SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

legia cudzoziemska

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 55976

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 520
Kiciuś: Pozwolisz, że się z Tobą nie zgodzę? Jakiś czas temu bodaj Charles Krulak (generał w USMC) powiedział, że: "Amatorzy rozprawiają o taktyce. Zawodowcy studiują logistykę." O epoce nowożytnych wojen można mówić dopiero od czasów napoleońskich armii masowych, a te nierozerwanie związane są z logistyką wojskową. W ostatnich czasach zęby armii - oddziały bojowe - o ile tak to można nazwać są nieporównywalnie małe w stosunku do zadu i ogona bestii, czyli służb logistycznych, ale to przez ich wysiłek oddziały na pierwszej linii mogą w ogóle funkcjonować. Rozrost zaś wiąże się z coraz bardziej skomplikowanymi urządzeniami na polu walki, coraz większą technicyzacją wojny, wywiadem, zbieraniem oraz analizą informacji (SIGINT) etc. To nie są żadne bizantyjskie rozmiary tylko normalna machina nowoczesnej armii, czyli tysiące zaopatrzeniowców, kucharzy, polowych stacji paliw oraz uzdatniania wody, składów amunicjyjnych, mechaników, grup naprawczych, łącznościowców, inżynierów pola walki oraz setki ludzi przekładających papierki z kąta w kąt i stukających w klawisze komputerów, żeby to wszystko jakoś mogło funkcjonować. Wiem, nie brzmi romantycznie, jak opowieści o żołnierzach sił specjalnych, ale bez tego całego ogona oni nie mogliby zaistnieć. Wojny. Kiciuś, wygrywa się zwykle dzięki logistyce, to nie zmieniło się od czasów starożytnych. No, dobra, markietanek nie ma, ale od kiedy panie zaczęli brać do wojska... ;)

Co do skarżenia się na toalety to owszem i takie przypadki bywały, ale bynajmniej nie było mowy o odmowie walki, tylko narzekaniach przy czujnie nadstawionych uszach węszących sensacji dziennikarzy. Przy okazji przypominają mi się Włosi na poligonie w Drawsku, których zaatakowały... komary i faktycznie wynajęli sobie firmę prywatną, która ten problem zlikwidowała, bo im strasznie przeszkadzało :)

Trzeba zauważyć jeszcze jedno, o czym rzadko kto w Polsce pamięta czy zdaje sobie sprawę. O podejściu w USA do wojska. W wielu przypadkach to nie jest tak jak w naszym kraju ścieżka wytyczona na całe życie, ale przygoda na jeden czy dwa kontrakty. Służy się 3 albo 6 lat, często spłacając pożyczkę na uniwersytet czy szkołę, a później odchodzi się do normalnych zajęć. Zostaje kadra oraz zawodowi podoficerowie na których każda nowoczesna armia się opiera. Sporo moich znajomych służy bądź służyło w siłach zbrojnych USA traktując to właśnie jak powyżej - coś w rodzaju dobrowolnego obywatelskiego obowiązku, przygody, zabawy, a trochę jako krok w dorosłe życie, a dla niektórych jest to często jedyna droga do amerykańskiego obywatelstwa (w armii USA można służyć posiadając tylko Zieloną Kartę, nawet w siłach specjalnych, przy dopuszczeniu do pewnego stopnia tajemnic służbowych). Podsumowując - amerykański żołnierz to często po prostu "obywatel w mundurze", którego normalnych, cywilnych nawyków ciężko oduczyć. Przypomina mi się historia syna, który żalił się matce, że w Iraku nie mają klimatyzatorów, przedsiębiorcza mama wraz z innymi zorganizowała chłopakom darmowe dostawy tego sprzętu, producent potraktował to jako świetną reklamę i wszyscy byli zadowoleni ;)

War is a game played with a smile: if you can`t simle, grin. If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

War is a game played with a smile: if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 967 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 9601
Mam pytanie co do tych testow psychologicznych LC.
Na czym to polega i o co tam pytają ??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 53 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 855
Ok myślisz że żołnieże LC zostaną w miastach i będą ich bronić.Coś ci się chyba pomyliło.Legioniści pouciekają do lasów i tam będą czekać.A wtedy amerykanie by musieli po nich tam iść co jest samobójstwem.Przykładem była wkońcu woja partyzancka polaków podczas 2 wojny światowej.Oni nie bronili miast,kitrali się w lasach,zabijali pojedyńcze grupy , wysadzali tory mosty itp.Tak samo robią dziś partyzanci w iraku.I jak myślisz Bregalad.Mudżachedin(jak to się pisze?) sobie rade daje ,a co może legionista by niedał?

Chwała tym którzy byli przeżyli i powrócili.

Czym się różni murzyn od opony.Jak na oponę założy się łańcuchy to nie rapuje.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 3041 Wiek 43 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20223
REMOV: świetna wypowiedź! SOG!



