nie wiem. mozna to zwalic na zbyt duzy ladunek emocjonalny towarzyszacy obu walkom,a tej wczorajszej zwlaszcza. ale mimo wszystko powinno to wygladac lepiej,wiec... a wyglada w podobny sposob od dluzszego czasu niestety.
Michal to taki typ rzemieslnika,ktory ciezka praca doszedl tu gdzie jest,ale nie ma talentu Chalidowa czy chocby Drwala z naszego podworka. IMO. i po prostu ciezko mu bedzie wskoczyc poziom wyzej,tak samo jak w UFC sa gatekeeperzy,ktorzy nie sa w stanie wskoczyc na poziom mistrzowski i ci slabsi,nie bedacy w stanie wskoczyc na poziom gatekeeperow.
fajnie jak spelni swoje marzenie i zawalczy w UFC,ale jak pisalem-oby sie niemilo nie rozczarowal i tego nie zalowal jeszcze. mam nadzieje,ze cos tam mimo wszystko wygra,ale chyba jedynie przez decyzje bylaby taka szansa.