SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Srocze krok po kroku/ 3m. str. 18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43806

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
30.03, DNT, tydzień 3

Aktywność:
-> rozciąganie ok 0:30 h
-> marsz ok 1 h

Miska
Poza miską: pomidor, zielona cebulka, marchew
Napoje: pokrzywa, zielona herbata, woda, czarna kawa
Tabsy: Venescin, tran, magnez

Dzisiejsza miska to była improwizacja, bo mój luby w ostatniej chwili zabrał się za robienie obiado-kolacji ( i nie jestem w stanie mu przetłumaczyć, że mamy mnóstwo różnych tłuszczy do smażenia zamiast oleju z pestek winogron... ). Ale jakoś tam połatałam do rozkładu jabłkiem .


A właśnie - co do mleka - dostałam cynk od rodziców, że pod lokalnym kościołem wystaje co sobotę góralka z Zębu i w lodóweczce turystycznej przywozi mleko, sery itd. Miałam straszną ochotę na bundz, ale już sprzedała co miała, więc w ramach testów wzięłam od niej trochę mleka (palcem mi pokazywała ile śmietany zebrała ). Ma też sery owcze i krowio-owcze. A mleko pycha - totalnie inne niż ze sklepu - wychodzi jaki ja mieszczuch jestem...

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-30 21:55:12

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
31.03, DT, tydzień 4

Wprowadziłam dziś wszystkie poprawki jakie dostałam od Obli do ostatnich filmików. Ogólnie spoko. Tak miałam dziś spompowane łapy w pewnym momencie, że nie mogłam ich dobrze zgiąć, bo przedramiona mi przeszkadzały .

1. Wyciskanie sztangielek na płaskiej jednorącz 4x (8-10) na rękę 60 s
(R: 6,5 kg x20, 6,5 kg x20, 7,5 kg x10), 9,5 kg x10, 9,5 kg x10, 10,5 kg x10, 10,5 kg x9
(R: 6,5 kg x15, 6,5 kg x15 ), 9,5 kg x10, 9,5 kg x10, 10,5 kg x9, 10,5 kg x8
Pełna seria z 10,5 kg - będę próbować zwiększać następnym razem. Zgodnie z uwagą Obli zaczęłam to ćwiczenie robić bardziej dynamicznie.

2. Pompki 3x max 60 sek przerwy
8x, 6x, 6x
8x, 7x, 5x
Tak se - padnięta byłam po sztangielkach i więcej nie chciało pójść, mimo stękania i wkurzania się .

3. Ściąganie drążka wyciągu górnego jednorącz (GUMA zamiast wyciągu) 3x10/10/8/8, 90s
10/10/8/8, 10/10/8/8, 10/10/8/8
Wprowadzone poprawki. Teraz najbardziej czułam plecy tak jakby pod łopatkami. Robione powoli, z zatrzymaniem. I znalazłam patent na moje ciągnięcie ramion do góry - ustawiłam przed sobą lustro i jest pełna kontrola .

4. Podciąganie /opuszczanie z gumą 4x6
6/6/6/6 (same opuszczania)
Miałam poczucie, że jest jakby nieco lepiej - dłużej utrzymuję się wysoko . Każdą szóstkę opuszczeń kończyłam dodatkową próbą podciągnięcia się z pełnego zwisu - na razie to takie podrygiwanie .

5. Wznosy ramion bokiem leżąc twarzą w dół na skośnej ławce 1x60/30/10
4 kg x40+20, 2 kg x30, 1kg x16
2 kg x60, 1 kg x30, 0,5 kg x20
Wprowadzone poprawki (dwie pierwsze serie tylko niepełne "huśtanie", a ostatnia pełne ruchy), więc zwiększyłam obciążenia, ale strasznie ciężko było przy tych 60, więc poszło z ok 10 s przerwy. Ostatnią serię skończyłam jak już nie byłam w stanie zrobić więcej.

