maturzystak want to be fit/Redukcja

Witaj sruba85, ;))
Słuchaj się :
Moja porcja na dziś to :
-50g makaronu pełnoziarnistego
-60g pomidorów suszonych w oleju z ziołami (Wczoraj podczas zakupów natchnęłam się na to i nie mogłam przejść obojętnie skład ma bardzo fajny)
-200g mrożonych warzyw (też z biedronki brokuły, fasola zielona i żółta)
Wołowina 100g
Przyprawy:
Sól, pieprz ziołowy, papryka słodka (fajnie jest dodać jakieś przyprawy, bo pomidory same w sobie mają taki lekko kwaskowaty smak o ile mogę to tak nazwać:) )

1 Przygotowujemy mięcho kroimy w kostkę i bach na patelnie (robiłam bez dodatkowego oleju trochę odlałam od tych 60g tego oleu zawartego w pomidorach co by wartości odżwyczej niepotrzebnie podbijać)
2 w tym samym czasie robiłam warzywa podgrzałam je wymieszałam z pomidorami suszonymi i pod blender wszystko
Jak się zrobi mięsko dodać z blendowane warzywa z suszonymi pomidorami i chwilkę smażyć na patelni

3 Oczywiście makaron ugotować :D
4 Wszystkie składniki połączyć i GOTOWE :) NAPRAWDĘ POLECAM

PS Daj znać jak smakowało :)

Dziękuję za przepis Na bank wypróbuję, bo lubię eksperymentować w kuchni Dam znać jak smakowało

P.S Z jakiej firmy masz te pomidorki w oleju?

Zmieniony przez - sruba85 w dniu 2014-04-30 16:25:37

ooo
http://opiniodajnia.blogspot.com/2014/04/pomidory-suszone-sottile-gusto-w-oleju.html  takie cosik :D

ajć nie weszło
Sottile Gusto firma ;)

Dobry wieczór:)

Wróciłam z grila(zimno jak...:D ) weszło o 1skrzydełko więcej niż zakładałam i wołowiny trochę. Nie jest źle mogło być gorzej hehe


Rano biegałam 25minut od rana czułam "po kościach" nadchodzącą @@ no i jest. PRZYNAJMNIEJ ODESZŁY MI SMAKI NA TE GRZESZNE JEDZENIE :D
Jestem pełna podziwu od jakiegoś czasu chodzi wszystko tam w środku jak w zegarku ;]
Więc pomiary przenoszę na za tydzień :) Jeżeli mam powiedzieć coś o swoim ciele to widzę poprawę:) Skóra jędrniejsza, lekko zarysowane mięśnie (widoczne tu gdzie mniej tłuszczu hehe)
Wydaje mi się jakby coś uleciało z talii ale jeszcze pociągnę tydzień do pomiarów.

Na jutro trening siłowy (oby mi jakieś bóle nie towarzyszyły jutro podczas okresu )

1) Wykroki chodzone
2) wiosłowanie jednorącz
3) wyciskanie leżąc
4) Wyciskanie siedząc na ławce
5) uginanie przedramion
6) Odwrotna pompka
7) wspięcia na palcach
8) brzuszki
9) plank max czas

Miska na jutro eksperymentowo bez mięsa :D a co tam! Niech sobie organizm odpocznie od trawienia tych ciężkich mięsistych rzeczy :D
Ale ciężko było podbić białko:D Biorąc pod uwagę, że strączków nie jem w sumie to nie jestem nauczona nawet nie wiem co to za dania się z tego robi:D:D


Śpijcie dobrze , a ja z tym pełnym brzuchem może coś się poucze ;D

Witam!
Dziś ogólnie to pokręcony dzień mam, treningu nie było z braku czasu :(
Nauka, w dodatku rodzice organizują jutro przyjęcie rodzinne i chciałam jej pomóc w zakupach/przygotowaniach.
Przy okazji odłożyłam sobie sałatki jarzynowej (marchew/pietruszka/groszek/jajko z jogurtem naturalnym 5gmusztardy i przyprawy) Przewiduje na jutro właśnie porcję sałatki. Nie mam tego wliczonego w miskę dlatego ta miska jest trochę chaotyczna na pewno będzie czysta:) Białko nadrobię jeszcze tymi jajcami co są w sałatce czy jeszcze mięskiem :) Myślę, że będzie dobrze;)


Jutro zaległy trening i nie ma że boli !!
Tym czasem dobranoc, padam na twarz! Miłego weekendu.







EDIT:

Witam :) Trening zrobiony w misce pojawiło się:
przyprawy tj carry/pieprz ziołowy/sól/bazylia/oregano
woda/kawa zielona/rozpuszczalna myślałam, że mnie coś rozbudzi z myślą o tym by się obudzić i lepiej przyswajać wiedzę ale chyba nic mi to nie dało
Dziś duużo warzyw sałatka jarzynowa ojj dość sporo
Ostatni posiłek ominęłam tzn już po tych sałatkach i szynkach nie miałam ochoty :)
Na pewno nie przekroczyłam ilość węgli :)

Miska na jutro:
Trening jaki dziś zrobiłam podeśle jutro, bo dziś już nie mam sił tego uzupełniać.

Właśnie... chciałam spytać Was jaka może być alternatywa do treningu siłowego ? Tzn teraz w okresie matur mam mało czasu, a nie chce nawalać w treningach.
Jak wiadomo siłowy trening wymaga więcej czasu, wiadomo rozgrzewka, sam trening trochę trwa :)
Można to jakoś czymś sensownym zastąpić? Czy może wtedy walić tabate ? Która daje porządny wycisk i to w krótki czasie.


