SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FitMax - Newsletter - ciekawostki i nowości ze świata FitMaxa!

temat działu:

FITMAX

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 161619

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 60 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 328
Alexus, kuraka obtaczam w bialku jajka i potem w mace razowej.mozesz posypac sezamem jezeli masz tluszcze w planie posilku.kurak moze byc jako kawalek piersi lub zmielony i uformowany jako klops.ja do srodka dodaje czesto ogorka kiszonego, suszone pomidory, szpinak, brokuly itp.kwestia fantazji i smaku.smaze na pamie.smacznego:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
Jak poinformowała federacja KSW, na marcowej gali w Warszawie wystąpi Mateusza Gamrot z Ankos Zapasy Poznań.

Młody zawodnik, który na rozkładzie ma mistrzostwo Europy w grapplingu i dwukrotne mistrzostwo świata amatorskiego MMA, nie poznał jeszcze rywala. Będzie to jego szósta walka w karierze, w tym trzecia na KSW. Do tego czasu nikt nie znalazł sposobu na pokonanie zawodnika z Poznania.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 287 Napisanych postów 2303 Wiek 42 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 99903
OLEYTEAM
Alexus, kuraka obtaczam w bialku jajka i potem w mace razowej.mozesz posypac sezamem jezeli masz tluszcze w planie posilku.kurak moze byc jako kawalek piersi lub zmielony i uformowany jako klops.ja do srodka dodaje czesto ogorka kiszonego, suszone pomidory, szpinak, brokuly itp.kwestia fantazji i smaku.smaze na pamie.smacznego:)

podziękował :)
ps. ja dawałem ostatnio 2 całe jajka ,do tego ulubione przyprawy i wrzucałem kawałki piersi żeby sobie poleżały kilka godzin,a potem w mąkę i na patelnię. Dziś zrobię wg Twojego przepisu
pzdr
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
Optymizm i bojowe nastroje towarzyszyły bokserom Hussars Poland podczas oficjalnego ważenia i konferencji technicznej przed meczem z Astana Arlans Kazakhstan. W składzie gości nie ma ich asa – Sergiya Derevyanchenki (75kg). W ten sposób wzrastają szanse na wygraną Tomasza Jabłońskiego w piątkowym (20:30) meczu WSB w Wyszkowie.

Kazachowie, którzy wygrali poprzednią edycję World Series of Boxing, zdecydowali się nie wystawiać najsilniejszego składu, w którym dominowaliby medaliści Mistrzostw Świata. Liderem miał być właśnie Sergiy Derevyanchenko (rekord 20-1), ale ostatecznie jego miejsce zajął Yerik Alshanov. To 22-letni zawodnik, który jeszcze nie boksował w WSB.

Pozostali pięściarze Astana Arlans też nie mają wielkiego doświadczenie w tych rozgrywkach. Trenerzy rywali liczą m.in. na urodzonego w Rosji, a mieszkającego w Astanie Vasilija Levita. W tym sezonie wygrał dwie walki, a teraz spotka się z nim doświadczony Łukasz Zygmunt. Dla niego będzie to debiut w WSB.

Husaria po 4 porażkach z rzędu po 0-5 chce koniecznie się zrehabilitować. Optymistami są zawodnicy i główny trener Hubert Migaczew. W poprzednich rozgrywkach Hussars Poland awansowali aż do ćwierćfinału ligi, teraz są w bardzo silnej grupie eliminacyjnej, ale stać ich na pojedyncze zwycięstwa.


Trener Hubert Migaczew – Dysponuję dobrym składem, zawodnicy są przygotowani i z pewnością staną na wysokości zadania. Pewną niewiadomą jest zmiana przeciwnika dla Jabłońskiego. Nieobecność Derevyanchenki jest dość dużym zaskoczeniem, ale to powinno wpłynąć pozytywnie na Tomka. Dużo dobrego ducha wniósł do zespołu Zygmunt. To profesjonalny zawodnik, który wcześniej musiał sam trenować w domu, ale tutaj w Warszawie zapewniamy mu odpowiednie szkolenie i z pewnością pójdzie do przodu. Łukasz bardzo motywuje młodszych kolegów swoim podejściem do treningów, diety itd.
Walczymy z mistrzami świata, ale jestem optymistą. Bardzo liczę na całą piątkę bokserów. Marek Pietruczuk robił wagę, ale na oficjalnej ceremonii uzyskał limit 56kg. Na pewno jutro będzie mocno zmobilizowany, bo przyjazd do Wyszkowa zapowiedziało pół jego rodzinnej Ostrołęki.