+ 1 h szybkiego marszu

Miska
Poza miską: brokuły, cebula, rzodkiewka
Napoje: woda, pokrzywa, zielona herbata, czarna kawa
Tabsy: Venescin, tran, magnez

Ogólnie to nie ma się czym dzisiaj chwalić . Koniec końców udało mi się upilnować czystej miski i zachować rozkład, ale popołudniu, przed treningiem, miałam jakiś mega kryzys i zaczęłam wpieprzać słodycze - tyle dobrze, że zaczęłam od dwóch "surowych" batonów, z suszonych owoców i orzechów. Już w zasadzie byłam gotowa przerzucić się na kilo krówek w siedmiu smakach, które sobie wczoraj kupił mój facet , ale zmusiłam się do chwili refleksji i powiedziałam sobie, że robię trening i jak po treningu dalej będę chciała, to trudno - zjem, skoro ma mnie to uszcześliwić. Jak łatwo się domyślić po treningu mi przeszło, siadłam nad dziennikiem, wstukałam te batony, przemeblowałam miskę i wyszło, że jak zjem chudą rybę z górą warzyw to będę w rozkładzie.


Te nieszczęsne batony naprawdę czyste, skład jednego: Owoce 57% (daktyle), orzechy 25% (orzechy nerkowca, migdały), orzech kokosowy 16%, olej kokosowy 2%, a drugiego: Owoce 61% ( daktyle, sok limony 4%), orzechy 39% ( orzechy nerkowca, migdały), imbir, chili, olejek cytrusowy. Wszystko surowe i eko . Na pewno lepiej niż gdybym się nawpieprzała oleju silnikowego z czekoladą zwanego Nutellą . Tyle, że zjadłam dziś sporo cukrów prostych, ale było minęło, byle do przodu.

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-31 23:45:09

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
a nie robi ci sie za słodko gdy to zjesz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Tak szczerze to nie . Od czystej miski obniżył mi się próg wyczuwania słodkości - np. mleko jest słodkie, owoce są o wiele słodsze, ale próg "od góry" jest ten sam - wcale nie mam tak jak piszą niektóre dziewczyny, że ugryzę batona i nie mogę więcej, bo mnie mdli. Jakbym się wczoraj nie ogarnęła, to z pół kilo krówek wciągnęłabym bez najmniejszego problemu, może potem dla kontrastu zagryzłabym ogórkiem - poważnie mówię. I byłoby mi tylko z deczka ciężko na żołądku .

A smaki zawsze lubiłam mocne - np. karmel z mega tłustym kruchym ciastem, z odrobiną soli, zwęglone na ognisku kiełbaski z ostrą musztardą - ogólnie ciągnie mnie do przypalonego, nierozmieszane "cappucino" z torebki -nierozmieszane "grudki" we wszystkim zawsze są najsmaczniejsze, bo mają "skoncetrowany" smak, czekolada z solą, słone krakersy ze słodzonym mlekiem skondensowanym... Ogólnie słodki wymieszany ze słonym, tłustym i najlepiej przypalonym . No ale czystą michę trzymam, bo nikt mi syfu szamać przecież nie każe. No i to co jem teraz też mi bardzo smakuje. Czasami ciągnie mnie po prostu do czegoś bardziej "skoncentrowanego".

No ale nic, do rzeczy:
1.04, DT, tydzień 4

1. przysiad 5x5 na skrzynię 2min przerwy
(R: 25,5 kg x50, 43,5 kg x15, 45,5 kg x15, 47,5 kg x15), serie właściwe: 1) 53,5 kg x5, 2) 56,5 kg x5, 3) 58,5 kg x5, 4) 59,5 kg x5, 5) 60,5 kg x6
(R: 23,5 kg x50, 43,5 kg x10, 43,5 kg x15, 45,5 kg x10, 47,5 kg x10 tiaa, trochę poszalałam z tą rozgrzewką...), serie właściwe: 1) 50,5 kg x5, 2) 55,5 kg x5, 3) 56,5 kg x5, 4) 57,5 kg x5, 5) 58,5 kg x6
Poszło 60,5 kg . Mocno byłam zaskoczona, że te sześć dych wcale nie jest takie ciężkie na plecach. Byłoby 7x, ale niepotrzebnie zrobiłam pauzę - moje mięśnie wtedy się orientują, że są zmęczone . Od początku tak mam z przysiadami - grunt to się nie zatrzymywać.

2. wznosy bioder hip thrust 2x20 60sek przerwy
44,5 kg x20, 53,5 kg x10+10
43,5 kg x20, 47,5 kg x20
No musiałam zrobić 10 s przerwy w drugiej serii - nie poszłoby nijak dalej. Ogólnie to nieźle to daje popalić...

