SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Srocze krok po kroku/ 3m. str. 18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43858

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Hasa - no wypadałaby owulacja właśnie faktycznie, ale wcześniej tak się nie działo - te wymiary miałam jak w skale wyryte . Inna sprawa, że nie panikuję czy coś - w końcu to tylko po 1 cm więcej, a ja tu niby masuję - zdziwiona jestem po prostu. Ale czuję się tak se od kilku dni - rozmemłana jakaś, ociężała, płaczliwa itd.

Obli - owoce nie wiem, w sumie nie sprawdzałam, ale bardziej mam chęć na słodkie i tłuste jednocześnie niestety, albo tłuste i słone - nie wiem w sumie - najlepiej wszystko na raz - tak chodzi za mną żeby się najeść na maksa chyba po prostu. Trochę mnie to przeraża, biorąc pod uwagę to jak bogatą mam michę (i to jeszcze przy moim kurczaczym wzroście...).

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-26 14:09:14

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
27.03, DT, tydzień 3

1) Wyciskanie sztangi skos, 5 x(4-6), 90 s
(R: 13,5 kg x20, 17,5 kg x10, 19,5 kg x10) 23,5 kg x6, 23,5 kg x5, 23,5 kg x6, 24,5 kg x4, 24,5 kg x4
(R: 11,5 kg x15, 13,5 kg x 15) 23,5 kg x6, 23,5 kg x5, 23,5 kg x4, 22,5 kg x5, 22,5 kg x5
Coś tam leciutko do przodu. Znam już swoje obecne możliwości w tym ćwiczeniu, więc nie pozostaje nic innego jak cisnąć .

2) Arnoldki 3x (8-10)
6,5 kg x11, 7,5 kg x10, 8,5 kg x7
6,5 kg x10, 7,5 kg x10, 8,5 kg x7
To 11 w pierwszej serii to niechcący - zauważyłam dopiero na filmiku. Niżej jeden z filmików - sama widzę, że chyba muszę wolniej rotować łapy, żeby starczało tego ruchu do samej góry. Miny robię bezcenne , ale walczę jak LEF, a co .




3) Wznosy bokiem jednorącz 3x(6-8) +prawa, 60 s
4 kg x8, 4 kg x8, 4,5 kg x8, dodatkowo 4,5 kg x7 sama prawa
4 kg x8, 4 kg x8, 4,5 kg x7, dodatkowo 4,5 kg x6 sama prawa

4) Wiosło sztangielką w oparciu 3x(6-8), 60s
16,5 kg x8, 16,5 kg x8, 17,5 kg x9
14,5 kg x8, 16,5 kg x8, 17,5 kg x9

5) Invert row, 4 max
4x, 6x, 4x, 4x
6x, 5x, 5x, 6x
Tak jak mówiłam - za każdym razem mniej . Ale zaczynam sobie dopiero zdawać sprawę z tego jak to ma wyglądać, co mam czuć itd. Długa droga przede mną.

Miska
Poza miską: brokuły, cebula, suszone pomidory (same pomidory+sól), suszone podgrzybki
Napoje: pokrzywa, mięta, woda, czarna kawa, czarna herbata
Tabsy: Venescin, tran, magnez

W związku z ostatnią niemożnością najedzenia się śniadaniem postanowiłam zaeksperymentować i za radą LejdiG (dzięki! ) zrobiłam sobie dziś śniadanie "wytrawne", a nie "słodkie", plus pomyślałam, że zrobię je bardziej białkowe (zgodnie z teorią, że białkowe śniadanie zapycha) i kurna ZADZIAŁAŁO . Najadłam się jak bąk - cudownie po prostu . Pełnia szczęścia i takie tam.
Niżej zdjęcie - wyszedł grubaśny omlet gigant z górą cebuli, brokułami, tymiankiem, bazylią itd.


A i byłam dziś u fizjo, ale zrelacjonuję w osobnym poście .

