Dziennik przygotowanie do lata - 10 tygodni

Pogoda dzisiaj w Krakowie zaj**ista na jakiś sport - a ja niestety od 13:00 do 19:00 w pracy także ominie mnie najlepsza część.

Rano poszło OK, do pracy też się przygotowałem. Po pracy w planach na siłownię. Jak wszystko się uda to dzień będzie jak najbardziej do przodu.

Nie ukrywam że cheata to już bym zjadł Chyba czym częściej się je serwuje tym częściej jest na nie ochota.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-27 13:27:10

Ja mam tak samo dlatego nie jest mi to potrzebne. Zależy jeszcze kto ma co na myśli pod pojęciem cheat :D:D:D

nie za długa ta przerwa między pierwszym a drugim posiłkiem ? ;)

"- godziny posiłków nieregularne zw na wykonywaną pracę"

ok rozumiem . Ale czy w pracy nic nie możesz zjeść przez ten czas?

Godziny nie są aż tak istotne, ważne żeby posiłki okołotreningowe były jedzone o właściwej porze.

W sumie to był dzień wolny od pracy

Między 1 a 2 posiłkiem była wycieczka rowerowa, prysznic, robienie obiadu...no i sam odpoczynek po śniadaniu bo od razu po jedzeniu na rower nie wsiadłem

Co do pracy to akurat mam dostęp do wielkiej kuchni, naczyń i kucharzy którzy mnie lubią

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-27 17:47:50

Dzień 2 Tydzień 1 - 27.03.2014

========== Pomiary 27.03.2014 ==========
- obwód w pasie 83,0 cm
- obwód poniżej pasa 89,0 cm

Na początek lekka poprawka do wczoraj - nie było ABS, dziś też nie. Jestem najedzony i nie dam rady

Dzisiaj w pracy od 13:00 do 19:00. Rano lekkie śniadanie, w pracy jadłem po trochu (to co jest oznaczone jako posiłek nr 2). Po powrocie do domu przygotowałem potreningowy i szybko na siłownię.

Dieta
To co w tabeli. Nie wyszło 2000 kcal bo odpuściłem już dzisiaj grejfruta. Dzisiaj bez zdjęć bo nic ciekawego nie było.

Trening 21:00 - 22:30 - klatka + biceps + 10 min aero
- 5 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh

- podciąganie na drążku z przeciwwagą do klatki 5x
- wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 45 stopni 5x
- wyciskanie sztangi na ławce prostej 5x
- rozpiętki 5x

- uginanie ramion ze sztangą stojąc 3x
- uginanie sztangielek ze skrętem nadgarstka 3x
- podciąganie linki dolnej podchwytem 3x

- 10 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh

Dodatki
- cola zero
- 1 wolf free







Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-28 00:14:29

Dzień 3 Tydzień 1 - 28.03.2014

Dzisiaj dzień wolny od pracy. Wstałem jednak późno bo po 11:00 (wczoraj siedziałem chyba do 1:00). Polecam How I Met Your Mother - kiedyś to widziałem ale nic nie pamiętam z tego to powtarzam + są nowe odcinki . Doszły mi z SFD nowe zabawki, w tym shaker bo nie miałem od jakiegoś czasu i WPC w szklance rozrabiałem...pogoda niestety nie pozwoliła na rower :-/

Dieta
Posiłek nr 2 to miał być placek z tego przepisu:
https://www.sfd.pl/Pancakes_po_mojemu,_który_zawsze_wychodzi-t1013804.html

Pierwszy nie wyszedł bo się rozwalił, drugi już wyszedł. Przepis super, polecam, w smaku rewelacja. Później rybka na parze z tartą marchewką. Fotek nie mam bo jadłem to u Rodziców. Reszta posiłków nic nowego.

Trening 20:00 - aero
- 30 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- 5 min marsz na bieżni, tempo 7,2 kmh
- 5 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- 5 min marsz na bieżni, tempo 7,2 kmh

Razem: 45 min aero

Dodatki
- cola zero
- witaminy i minerały Olimpu (po 1 tabletce)

Jutro i pojutrze pracuję na dniówki od 7:00 do 19:00 więc są tylko dwa pytania. Po pierwszy czy ogarnę tak by nie zamówić w pracy "chinola" i po drugie czy po 12 godzinach pracy będzie chciało mi się jeszcze ruszyć dupę na trening. Dwa dni z rzędu...

Jedziesz normalnie, dasz rade! jak odpuścisz raz to będą następne... i z 10 tygodni wyjdzie Ci 7. Albo grubo albo wcale !!!!!!