...
Napisał(a)
wiesz co, palę od lat, kiedyś udało mi się rzucić na 2 lata; teraz oprócz oczywistych przyczyn czuję że słabiej biegam a zależy mi na tym. Niby jest fizyczna chęć (przypominająca głód niestety) ale wydaje mi się, że uzależnienie jest głównie psychiczne i opiera się na bezsensownych przesłankach typu zrobienie czegoś z rękami w sytuacji niepewności, zakrycie dymem nieśmiałości itp
...
Napisał(a)
szczęściem nikotyna jest mało uzalezniająca fizycznie, chociaż są i tacy, dobrze ze ty nie,
...
Napisał(a)
Wiem, że to tylko kwestia nastawienia i silnej woli. A widzę, jak bardzo to zamula, trudniej wstać rano, zorganizować się...Dziś nie uległam pokusie częstującej koleżanki, oby tak dalej!
<edit> Tak myślałam sobie potem, że tu się na forum mądraluję, a lepiej żebym po prostu nie fajczyła:)
Wrzucam miski z dwóch dni, trzymam się rozkładu, dużo piję i jem warzyw, teraz oby utrzymać to w weekend.
Środa i czwartek na siłowni - dzień po dniu to bardzo zły pomysł, ale inaczej byłabym tylko dwa razy. Muszę też spróbować docierać tam rano bo wieczorem trzeba walczyć o miejsca.
Mam dwa pytania treningowe:
1. problem z przysiadami - telepie mnie, a powyżej 25kg zaczynam z zadu się unosić, bardzo bolą mnie potem zewnętrzne części ud, podobno wynika to z tego że mam słabe odwodziciele, tylko jak nad tym pracować nie rezygnując z przysiadów?
2. jeden z trenerów z siłowni doradził mi, żebym na razie w mc nie odkładała sztangi dopóki nie udaje mi się utrzymać spiętych pleców, tylko dojeżdżała tak nisko dopóki to mi się udaje i tak właśnie robię; czy to jest OK?
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-09 23:35:34
Trening:
słabo to wygląda, dziś było mi ciężko po wczorajszym trenignu, z którego byłam zadowolona Do tego nie mogłam doczekać się np. hantli 5kg. No nic, następnym razem będzie lepiej.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-10 00:02:59
<edit> Tak myślałam sobie potem, że tu się na forum mądraluję, a lepiej żebym po prostu nie fajczyła:)
Wrzucam miski z dwóch dni, trzymam się rozkładu, dużo piję i jem warzyw, teraz oby utrzymać to w weekend.
Środa i czwartek na siłowni - dzień po dniu to bardzo zły pomysł, ale inaczej byłabym tylko dwa razy. Muszę też spróbować docierać tam rano bo wieczorem trzeba walczyć o miejsca.
Mam dwa pytania treningowe:
1. problem z przysiadami - telepie mnie, a powyżej 25kg zaczynam z zadu się unosić, bardzo bolą mnie potem zewnętrzne części ud, podobno wynika to z tego że mam słabe odwodziciele, tylko jak nad tym pracować nie rezygnując z przysiadów?
2. jeden z trenerów z siłowni doradził mi, żebym na razie w mc nie odkładała sztangi dopóki nie udaje mi się utrzymać spiętych pleców, tylko dojeżdżała tak nisko dopóki to mi się udaje i tak właśnie robię; czy to jest OK?
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-09 23:35:34
Trening:
słabo to wygląda, dziś było mi ciężko po wczorajszym trenignu, z którego byłam zadowolona Do tego nie mogłam doczekać się np. hantli 5kg. No nic, następnym razem będzie lepiej.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-10 00:02:59
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzis niedojedzone bo odsypiałam, ale i tak jestem dumna z pierwszego tygodnia bez odstępstw Oprócz tego, plan szamy na jutro
Na siłowni średnio, mam problem z nadmiernym obciążaniem odwodzicieli przy przysiadach i wykrokach. Poza tym, o czym może świadczyć, że czuję tył ud przy wznosach an ławce rzymskiej?
Kurczę, rozjechała mi się dziś skomponowana miska - za mało wzięłam do pracy i przycisnął mnie głód - zjadłam warzywny krem z odrobiną parmezanu plus grzanki i cappucino z herbatnikiem i kilka nerkowców (to nieliczone). W związku z tym zmniejszyłam do ryby i warzyw posiłek wieczorny. Muszę pamiętać żeby brać 2 posiłki do biura.