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-27 21:17:26

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
No ciekawe ciekawe jaka diagnoza. Ale wracajac do tego oryginalnego cwiczenia. Hmmm ty tak fajnie okrazasz glowe arnoldki robi sie przed soba rece pozostaja w jednym poziomie i linii i tylko przekrecasz je wyciskajac do gory
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Obli, problem jest taki, że te hantle są duże i ciężko mi je obrócić przed sobą, bo zahaczam o klatę - tak samo mam problem z tym żeby je zbliżyć do siebie z przodu, bo ciągle mi na siebie wpadają. Ale spróbuję jakąś technikę opracować .
A tak w ogóle, to ja się sugerowałam tym filmikiem:



Czyli ten ruch to ma być taki wąski? Jak np. tu?




A co do fizjo:
Bardzo sympatyczny i zaangażowany człowiek - jeszcze raz dzięki LadyM za polecenie.
Ogólnie to trochę zaskoczona jestem. Pierwsze i najważniejsze to nie mam żadnych przeciwwskazań do ćwiczeń siłowych. Po drugie - gość się śmiał, że byłam jedną z najzdrowszych pacjentek jakie miał - to jest to zaskoczenie . Ogólnie zachwycał się, że ponoć mam bardzo dużą mobilność w stawach (jak sprawdzał różne rzeczy to się podśmiewał, że musi dla mnie normy "poszerzać"), podobno jestem bardzo rozciągnięta, cieszył się że "już dawno nie miał takiej zdrowej szyi" i takie tam.

Ale
- mam płaskie plecy w odcinku piersiowym - mówił, żeby robić ćwiczenia na piłce, które by mogły pomóc.

- wyczaił mi problem w L5/S1 - jak wsadził mi tam tak solidnie palec to myślałam, że z bólu umrę - na co dzień ani w trakcie ćwiczeń tego nie odczuwam w żaden sposób. No i w ramach retrospekcji przypomniało mi się, że to najprawdopodobniej od urazu (on mówi, że jego zdaniem może nawet było złamanie ) - jak miałam lat naście i jeszcze tańczyłam, to miałam dużą ruchomość kręgosłupa tam - mogłam się baardzo solidnie wyginać w tył, aż pewnego dnia na basenie skoczyłam sobie tak na główkę, że się "złożyłam" w drugą stronę, był ból i od tamtej pory wyginanie się skończyło . Do lekarza z tym nigdy nie poszłam - tak już zostało. Zmacał mi to bardzo dokładnie, poobciążał na różne sposoby i powiedział, że nic z tym się nie zrobi i to nie jest jakiś ogromny problem, ale mam dbać o mocne mięśnie pleców.

- pospinany mięsień kapturowy z prawej strony, oba dźwigacze łopatek, nadgrzebieniowy prawy, gruszkowaty z lewej

- ociupinkę "zablokowany" staw krzyżowo biodrowy prawy - cokolwiek to znaczy. Ponoć dlatego wydaje mi się, że mam jedną nogę krótszą, a są takie same. Nawiasem mówiąc mi wydawało się, że to prawa jest dłuższa, a on twierdzi, że przez to zablokowanie wydaje się, że to właśnie lewa . To pewnie znaczy, że są równe .

- z prawym barkiem te cuda co robię to najprawdopodobniej przez te pospinane mięśnie - choć widziałam, że gość miał trochę zagwostkę - kazał mi robić kilka ćwiczeń, żeby zobaczyć to w akcji - wyciskanie na barki, ściąganie gumy (nauczyłam się dzięki temu jak to ma być ). Na moje oko nie wiedział co jest.

- sprawdził mi siłę w obu łapach i stwierdził, że tylko prawy biceps mam słabszy niż lewy, a reszta niby taka sama.