Doradca w dziale Combat/Samoobrona

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 4597 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15690
oj damianie widze ze niestety twoja pozycja w tej sprawie jest juz ukierunkowana i jej niezmienie no cuz ale na twoje pytanie odpowiem

i co z tego ze legionisci uciekna do lasow no to niech se tam w tych lasach siedza i co z tego ze sobie beda siedziec? ich miasta beda zniszczone i okupowane tak samo jak ich fabryki sprzet zostanie zlokalizowany i zniszczony pozostana tylko jednostki piechoty ktorych szybkosc dzialania jest wprost "porazajaca"

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)

****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)

bo zycie to nie je bajka to ciezka je bitwa

http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=37&topic_id=91981 -strona klubowa (przylacz sie)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 53 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 855
OK.Twoje zdanie.Gdybyś tak myślał to polskie państwo by teraz nie istniało.
Bo w końcu niemcy też tak zrobili jak opisłeś.(sory za porównywanie do Polski ale taka prawda)Wkońcu ktoś by francji pomógł.

Chwała tym którzy byli przeżyli i powrócili.

Czym się różni murzyn od opony.Jak na oponę założy się łańcuchy to nie rapuje.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
Remov - zgoda, wszystko co napisałeś to prawda.
Tylko ja nadal uważam, że w armii USA te rozmiary są "bizantyjskie".
Te stosunki zębów do ogona to o ile się nie mylę w I WŚ to co najmniej 1:3 a pod koniec II WŚ już 1:7 i w górę. Przodowała armia USA i ciekaw jestem jaki jest ten stosunek dzisiaj.

A tak na marginesie to nie uważasz, że wszystkie podane przez Ciebie argumenty nie okażą (okazują) się słabością tej armii. Bo to mimo wszystko cały czas jest armia "na wielką wojnę".
Chyba, że uważasz inaczej.



Rudy kot w Combat/Samoobrona

И если не поймаешь в грудь свинец —
Медаль на грудь поймаешь за отвагу.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
A i jeszcze do DamianWoj - twoja teoria wojny partyzanckiej jest nieco uproszczona. Bo tak:
1. Mudżachedin był u siebie.
2. Z Pakistanu dzięki pieniążkom z USA i nie tylko szedł nieprzerwany sznurek karawan z "pomocą humanitarną". Granica Pakistan Afganistan jest praktycznie niemożliwa do uszczelnienia,a bez tej pomocy obawiam się, że Mudżachedin by sobie nie poradził. Poza tym w tą pomoc włączono nawet satelitę szpiegowskiego.
Jak by nikt temu legioniście nie pomógł to zdechłby on z głodu a strzelałby przed śmiercią z procy.
Pozatym najtrudniejsza do przeciwdziałania jest partyzantka miejska. Moim skromnym zdaniem oczywiście.
3. Większej części LC nikt nie szkoli do prowadzenia walki partyzanckiej a jak szybko uczyliby się sami to trudno powiedzieć.



Rudy kot w Combat/Samoobrona

И если не поймаешь в грудь свинец —
Медаль на грудь поймаешь за отвагу.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 520
Kiciuś: Doktryna amerykańskich sił zbrojnych zakłada prowadzenie dwóch konfliktów o małej intensywności jednocześnie w różnych miejscach na świecie. Stąd rozmieszczenie jak świat długi i szeroki, baz logistycznych, centrów zaopatrzeniowych etc. Ciężko to nazwać bizantyjskim, jeśli kiedykolwiek zaczniesz sobie uświadamiać jak wygląda precyzyjne dostarczenie jednego kilograma sprzętu wojskowego w miejsce oddalone od magazynu (pomijam nawet dostarczenie tego do miejsca składowania) o tysiące kilometrów. Potrafisz wyobrazić sobie marszrutę poiwedzmy kontenera z amunicją, który przebywa na pokładzie statku ocean, przekazywany jest do bazy logistycznej, sortowany, przerzuany do innego punktu zaopatrzeniowego, tam znowu część jest rozdzielana i transportowana do wysuniętych placówek, a dopiero później dochodzi do rąk żołnierzy na pierwszej linii. A to tylko amunicja promil niezbędnego zaopatrzenia. Rozmiary są gigantyczne, bo struktura jest ogromna - globalna. A to wszyetko musi być katalogowane, cały czas śledzone, na bieżąco analizowane czy odpowiada to potrzebom, a jednocześnie całe sztaby ludzi zatsanawiają się czy można transportować taniej i sprawniej. Powiem tak - wydaje Ci się, że to ma takie znaczne rozmiary, bo po prostu niezbyt sobie to wyobrażasz.

A co do stisunku zębów do ogona to mylisz się o rząd wielkości. Na początku wieku w armii rzymskiej to było 1:6, podczas wojen w Średniowieczu 1:12, II wś. to jakieś 1:50, a obecnie ponad 1:100, jeśli nie więcej. A Amerykanie przodowali bo wiedzą doskonale co podczas wojny jest najważniejsze, setki ton zaopatrzenia na czas w odpowiednim miejscu. Stąd są potęgą, stąd rozbudowa floty statków i samolotów transportowych, stąd takie a nie inne powiązania z cywilnymi firmami.