Dawid Jagodziński – Jestem prawie pewny, że wreszcie wygram w lidze. Walka z utytułowanym Dawidem Airapetianem z Rosji dużo mi dała, czuję się mocniejszy, pewniejszy siebie, wiem, że mogę wygrywać z każdym w mojej wadze. Oglądałem 1 walkę Mardana Berykbayeva, boksuje on na dystans, w pierwszych 3 rundach bił dużo ciosów, ale na wstecznym. W kolejnych już nie miał siły. Myślę, że jak narzucę tempo i zaatakuję już przez pierwsze 2 rundy, to będzie dobrze. Nie widzę specjalnego zagrożenia, choć oczywiście nie lekceważę go. Jestem bardzo mocno nastawiony.

Marek Pietruczuk – Trochę chorowałem, kilka dni spędziłem w łóżku, bolał mnie każdy mięsień. W ostatnich dniach jeszcze zbijałem 4 kg, ale się udało i jest wszystko dobrze. Mam szansę zwyciężyć, ten rywal jest słabszy od przeciwnika z debiutu. Wtedy się dobrze zaprezentowałem, a teraz liczę, że będzie jeszcze lepiej. Wychodzię i boksuję, proste. Do tego motywuje mnie obecność wielu kibiców z Ostrołęki.

Damian Kiwior – Przygotowałem się z trenerem Migaczewem na 200 procent. Dużo ciekawych akcji przerobiliśmy na tarczy. Po debiucie jestem w stanie teraz lepiej rozłożyć siły, wcześniej trochę bałem się, że może mi ich zabraknąć w końcówce, że będzie jakiś kryzys. Ale już wiem, że w pierwszym występie mogłem przycisnąć już w 1 fazie walki, a nie czekać do 4 i 5 rundy. Mój rywal boksuje stylowo podobnie do mnie, zapowiada się fajna walka, mam nadzieję, że zwyciężę. Zamierzam od początku przycisnąć, a na pewno 5 rund wytrzymam. Jestem bardzo zdeterminowany.

Tomasz Jabłoński – Po pierwszej walce w sezonie, przegranej przed czasem z Rosjaninem Chebotarevem, miałem trochę nieprzespanych nocy, był stres, bo w głowie siedziało to niepowodzenie. Ale z pewnością jeszcze bardziej zmotywowany byłem do ciężkiej pracy i czekałem na walkę z Derevyanchenko, długo przygotowywałem się pod niego. Muszę przyznać, że ciężko było znaleźć sposób na Ukraińca, bo jest bardzo wszechstronny. Ale teraz muszę szykować się na innego przeciwnika, myślę, że jednak o mniejszych umiejętnościach. W całym meczu jesteśmy w stanie pokusić się nawet o zwycięstwo. Widzę dużo pozytywnej energii w sobie i u chłopaków. Kazachowie być może nas, słabszą drużynę, zlekceważą. My zaś chcemy pokazać dobry boks.

Łukasz Zygmunt – Wiem jaką szansę dostałem, czego trenerzy ode mnie oczekują i po co mnie sprowadzili do zespołu. Chciałbym abyśmy przełamali złą passę porażek i wygrywali walki. Fizycznie jestem przygotowany, na pewno dam z siebie wszystko to, na co mnie stać. Mam dużo doświadczenia wyniesionego z różnych ringów krajowych i zagranicznych. Kazachowie są twardzi, walczą do końca, a my przeciwstawimy się tym samym. Liga WSB to już tak wysoka półka, że trzeba analizować rywali i być przygotowanym na wszystko. Mój przeciwnik ma dobrą pracę nóg, chociaż popełnia błędy, jak podnoszenie prawej stopy po prawym prostym. Będę chciał go skontrować w takiej sytuacji.


