0 = 0?

Przypuśćmy, że znam na 100% swoje zero kaloryczne w całodziennym systemie żywienia. Czy jeśli taką samą ilość kalorii zastosuje się w 6 godzinnym karmieniu na IF, to będzie to nadal zero, czy też sam post spowoduje, że waga poleci w dół?

Nie.

Może być różnie, ale raczej nie powinno to wpłynąć na efekty i ciągle będzie 0. Na pewno nie przez krótki okres czasu.

Dużo zależy od organizmu i niestety, nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. To nie jest tak proste, jak matematyka

dokładnie,jeśli chodzi o dietę i efekty często 1+1 nie równa się 2

post długo będzie powodował że więcej spalisz tłuszczu
ale krótkie okno uczty może spowodować że więcej odłożysz zapasów
teoretycznie mając na 0 nic się nie zmieni

....teoretycznie

Wyniki badania niżej sugerują, że przy takiej samej podaży kalorii ubytek masy ciała na IF może być mniejszy:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19776143

Badanie trwało jedynie 2 tygodnie i ochotnicy biorący w nim udział nie wykonywali treningów siłowych. To są poważne ograniczenia, ale póki co nie znam lepszych badań, w których próbowano określić wpływ IF na tempo przemiany materii.

Umieszczanie znacznej części kalorii po treningu siłowym może korzystny wpływ na masę i skład ciała. Z kolej wydłużanie nocnych postów, może w większym stopniu sprzyjać obniżeniu aktywności tarczycy i tempa przemiany materii niż tradycyjny rozkład posiłków, co być może odnotowano w powyższym badaniu.

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-12-09 22:33:49

No raczej na IF powinno być minimalnie większe zerowe zapotrzebowanie, ponieważ post nasila lipozę, która jest o wiele mniejsza w całodziennym systemie żywienia.

Twój wniosek nie za bardzo wydaje mi się logiczny: większa lipoliza w ciągu dnia = większe zapotrzebowanie energetyczne?

W przypadku IF można spodziewać się nasilenia lipolizy, ale również lipogenezy, ze względu na skrócone okno konsumpcji.

W sumie po przemyśleniu tego, co napisałeś, to przyznaję rację. 0 = 0.

0 na zbilansowanej nie musi być zerem,kalkulator bmr to tylko kalkulator
jest dziesiątki zmiennych które wchodzą w grę po za wagą i wzrostem

Nigdy nie rozumiem jak ludzie interpretują 'bilans zerowy'.
Dla mnie bilans zerowy, to taki, przy którym nasza waga stoi idealnie w miejscu.
A to, co liczy kalkulatorek jako nasz bilans zerowy, to tylko jest pewne oszacowanie prawdziwego bilansu zerowego.

Przy takim podejściu do sprawy bilans zerowy jest zawsze bilansem zerowym, a kalkulator nie zawsze go dokładnie wskazuje.