Wymiary - delikatne zmiany, ale nie odczuwam ich - powtarzam jednak sobiejak mantrę, że przytyć też nie przytyłam przez tydzień ;/
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-13 21:50:47
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-13 22:38:30
Na siłowni średnio, mam problem z nadmiernym obciążaniem odwodzicieli przy przysiadach i wykrokach. Poza tym, o czym może świadczyć, że czuję tył ud przy wznosach an ławce rzymskiej?
Kurczę, rozjechała mi się dziś skomponowana miska - za mało wzięłam do pracy i przycisnął mnie głód - zjadłam warzywny krem z odrobiną parmezanu plus grzanki i cappucino z herbatnikiem i kilka nerkowców (to nieliczone). W związku z tym zmniejszyłam do ryby i warzyw posiłek wieczorny. Muszę pamiętać żeby brać 2 posiłki do biura.
Wymiary - delikatne zmiany, ale nie odczuwam ich - powtarzam jednak sobiejak mantrę, że przytyć też nie przytyłam przez tydzień ;/
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-13 21:50:47
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-13 22:38:30
...
Napisał(a)
Dziś trening biegowy. Miska troszkę na oko bo zupa wpisana z ilewazy, a ostatni posiłek w gościnie jedzony więc też na oko, ale wszystko czysto.
Poza tym plan miskowy na jutrzejsze DNT.
<EDIT> ten moment o 6rano, kiedy puszka fasoli okazuje się być pomidorami i trzeba w nerwach odpalac potreningu i ukladac szame na nowo (efekt: za dużo nabiału dziś)
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 07:21:07
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 07:21:29
Takie pytanie mi się nasunęło: nie robię aero po treningu bo wydaje mi się, że aerobów mam naprawdę sporo - czy to błąd?
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 15:57:50
Poza tym plan miskowy na jutrzejsze DNT.
<EDIT> ten moment o 6rano, kiedy puszka fasoli okazuje się być pomidorami i trzeba w nerwach odpalac potreningu i ukladac szame na nowo (efekt: za dużo nabiału dziś)
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 07:21:07
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 07:21:29
Takie pytanie mi się nasunęło: nie robię aero po treningu bo wydaje mi się, że aerobów mam naprawdę sporo - czy to błąd?
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-15 15:57:50
...
Napisał(a)
Dziś obudził mnie ból gardła i @, ale zwlokłam się na siłownię, bo ani razu jeszcze nie byłam w tym tygodniu - nieźle mi to zrobiło, ale mocy to nie było. Mam nadzieję, że jutro też uda mi się dotrzeć, wtedy wrzucę rozpiskę treningową z dwóch dni.
Wczoraj strasznie ciągnęło mnie na słodkie, ale @ to wyjaśnił i cieszę się, że się nie złamałam.
Miaki chyba OK (komentarze mile widziane!), chociaż z tą jutrzejszą się namęczyłam, żeby z tym schabem upchnąć się w tłuszczach.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-17 21:38:15
Wczoraj strasznie ciągnęło mnie na słodkie, ale @ to wyjaśnił i cieszę się, że się nie złamałam.
Miaki chyba OK (komentarze mile widziane!), chociaż z tą jutrzejszą się namęczyłam, żeby z tym schabem upchnąć się w tłuszczach.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-17 21:38:15
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dziś trening biegowy. Miska częściowo na oko, bo ciężko było mi zliczyć winegret i kilka orzechów w sałatce czy marynatę do mięsa (ale pytałam i wszystko na czysto). Niepoliczone kilka pierogów z żytniej mąki z soczewicą - nie wiem jak to liczyć, a dostałam kilka na wynos? Miska dziś generalnie przekroczona - ale na czysto.
Niedziela - trening biegowy a potem siłownia, nie jest łatwo wcisnąć 3 siłownie w tygodniu tak, żeby nie robić ich bezpośrednio przed bieganiem.. Ale czuję się super, mam nadzieję, że dam radę zrobić trening jutro rano.. Miska nieidealna, dodatkowo wpadł nieliczony kawałek domowego ciasta i pół kabanosa. Jutro pomiary, ciekawa jestem bardzo.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-19 21:23:09
Niedziela - trening biegowy a potem siłownia, nie jest łatwo wcisnąć 3 siłownie w tygodniu tak, żeby nie robić ich bezpośrednio przed bieganiem.. Ale czuję się super, mam nadzieję, że dam radę zrobić trening jutro rano.. Miska nieidealna, dodatkowo wpadł nieliczony kawałek domowego ciasta i pół kabanosa. Jutro pomiary, ciekawa jestem bardzo.
Zmieniony przez - bouillabaisse w dniu 2014-01-19 21:23:09
Następny temat
Dlaczego nie pojawiają się żadne efekty?
Polecane artykuły