Co do argumentu o słabości armii z uwagi na rozbudowaną logistykę, to muszę powiedzieć, że jest dokładnie odwrotnie. Stąd Europejczycy z ich poszatkowanym systemem, brakami w środkach przerzutu, odrębnymi bazami materiałowymi i systemami informatycznymi są daleko, daleko z tyłu. I ta przepaść nie zwieksza się tylko dlatego, że są w NATO i tylko dlatego, że sporo wysiłku przerzucone jest na Amerykanów (rozpoznanie, wywiad satelitarny, głupie AWACSy). Armia, Kiciuś, na logistyce stoi i to logistyką wygrywa się wojny, nie bohaterstwem, poświęceniem, czy umieraniem za Ojczyznę. I doskonale, przyznaję, rozumieją to właśnie Amerykanie, a my dopiero się tego uczymy.

Wiesz jakie są wnioski wyciągnięcie JUŻ po Iraku? Rozbudowa w Polsce sił logistycznych, a nie bojowych - powstaje nowa baza-centrum logistyczne (Bydgoszcz), nastepuje rozbudowa jednostek tego typu (rozbudowa opolskiej 10. brygady logistycznej, mówi się o powstaniu nowej takiej jednostki na północy kraju, właśnie w okolicach Bydgoszczy), Polska ma dysponować dwoma centami logistycznymi, a uniwersalne transportowce logistyczne, mogą okazać się ważniejsze od nowych korwet. Wnioski wyciągnij sam ;)

War is a game played with a smile: if you can`t simle, grin. If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
1

War is a game played with a smile: if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 2201 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15791
To może zaczniemy od tego:

Obawiam się, że nie do końca sie zrozumieliśmy.
Co nie wpływa na to, iz dziękuję Ci za wykład o logistyce.
No i jak bym soga nie dał to byłbym wiśnia. Więc daję.

Ogrom pracy potrzebny do dostarczenia ton hamburgerów i Coca-Coli z USA (czy skądtam) do Afganistanu czy Iraku sobie wyobrażam. Ton amunicji również. Nie jest to wbrew pozorom tak trudne do ogarnięcia nawet moim ograniczonym umysłem. Ogrom biurokracji potrzebny by wesprzeć te działania również - również wbrew pozorom.

To na czym stoi armia też niestety sobie wyobrażam. Chociażby dlatego iż moja ulubiona Armia Czerwona i nie do końca ulubiony ZSRR wygrało wojnę dzięki "swinnoj tuszonce" - zwanej drugim frontem (upraszczając) z USA. Dostawy artykułów pierwszej potrzeby i materiałów pędnych były dużo bardziej znaczące niż dostawy sprzętu wojennego który stanowił tylko nędzny ułamek tego co ACz wyprodukowała sama. Ale pozwoliły odciążyć przemysł zbrojeniowy itd.
To wszystko oczywiście w wielkim uproszczeniu. Ale niejaki obraz potzreb mam. Bardzo fajnie pokrewny problem poruszył niejaki Andrzej Sapkowski w pozornie niezwiązanej z tematem książce opisując pracę królewskich komorników - ale to tylko taka dygresja.

A czemu się nie zrozumieliśmy - a to temu, że ty opisałeś mi system logistyczny a ja nie podważyłem faktu jego istnienia tylko fakt koniecności istnienia tegoż systemu w tak "rozbuchanej" formie.
Musi on istnieć na pewno. Ale jest ogromnie kosztowny.
I to jest jego główna (moim zdaniem) słabość.
Nie przeczę, że musi on być właśnie taki ale uważam (prywatnie), że jest to chore. Jednocześnie nie uważam, że nie masz racji.
Zapętliłem sie trochę.
Może to oczywiście stawiac mnie w twoich oczach jako nic nie rozumiejącego ale przeciez mamy wolność słowa.

Chwała amerykańskim logistykom za to, że ich system funkcjonuje bardzo sprawnie i że jest najlepszy ale im bardziej skomplikowana struktura tym łatwiej może się załamać. A im mniej przygotowana na to armia tym większy problem. O to mi chodziło ze słabością. Ale to też tylko moje prywatne zdanie a nie dogmat.

Kolejny słabośc to "obywatele w mundurach" - których armia musi nęcić rekalmami i pakietem "socjalnym". Ale to problem wszystkich krajów rozwiniętych to i może mój argument nic nie warty. Nie wiem, nie znam mentalności amerykanów.

Co do podanych przezemnie liczb to o ile się nie mylę był to stosunek "aktywnych bagnetów" do stanu etatowego standardowej dla różnych państw dywizji piechoty ale nie mam tego przed oczami więc się nie upieram.

Pozdrawiam










Rudy kot w Combat/Samoobrona

И если не поймаешь в грудь свинец —
Медаль на грудь поймаешь за отвагу.

So give it up you bloody sods you'll not be getting laid
And the sooner that you're out the door the sooner we'll be paid

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Capoeira

Następny temat

Miecz samurajski

WHEY premium