To tyle w sumie - ogólnie była pełna godzina macania, ugniatania, wyginania od stóp do głów, różnych ćwiczeń itd. Pytałam, czy powinnam np. umówić się na kilka spotkań do niego (bo dla mnie ta cała litania wcale nie brzmi jakoś mega zdrowo ), ale powiedział, że jego zdaniem żadna z tych rzeczy nie jest na tyle poważna, żeby to miało sens i że możemy się umówić co najwyżej na masaż jakbym miała chęć. I że mam ćwiczyć dalej, rozciągać się i to wystarczy. Oraz, że ogólnie z jego punktu widzenia jestem zdrowa jak ryba.

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-28 10:36:30

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Jak miła diagnoza
Szerokość rozstawu rak trzeba dopasować sobie pod sztangielki to oczywiste ale ruch na filmiku Thiba to nie to o co mi chodzi jednak, on lubi rozkładać w ten sposób ćwiczenia na dwa rózne ale to nie sa klasyczne arnolodki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Ano miła i już przetestowałam dziś kilka rzeczy, które mi wczoraj pokazał i zadziałały jak złoto! Pobolewało mnie ostatnio lewe biodro i wczoraj po zmacaniu mnie stwierdził, że to napięty mięsień gruszkowaty i pokazał mi kilka ćwiczeń rozciągających - włączyłam to w dzisiejsze rozciąganie po treningu i przeszło jak ręką odjął .
Te arnoldki poprawię.

28.03. DT, tydzień 3

Strasznie ciężki był jakoś ten trening dziś (w dużej mierze przez wprowadzenie poprawek), ale satysfakcjonujący .

1) MC sumo, 5x5
(R: 13,5 kg x30 , 43,5 kg x10, 45,5 kg x10, 47,5 kg x10), 51,5 kg x5, 53,5 kg x5, 55,5 kg x5, 56,5 kg x5, 57,5 kg x6
(R: 43,5 kg x10, 43,5 kg x10), 47,5 kg x5, 51,5 kg x5, 53,5 kg x5, 54,5 kg x5, 55,5 kg x6
Do przodu. Jakaś fajna zmiana jakościowa nastąpiła w plecach - bardzo pewnie się czułam, nie było chwili żebym zaczęła je puszczać. Może mnie ośmieliło po prostu po tym jak mi Obli obejrzała filmiki . Kusiło mnie żeby zrobić dodatkową serię z 60,5 kg, ale koniec końców stwierdziłam, że się nigdzie nie spieszę - dużo treningów przede mną, na więcej kg przyjdzie czas.

2) Wypady chodzone 3x6 kroków
33,5 kg x6 na nogę, 35,5 kg x6 na nogę, 37,5 kg x6 na nogę
33,5 kg x6 na nogę, 37,5 kg x6 na nogę, 38,5 kg x6 na nogę
Ostatnia seria ledwo, ledwo. Ogólnie pot, trzęsawka, tętno pod sufit - a to przecież tylko kilka kroków . Widzę po innych dziennikach, że ja robię to ćwiczenie z jakimiś dziwnymi obciążeniami. Ale odniosłam to do swoich obciążeń ze zwykłych wypadów, a z nich kręciłam filmiki i było ok....

3A) Hip thrust na jednej nodze 3x(10-15) +lewa
cc x15, cc x15, cc x15, dodatkowo lewa cc x15
Wprowadziłam poprawkę - znalazłam taką pozycję, w której mam uczucie, że obręcz barkowa jest jakby bezwładna i nie dźwigam się na niej. I niniejszym chcę powiedzieć, że w kombinacji z piłką to teraz jest MA-SA-KRA. Pod tym zestawem widnieje dziś szybko zapisane "TORTURY KU*WA" .

3B) Turlanie piłki pod siebie leżąc na plecach, wznosząc biodra w górę, stopy na zewnątrz 3x12
x12, x12, x18
x12, x12, x22
Tu też wprowadziłam poprawkę i jak nie rozkraczam się jak szalona to mocniej czuć pracę pośladków, bo wyżej się unoszę.

4) TGU, 3x3 na stronę
5,5 kg x3 na stronę, 6,5 kg x3 na stronę, 6,5 kg x4 na stronę.
(R: cc x3 na stronę), 4,5 kg x3 na stronę, 5,5 kg x3 na stronę, 6,5 kg x3 na stronę.
Miałam nakręcić filmik, ale nie miałam siły . Następnym razem.