źródło: polskiboks.pl



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
W Wyszkowie nie było niespodzianki i mistrzowie zawodowej ligi World Series of Boxing pokonali ekipę Husars Poland 4-1, choć nasi pięściarze – przy odrobienie szczęścia, obiektywnym czytaniu walki przez sędziów i większej pewności siebie w ringu – mogli się dzisiaj pokusić nawet o zwycięstwo w stosunku 3-2. Pierwszy w tym sezonie punkt dla polskiej ekipy zdobył jej kapitan, Tomasz Jabłoński (75 kg).

Mecz rozpoczęła potyczka Dawida Jagodzińskiego (49 kg) z Mardanem Berikbayevem, jednym z trzech leworęcznych zawodników, którzy przyjechali do Wyszkowa z Kazachstanu. Wyższy od Polaka rywal na początku pojedynku pewnie radził sobie z nieskoordynowanymi atakami Dawida, który za wszelką cenę starał się urwać przeciwnikowi głowę, przestrzeliwując mnóstwo sierpów i cepów. Spokój Kazacha wyraźnie kontrastował z agresywnym, ale mało skutecznym stylem walki naszego zawodnika. Pewną jakość wniósł Polak do swojego boksu dopiero w 3. starciu, ale w drugiej jego części dawać znać zaczęło zmęczenie szarpaniną i pojedynek zamienił się w zapasy. Na plus Jagodzińskiego należy dodać, że do samego końca pojedynku był aktywny i agresywny, szukając za wszelką cenę knockdownu i w dalszej kolejności zwycięstwa przed czasem. Jego ambitny finisz nie wystarczył jednak do tego, by nadrobić punkty stracone w trzech pierwszych rundach i sędziowie jednogłośnie (49-46, 48-47 i 48-47) opowiedzieli się za Berikbayevem.

Spore obawy miałem przed pojedynkiem Marka Pietruczuka (56 kg) z wyższym od niego i silniejszym fizycznie Meirbolatem Toitovem. Młody pięściarz z Ostrołęki zmagał się w niedawno z chorobą i osłabieniem organizmu, w ostatniej chwili zrobił swój limit wagowy, co musiało mieć negatywny wpływ na jego siłę i kondycję. Leworęczny Kazach dominował w ringu przez całe pięć rund, choć niewiele brakowało, by zakończyłby ten pojedynek już w 1. starciu, w którym Marek był dwukrotnie liczony po ciosach na wątrobę i następnie w głowę. Mimo tych kłopotów Pietruczuk nie dał się złamać swojemu przeciwnikowi, który w kolejnych starciach zadowalał się skutecznym boksem z defensywy, pokonując ostatecznie Polaka jednogłośnie na punkty (50-44, 50-44, 50-44).

Publiczność w Wyszkowie wyraźnie rozgrzał kolejny zawodnik Hussars Poland, Damian Kiwior (64 kg), który przy szczęśliwszym zbiegu okoliczności i bardziej obiektywnej pracy sędziów punktowych mógł nawet wygrać walkę z doświadczonym Askhatem Ualikhanovem. Dodatkowe pokłady ambicji, siły oraz energii wykrzesała z tarnowianina kontuzja. Począwszy od chwili kiedy Damian poczuł krwawienie, przystąpił do destrukcji obrony rywala. Na jego tle wyróżniał się kondycją i szybkością, jednak straty poniesione w początkowej fazie pojedynku sprawiły, że ostatecznie przy głośnych gwizdach wyszkowskiej publiczności zwycięstwo (48-47, 48-47, 48-47) przyznano Kazachowi.