3a. RDL na jednej nodze 3x6 na nogę
16,5 kg x6 na nogę, 20,5 kg x6 na nogę, 22,5 kg x13 na nogę
Tym razem nie "żuraw" , a wg filmiku - obciążenia testowałam na ślepo. Skończyłam z mocnym skurczem w dole prostowników grzbietu i z brakiem czucia w dwójkach.

3b. rotacja biodra z gumą 3x10-12 na stronę 60 sek przerwy
12, 12, 12


4. serratus crunch 3x 6-8
5,5 kg x8, 6,5 kg x8, 7,5 kg x8
4,5 kg x8, 5,5 kg x8, 6,5 kg x8

Miska

Poza miską: zielona cebulka, rzodkiewki, marchew
Napoje: zielona herbata, woda, czarna kawa
Tabsy: Venescin, tran, magnez

Dziś bez przygód . Ciągoty przeszły.





Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-04-01 17:34:33

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 345 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 10055
Pica-co to za batony?bo jak mnie szlag dzisiaj trafi to wreszcie kupię z pól kg krówek i zjem... Uwielbiam to co wypisałaś (poza cappucino) i tylko sobie smaka zrobiłam

Zmieniony przez - cytrynowa456 w dniu 2014-04-01 17:52:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
2.04, DNT, tydzień 4

Aktywność:
-> marsz w terenie ok 1,5 h. Piękne słońce i zawilce kwitną na potęgę . Po wczoraj ledwo cień zakwasów, tak więc miło było.
-> rozciąganie

Dzisiejsze pomiary. Wiosna albo coś .


I tu z moich prywatnych przemyśleń
Niedawno dowiedziałam się, że dostałam nagrodę w takim dość prestiżowym, branżowym konkursie, a dziś dostałam oficjalne potwierdzenie, że fundują mi podróż po odbiór tejże - do Albuquerque, w połowie maja, więc lecę na kilka dni, a co. No i będzie wielka gala, w strojach wieczorowych itd. No i mam jeszcze większą motywację do zasuwania - żeby wyglądać jak milion, nomen omen, dolarów . Boshe, co ja na siebie włożę .

Miska
Poza miską: brokuł, pomidor, ocet ryżowy
Napoje: pokrzywa, woda, czarna kawa, herbata owocowa
Tabsy: Venescin, magnez, tran


Ugotowałam sobie dziś górę ziemniaków w skórkach - ale pycha. A ocet ryżowy to do kaszy jęczmiennej - zrobiłam ją jak ryż do sushi .

A i żeby nie było, że cham jestem i nie odpowiadam (odpowiedziałam na prv) - te batony to te: http://rawbite.eu/

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-04-02 18:54:36

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Gratulacje
Ale tej sukni za wcześnie to nie szukaj, bo tak zapylasz, że do maja do na Ciebie na pewno pasować nie będzie hehehe będą zakupy na ostatnią chwilę

Też uwielbiam przypalone, spieczone, a jeszcze twarde i chrupiące
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
no nieźle, sumarycznie wygląda to w porządku
Byle ciebie bulimia nie ścigała
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Nie no, mam nadzieję, że nie - z takimi akcjami skończyłam w liceum. A to niestety było dawno .

3.04, DNT, tydzień 4

Dziś przymusowe DNT, ale spokojnie zmieszczę się z dwoma treningami, które mi zostały na ten tydzień. Od rana się tak sobie czułam i jak zabrałam się za trening to poszła mi taka farba z nosa, że odechciało mi się wszystkiego. Jeszcze kilka razy dziś krwawiłam, ale lekko. bardzo rzadko mi się to zdarza, ale raz na jakiś czas tak - nic strasznego.
Tak więc dziś tylko marsz ok 1 h i tyle.

Miska
Poza miską: brokuł, pomidor, cebula
Tabsy: Venescin, tran, magnez
Omlet z batatów - świetna sprawa .


Delfinka - może sobie kupię elastyczną .

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-04-03 21:18:22

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 249 Napisanych postów 2097 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 206873
Gratulacje nagrody miło być docenionym a wygladać bedziesz jak milion dolców,bez względu na to,co na siebie włożysz
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CO ROBIĘ ŹLE..?

Następny temat

brak okresu

WHEY premium