Miska
Poza miską: cebula, kapusta kiszona, suszone podgrzybki, suszone pomidory
Napoje: pokrzywa, mięta, woda, czarna kawa, czarna herbata
Tabsy: Venescin, tran, magnez

Dziś znowu była wytrawna wariacja omletu - tym razem z podgrzybkami i suszonymi pomidorami - achh .



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-28 20:20:52

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 324 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13903
Wypady na jedna noge ponad 30 kg, jestem pod wrazeniem.
Ja ledwo 9-10 na noge poki co ciagne

Idziesz jak burza do przodu:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
Hahhaha, nie - te 30 to jest na sztandze, a 6 kroków na nogę - w sensie, że 12 w sumie, bo na zmianę . Może niejasno napisałam. Nie wiem co by się musiało stać, żebym zrobiła wypady z ponad 60 kg . Nie w tym ciele, nie w tym życiu . Tak czy siak coś dużo, więc dlatego się zastanawiam czy czegoś nie maszczę, ale jak pisałam - w dobieraniu obciążenia sugerowałam się tym, że w poprzednim treningu robiłam nie chodzone wypady z 35 kg, w o wiele większej ilości i Obli "klepnęła" mi filmik. Wiadomo - zależy mi żeby robić to ćwiczenie po prostu dobrze, więc się zastanawiam.

Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-28 23:51:47

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 324 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 13903
Haha, to ja nie zajarzylam. Dopiero oswajam sie z tymi roznorakimi wypiskami kombinacji treningowych. Ja do tej pory to wiesz, sztangielki w lape i cale zycie 3 razy po 12
No ale to i tak duzo, te ponad 30 na sztandze. Ale jak Obli zatwierdzila, to pewnie po prostu znaczy ze nogi masz jak kon;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1023 Wiek 41 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26862
No na pewno mam sporą dysproporcję siły między górą a dołem - ponoć częste u bab. Ale pracuję nad tym . I ja też się na tym wszystkim nie znam - ja po prostu cisnę jak mogę i cieszę się jak wychodzi . Popełniam mnóstwo błędów (np. połowa filmików do nowego treningu to nawet nie to o co chodziło ), ale się uczę - ważne, że do przodu, no i że zabawa jest .

29.03, DNT, tydzień 3

Aktywność:
-> marsz w terenie ok 1 h
-> bardzo solidne rozciąganie (w tym tygodniu trochę to zaniedbywałam i postanowiłam się poprawić)
A poza tym to odpoczywam - czuję nadal ten mięsień piersiowy, jeszcze od poniedziałku i trochę biodro, więc trza się grzecznie poregenerować .

Miska
Poza miską: brokuły, cebula, pomidory, zielona cebulka
Napoje: woda, pokrzywa, czarna kawa, czarna herbata
Tabsy: Venescin, tran, magnez


Dziś zrobiłam sobie kolejną wariację wytrawnego omletu - z pomidorami, cebulą i ziołami w środku, plus pomidory i mozzarella na wierzchu - ja pierniczę - byłam w niebie... Śmiać mi się chciało, bo mój facet dla odmiany od ciągłego "ty się odchudzasz, przerabiasz się na szkielet" itd., po spojrzeniu na mój poranny omlet uraczył mnie komentarzem "O, to sobie jedzenie na cały dzień od razu zrobiłaś?" . Ja, że to śniadanie, na co on "Jak ci się znudzi to ćwiczenie, to w miesiąc 50 kg przytyjesz, zobaczysz" .



Zmieniony przez - PicaPica w dniu 2014-03-29 19:28:34

Tu się upgraduję -> http://www.sfd.pl/Srocze_krok_po_kroku-t988368-s18.html
"It's not going to be easy. It's going to be worth it."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CO ROBIĘ ŹLE..?

Następny temat

brak okresu

WHEY premium