Kapitan „Husarii” Tomasz Jabłoński (75 kg), po pechowej porażce w meczu w Sankt Petersburgu, nie mógł się doczekać swojego kolejnego pojedynku w lidze WSB. Przygotowany był na ringową batalię z ikoną World Series of Boxing, samym Sergeyem Derevyanchenko… Tymczasem Ukrainiec został w Astanie i w jego miejsce przyjechał Yerik Alzhanov, o którym natychmiast po ważeniu szukaliśmy informacji i video z walk. Mimo w pewnym sensie łaskawości losu Tomasz nie stracił swojej koncentracji, wyszedł do swojej walki niezwykle skupiony i pewnie wygrał pierwsze starcie, co wyraźnie umknęło uwadze trójki sędziowskie, która pierwsze 3 minuty walki przyznała Kazachowi. Później było na szczęście dużo lepiej – Jabłoński boksował rozważnie w obronie i dość skutecznie w ataku. Niestety negatywny wpływ na jego ringowe ruchy miała paskudnie wyglądająca kontuzja obu powiek. Na szczęście zarówno lekarz, jak i arbiter pozwolili Tomaszowi walczyć i tym samym zdobyć pierwszy punkt dla Hussars Poland. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że być może pozbawieni bylibyśmy tego małego sukcesu gdyby nie znakomita praca Jerzego Baranieckiego w roli cutmana, dzięki któremu problem krwawienia w 4. i 5. starciu był pod kontrolą polskiego narożnika.

Mimo zdecydowanej porażki z szybkim i niebezpiecznie bijącym Vasili Levitem na szacunek zasługuje postawa Łukasza Zygmunta (91 kg). Zakontraktowany w ostatniej chwili, nie mający za sobą mocnych treningów, stanął do walki z jednym z najlepszych zawodników Astana Arlans w tym sezonie i nie dał się złamać, choć przynajmniej trzy razy wydawało się, że nie wyjdzie z opresji. Łukasz Zygmunt potwierdził, że jest doświadczonym i niesamowicie twardym pięściarzem, który przy odpowiednim przygotowaniu może sprawić niespodziankę. Zawodników lepszych od Levita w WSB wielu nie ma…

WYNIKI WALK

49 kg: Mardan Berkbayev UD 5 Dawid Jagodziński
56 kg: Meirbolat Toitov UD 5 Marek Pietruczuk
64 kg: Askhat Ualikhanov UD 5 Damian Kiwior
75 kg: Tomasz Jabłoński UD 5 Yerik Alzhanov
91 kg: Vasilii Levit UD 5 Łukasz Zygmunt

Źródło: polskiboks.pl


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
http://



Piotr Kobylański
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
http://mymma.pl/plebiscyt-mymma-pl-2013-odkrycie-roku/

Plebiscyt myMMA na odkrycie roku 2013.
Głosujemy na Mateusza Gamrota
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
Wojownicy Ankosu Zapasy stają się filarem KSW. Do Mateusza Gamrota i Borysa Mańkowskiego być może dołączy Michał Włodarek.

Wizytówki poznańskiego klubu Ankos Zapasy Poznań, czyli Borys Mańkowski i Mateusz Gamrot, zdobyły mocną pozycję na galach KSW. Właściciele największej europejskiej organizacji MMA planują ich walki na kolejnych swoich imprezach i przymierzają się do zatrudnienia ich kolegi klubowego, 26-letniego Michała Włodarka.

Za sukcesami poznańskich wojowników stoi trener Andrzej Kościelski, który podczas ostatniej gali KSW we Wrocławiu prowadził do boju aż czterech zawodników (oprócz Gamrota i Mańkowskiego Anzora Azijewa oraz Karola Bedorfa). W marcu jego podopieczni znów mogą wystąpić w rolach głównych.

–MMA już kilka lat temu przestało być mordobiciem, a stało się prawdziwą sztuką walki.

Ankos istnieje tylko dwa i pół roku, a ma już świetne grono wychowanków i opinię klubu, w którym warto budować formę – przyznał promotor poznańskich wojowników, Piotr Smuniewski, który zwrócił uwagę, że Ankos przestał już uchodzić jedynie za kuźnię specjalistów od chywtów zapaśniczych.

– Nie tylko Bedorf i Azijew zaufali Kościelskiemu. Ostatnio zrobił to także przed udanym debiutem w UFC, Krztysztof Jotko. Poznański klub również jako piewszy w Polsce wprowadził stypendia dla młodych zawodników. O następców Gamrota i Mańkowskiego nie trzeba się więc już martwić – dodał Smuniewski.

