłku, udach i nogi są spompowane, trochę inne niż zwykle.
_______________________________________

Wiem, że późno, ale ja bym nie zasnęła póki wypiski nie zrobię Jutro wstaję o 6.00

Dzien 2

+rozruch barków

1. wyciskanie klatka płasko 4x8-10 (nie zapomnij o seriach rozgrzewkowych)
R: 10*(6kgx2)/8*20kg
10*27,5kg/8*30kg/4*32,5kg/6*30kg
wzięłam za duże obciążenie chyba, a z drugiej strony mam zawsze dylemat, nie chcę opyerdalać się na jednym ciężarze. Co wtedy, zostać na tych obciążeniach następnym razem i progresować powtórzeniami?

2. wyciskanie na barki siedząc - sztangielki 4x8-10
R: 10*(4kgx2)
10*(6kgx2)/9*(7kgx2)/6*(8kgx2)/8*(7kgx2)
bardzo dobrze szło, bo dobrze czułam te barki, dokładnie widziałam jak się pompują i są coraz większe i większe

3. ściąganie drążka wyciągu górnego 2x 15
(traktuj jak rozgrzewkę robisz szybko)
(15*18kg/15*21kg)
15*25kg/9*26kg
wiem, że tutaj zepsułam koncepcję, ale brałam te ciężary na czuja, te dwie pierwsze to było zwykłe machanko. Obli następnym razem zacznę od 25kg, druga 26kg bez tych wcześniejszych głupich machań, bo się niepotrzebnie zmęczyłam śmiesznymi ciężarami, a to 25 bez problemu szło.

4. opuszczanie/ podciaganie 8 x 3
8 x 3
Opuszczałam się bardzo wolno, to jest cholernie ciężkie, jeszcze 8 serii, opuszczanie trwa wieczność.

Obliques chyba to zawaliłam, bo
-> za cholerę nie mogłam się utrzymać nachwytem, w ogóle i nie wiem jakim cudem, zawsze dawałam. Z paniki więc zrobiłam wszystkie serie podchwytem, bo nic mi wtedy mądrzejszego nie przyszło do głowy

5. ściąganie chwytu V wyciągu górnego 4x8-10
6*32kg/6*29kg/10*27kg/8*28kg
zaczęłam od za dużego ciężaru.


No tak lewo mi poszedł ten trening jeśli chodzi o dobranie ciężaru. Poprawię się w tym!
Ale było męcząco bardzo.

__________________________________________________

podchwytem ćwiczysz biceps przede wszystkim, a masz plecy, masz robić nachwytem i nie bądz cienka pipka, najwyżej podstaw sobie gumę
I wzięcie 32kg jest jak najbardziej ok, ale tez fakt ze odpuściłaś, powyginaj sie troche pomostkuj i powalcz

TAK JEST SZEFOWO! Nie będę cienka, ostatni raz tak było!

Dzień #64, tydzień 10, 20.05'14r
DNT -

-suple: castagnus (1 tabl.)
-rozkład: 1830-120B-180W-70T, (ww równo/ gluten OUT/ nabiał OUT)
-napoje: woda mineralna, herbata żurawinowa, kawa.
_______________________________________

Bolą nogi i barki, z tyłu plecy również, tak to nic ciekawego.