Aa i mam jeszcze 1 pytanie po jakim czasie od zjedzonego posiłku można iść ćwiczyć? :) Takie nurtujące pytanie mnie dopadło :D


Pozdrawiam i do jutra! Niech moc będzie z Wami :D




Zmieniony przez - kowalska w dniu 2014-05-03 23:02:15

Witam!
Ja tak na szybciora!
Wrzucam zaległy wpis z treningowego.
Nie mogę coś wyrobić ostatnio, na dłuższe wpisy i wywody nie mogę sobie pozwolić, bo mnie czas goni ale już niedługo to moja ostatnia krzywa po maturach oddaje się cała treningom/misce oczywiście miska będzie czysta, niekoniecznie liczona(dziś nawet do tego głowy nie mam), wiadomo od jutra startuje w maratonie maturlanym pojemników z jedzeniem do sali nie wniosę heheheh w sumie szkoda :D Pod znakiem zapytania są treningi ;(
Ale tak ja mówię nie odpuszczam i bede zaglądać jak tylko będę mieć wolną chwilkę

w miesce dziś:
trochę więcej orzechów niż zapisane w misce - nie wiem czy uczenie się powoduje większe spalanie czy co ?! haha :D Siedzę w książka i ciągle głodna jestem.
oczywiście woda duuużo/herbata bez cukru/ kawa rozpuszczalna/
przyprawy
To tak z grubsza.

Gdyby któraś z moderatorek zerknęła na trening i się wypowiedziała czy w dobrym kierunku idę.

W poniedziałek myślę, że tabate wcisnę na szybciora:) Bo by mi sumienie nie pozwoliło tyłka z miejsca nie ruszyć. :D


Dobra tym czasem trzymajcie prosze kciuki za przyjemny temat na maturze :D pliss tylko nie Pan Tadeusz;p
dobranoc!




ps plank podany w sekundach )

Zmieniony przez - kowalska w dniu 2014-05-04 21:13:28

Na czas matur treningi siłowe spokojnie możesz odpuścić, zamiast tego jakiś relaksujący spacer. Na spokojnie. Dokończ: nadgorliwość gorsza od ....
Powodzenia na maturze!

Zmieniony przez - czikita007 w dniu 2014-05-04 21:23:08

Obecna ;]

Po tak długiej przerwie nie wiem od czego zacząć.
Miska? Nie była liczona tzn była +/- wiadomo raz BTW było dociągnięta czasem niedojedzona posiłki w masakrycznie dłuuugich odstępach ale jak zjadłam takie śniadanie które miało 1/3 kcal mojego założenia kalorycznego to nawet głodna nie byłam po tych 4 - 5 godzinach :D
Miska czysta nie było jakiś słodyczy/fastfoodów wpadł chleb zwykły siła wyższa. :)
Tak jak mówiłam na czas matur ćwiczenia odłożyłam - naprawdę nie miałam czasu wcisnąć je w dodatku stres mnie tak z paraliżował, że nie miałam głowy do tego hehe Dziś pierwszy wolny dzień od matur pisemnych i ustnych, czeka mnie jeszcze w przyszłym tygodniu dwie matury ale damy radę ;]
Ćwiczenia? Nic a nie aż do dziś. Zrobiłam trening siłowy wpiske wrzucę wieczorkiem jak cyferki przeniosę :D

Mam do Was pytanie... czy robiła/robiła któraś/któryś z Was badania na nietolerancje pokarmową taką "nowoczesną" nieinwazyjną metodą? Co tak pikają takim dziwnym czymś w dłoń ? Miałam okazję zrobić wczoraj takie badania :)
Nie są to dobre wiadomości dla mnie, bo (jak widzicie poniżej) wychodzi na to, że jestem uczulona na białko jaja ?! :( płatki owsiane i mąka orkiszowa pfff ?
Powiedziano mi też, że mam śledzionę zapchaną nic więcej się nie dowiedziałam, bo podlega to kolejnej wizycie i kasie
Zaburzenia cukrów prostych ? haha no śmiech na sali ja to mam jakiś powalony organizm :D
Pytałam też o wysypkę/wypryski na ciele wtedy sprawdziła czy jestem uczulona na te świństwa, którymi są pryskane pomidory/ogórki i wyszło, że tak.
Mam taki plan(na jakiś czas):D Nie wiem czy go zrealizuje hehe ale zobaczymy :D
Wywalam z miski warzywa (wiem,wiem warzywa potrzebne ale jak nie spróbuje to nie dowiem się co jest przyczyną tego, że mam taką twarz wysypaną cholera)pomidor/ogórek/sałata/ zastanawiam się co z mrożonymi one tak naprawdę też zapewne są pryskane więc je wywalę... przydałby mi się jakiś może suplement ? Na ten czas? Co myślicie ?
Jajka? Kuźwa życia sobie bez nich nie wyobrażam... też wywalę na chwilę/ orzechy/migdały/włoskie/słonecznik ich w ostatnim czasie duużo jadłam/owsiane też OUT :(


Jutro jadę uzupełnić lodówkę, bo na dzień dzisiejszy to mam w niej światło i lód w zamrażalce, tak wyrąbana jestem fizycznie i psychicznie, że uff :D
Od jutra też lecę z liczeniem miski :)

dodam, że z pietruszką i winogronem bym się zgodziła, bo jak zjem to brzuch pobolewa