Wróćmy jednak do najbliższych planów popularnego „Gamera”. 22 marca na Torwarze, ma on stoczyć na gali KSW walkę z rywalem zagranicznym lub ze swoim rówieśnikiem z No Limites Kwidzyn, 23-letnim Rafałem Błachutą. Strażak z Malborka wygrał w MMA sześć walk z rzędu. Ciekawe jednak czy ugasi też pożar, który wznieci Gamrot...

Źródło: gloswielkopolski.pl


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
Zapraszamy na warsztaty treningowe skierowane do trenerów, instruktorów i pasjonatów sportów siłowych oraz sylwetkowych, którym zależy na poprawieniu swojej formy.

Camp odbędzie się we Wrocławiu w klubie PUMA Gym.
Zajęcia poprowadzą Mistrz Świata w kulturystyce Marek Olejniczak i V-ce Mistrz Polski w kulturystyce klasycznej Norbert Tymczak.

Podczas Campu znajdziecie MEGA promocje na odżywki FitMax'a.

Wszelkie informacje znajdziecie pod numerem 666 08 62 90



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Sly-tech FitMax
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3583 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 16407
Pierwszy punkt, za nikłą porażkę 2-3 z Rosją, zdobyli Hussars Poland w trwającym 2 swoim sezonie World Series of Boxing. W Arenie Ursynów Warszawa walki wygrali Dawid Michelus (-60kg) i Ukrainiec Sergiej Werwejko (+91kg).

To był najlepszy występ Husarii w bieżących rozgrywkach ligi WSB. Zwycięskie walki z Russian Boxing Team stoczyli Dawid Michelus i Sergiej Werwejko, a bliski wygranej był też debiutujący Kasjusz Życiński (-81kg). Pięściarz, którego imię nawiązuje do legendarnego Cassiusa Claya (Muhammada Ali), stoczył bardzo wyrównany pojedynek z Aleksandrem Chotjantsewem. Na kartach punktowych 1 sędziego jednogłośnie wygrał Polak, ale 2 inni dali minimalne zwycięstwo rywalowi.

Trener Hubert Migaczew był zadowolony po meczu. Już wcześniej mówił, że w tzw. grupie śmierci, do jakiej trafiła Husaria, bardzo trudno będzie o zwycięstwa w całych meczach, bowiem przeciwnicy mają w składach medalistów, w tym mistrzów, z takich zawodów jak Mistrzostwa Świata, Igrzyska Olimpijskie i Mistrzostwa Europy. Tymczasem skład Husarii jest bardzo młody i potrzebuje czasu. Ale trener mówił też, że przyjdą pojedyncze wygrane. Niedawno w meczu z broniącymi tytułu Astana Arlans Kazakhstan walkę wygrał Tomasza Jabłoński (-75kg), a teraz 2 kolejne sukcesy.

Na punkty swoje pojedynki przegrali dwaj pozostali bokserzy Husarii, którzy mieli niezwykle wymagających rywali. Grzegorz Kozłowski (-52kg) przed własną warszawską publicznością przegrał z 2-krotnym Mistrzem Świata, medalistą Igrzysk w Londynie i byłym Mistrzem Europy Miszą Alojanem, a debiutujący Ormianin Żora Simonjan przegrał z Mistrzem Europy Aleksandrem Besputinem.

Cieszy 1 punkt w lidze, dobra postawa zawodników, którzy jak podkreśla trener Hubert Migaczew czynią systematyczne postępy. Kolejne spotkanie 31 stycznia w Hawanie z liderującą Kubą.

Wyniki walk
-52kg Grzegorz Kozłowski - Misza Ałojan 5PKT - zwycięzca: Ałojan
-60kg Dawid Michelus - Konstantin Bogomazow 5PKT - Michelus
-69kg Żora Simonjan - Aleksander Besputin 5PKT - Besputin
-81kg Kasjusz Życiński - Aleksander Chotjantsew 5PKT - Chotjantsew
+91kg Sergiej Werwejko - Iwan Werjasow 5PKT - Werwejko


Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

"Armwrestling is my life" - Lektura obowiązkowa dla każdego armwrestlera!!

Następny temat

Olejniczak, Słodkiewicz i Piotrkowicz katują Barki !! Sprawdź to!

WHEY premium