[BLOG] Beny

03.04.2014 DNT

Dieta



Wczorajsze omlety z budyniem były tak dobre, że robię je również dzisiaj. Dodatkowo do sera dodam wpc, wiórki kokosowe i rodzynki. Jajka 500g = sie 5 szt. Gramatura się nie zgada ale makro jest na te 5 jajek

Trzeba się wyspać bo jutro nogi - moja ulubiona partia

Zmieniony przez - Beny1 w dniu 2014-04-03 20:15:21

Wrzuć zdjęcie omletów.

04.04.2014 DT

Trening - nogi

Przysiady tylni 60x8/70x8/80x8/85x4
wypychanie na suwnicy 150x15/170x15/190x12
prostowanie w siadzie 35x15/35x15/37,5x12/37,5x10
uginanie leżąc 30x15/30x15/35x12/35x10
wspięcia na palce stojąc 3 x max.
wspięcia siedząc 3 x max

W ostatniej seri siadów opadłem jakoś z sił i ostatnie powtórzenie poszło już trochę ciężko. Ćwiczę samemu i nie chciałem robić kolejnego siadu co by nie zostać w dole. Sądzę, że gdybym miał asekurację, to pokusiłbym się o jeszcze 2 powtórzenia. Ogólnie cały trening dość intensywny. Zamknąłem się w 50 min. - lało się ze mnie okrutnie i chodzę trochę jak pokracznie. :D

Siady obok martwego to moje ulubione cwiczenia, niestety w obu ciężary są mocno słabe i ciężko mi jest w nich zaprogresować. Choć z tego co kojarzę to jeszcze chyba nie siadałem 85kg.

Dieta



Po treningu do szejka dodałem zmielone owsiane. Dawno ich nie jadłem i strasznie mi smakowały, choć nie wiem czy to nie z powodu tego, że byłem mocno głodny.

05.04.2014

miał być to dzień treningowy ale z powodów niezależnych ode mnie stał się dniem nietreningowym. Udało się chociaż utrzymać miche.

Dieta

domer

Wrzuć zdjęcie omletów.

Nie różnią się w wyglądzie niczym od naleśnika. Może błędnie nazywam je omletami, ale następnym razem jak zrobię dam fotke. Swoją drogą, polecam dać pół na pól budyń waniliowy z malinowym/truskawkowym.

07.04.2014 DT

post ~17h
uczta ~7h

Trening - plecy

MC 8x65/8x75/7x85/4x95
Ściąganie drążka do klatki 15x40/15x45/12x50/10x50
wiosłowanie hantlą 12x14,5/12x17/10x22/10x22
sciąganie wyciągu dolnego do brzucha - uchwyt trojkątny 4 serie po 10x40

Dieta


Mija tydzień od kiedy wystartowałem z blogiem. Chciałem się dzisiaj zważyć i pomierzyć ale postanowiłem, że zrobię to dopiero w sobotę. Niemniej jednak, pozwolę sobie na kilka słów podsumowanie tego tygodnia.

Pierwszą podstawową i chyba najważniejsza rzeczą było wydłużenie okna i zjadanie jednego posiłku przed treningiem. Zanim wystartowałem z blogiem, jadłem taką samą liczbę kcal ale jak wspomniałem na wstępie, w oknie około 3h. Dla mnie ten zabieg był strzałem w 10. Wcześniej w ciągu dnia czułem się głodny, ospały i momentami kompletnie brakowało mocy. Notorycznie brakowało też mocy na treningu... We wczorajszej wpisce wspomniałem, że nie mogę zaprogresować w MC i bach! dzisiaj jakby nigdy nic 95kg i dawaj w górę :) niestety, mój słaby chwyt nie pozwolił mi na zrobienie kolejnych powtórzeń lecz mimo to jestem bardzo zadowolony. Zdecydowanie nie była to zasługa dobrego dnia bo źle spałem a do tego musiałem wstać wcześniej niż zwykle. Mam nadzieje, że po martwym przyszedł też czas na progres w siadach

To by było te "kilka" słów i na koniec pytanko. Musze kupić sobie paski na nadgarstki żeby móc w spokoju robić martwy, czy z czasem po prostu chwyt stanie się wystarczająco silny?

Myślę, że podstawa to jednak wzmacnianie uchwytu/przedramienia. Szczególnie, że masz co wzmacniać. To nie jest ciężar >200kg.

Nie będę ukrywał, że nigdy do żadnej sesji treningowej nie włączałem ćwiczeń na przedramię. Być może tutaj jest pies pogrzebany. Czy włącznie zatem 2 ćwiczeń typowo na przedramię załatwi sprawę, czy coś jeszcze powinienem robić?

Zmieniony przez - Beny1 w dniu 2014-04-08 21:49:13

08.04.2014 DT

post ~17h
uczta ~7h

Trening - klatka + biceps

Wyciskanie sztangi na płaskiej 8x60/6x70/4x75 + 4 seria jako dropset 8x50/8x40/12x30/15x20
Wyciskanie hantli skos dodatni 12x12/12x12/10x14,5/10x14,5
przenoszenie hantki za głowę w poprzek ławeczki 12x17/12x17/10x20/10x20
rozpiętki 3 serir po 15 powt.
Uginanie sztangą łamaną 12x25/10x27,5/10x27,5/8x30
uginanie z supinacją 10/10/8/8 powt - wszystkie hantlą 12
uginanie młotkowo 10/10/8/8 powt - wszystkie hantla 10

na koniec rowerek 15min

Dieta



Dowiedziałem się dzisiaj, że w sobotę przyjedzie kuzynka z mężem, których widuje 2 razy do roku. Na pewno będą chcieli wyskoczyć na jakieś piwko a jak pogoda nie dopisze to usiąść u kogoś w domu. Wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby odmówić % ale może jest jakieś sensowne wyjście z tej patowej sytuacji, które da mi możliwość wypicia czegoś bez wyrządzenia większych szkód. Może trzymać do końca tygodnia nisko węgle i w sobotę pierwsze węgle spożyję właśnie podczas wyjścia? Zapewne będzie też grane jakieś niezbyt zdrowe żarcie. Podsunie kto jakiś pomysł?

Czy załatwi to nie wiem. Na pewno pomoże w dłuższej perspektywie czasu. Możesz do tego też dodać zwis na drążku. Jeden dzień nic wpłynie negatywnie na całość.