SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kij'n'Marchewka / Ventura (pods. 18)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27448

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
No proszę Rotacja zapodana, a wymiary jak miały być stabilne tak są
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Hmm, czyli te pomiary ok?bo ja już nie wiem, patrząc na tabelkę, to mi się wcale nie podoba

ALE co tam pomiary - podciągnęłam się całe 3 razy na drążku
niby takie nic, a dalej nie mogę uwierzyć, dawniej miałam fazę, żeby się nauczyć podciągać, wtedy właśnie zakupiłam drążek do domu, ćwiczyłam, ćwiczyłam - z pomocą stołka, wolne opuszczanie i inne różne kombinacje, jakoś opornie mi to szło i ciągle było nie do przeskoczenia, a dziś taka niespodzianka

11.11.2013
TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 29

DNT

DIETA

Suple: Trec Spirulina, magnez+B6, wapń, drożdże piwne, castagnus

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-11 22:58:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ryba ryba ryba...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
Dziś już będzie ryba wczoraj wszystkie sklepy były zamknięte, nie miałam się jak zaopatrzyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
12.11.2013
TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 30


TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg
1b. invert row x12, x12, x12
2a. przysiad 10x40kg, 10x50kg, 10x50kg
2b. pompki z nogami na ławce x14, x11, x10
3. sumo DL 10x50kg, 8x50kg, 8x50kg
4. xband walk x20 na stronę
5. brzuszki na piłce x20
6. wood chopper x15 na stronę

1a. 60kg nie było takie straszne, problem zaczął się jak dołożyłam do 70kg, najbardziej wkurza mnie, że ciężko mi ułożyć sztangę, żeby była stabilna i nie uciekała, szczególnie do tych pojedynczych powtórzeń
1b. za każdym razem 12 powtórzeń, ale czułam że coraz niżej się podnoszę, muszę walczyć, żeby do ostatniego powtórzenia dociągać klatkę jak najwyżej
2a. box squat musiałam zamienić na przysiad mimo tego że pędziłam na siłownię, żeby uniknąć tłumu i być jak najwcześniej, nie do końca mi to wyszło, cud że w ogóle dopchałam się do stojaków, ale na jakąkolwiek ławeczkę o odpowiedniej wysokości do box squat już nie było szans, chyba musiałabym do jutra czekać.. przysiad z 40kg lekko, z 50kg ledwo, jeszcze się stresowałam widząc że na mnie czekają..
2b. ok, choć z nogami wyżej już nie tak łatwo
3. ok, wydaje mi się że za krótkie przerwy pomiędzy, ale nie chciałam blokować i tak jakoś chaotycznie wyszło
6. nie pamiętam jakie obciążenie, muszę jutro przeliczyć sztabki na kg, prawa ręka dałaby radę więcej, lewą ledwo dobiłam do tych 15 powtórzeń


Bieżnie oczywiście też były oblegane, za to dłużej się porozciągałam, a wieczorem zaliczyłam jeszcze 30min. biegu w terenie dość chłodno było (3 na plusie..ponoć niedługo ma spaść śnieg..) przez to nawet się nie zdążyłam spocić no i szybciej biegłam

DIETA
Kupiłam 3 makrele, okazało się, że tylko jedna mi się zmieści w rozkład, ale jutro odpuszczę sobie jajka i może upchnę dwie Jak widać głód zajadam kapustą pekińską, nawet marchew mi już zaczyna za dużo węgli zabierać

Dodatkowo: Trec Spirulina, magnez+B6, wapń, drożdże piwne, castagnus, kurkuma (no nie powiem, żeby to była moja ulubiona przyprawa..)

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-12 21:00:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
13.11.2013
TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 31


TRENING

1a. wznosy bioder z plecami na ławce bez opuszczenia w dół (pulsowanie) 30x40kg, 30x40kg, 30x40kg
1b. podciąganie 4+8, 4+6, 3+6
2a. bułgarski 10x5kg, 10x5kg, 10x5kg
2b. wyciskanie skos 12x30kg, 10x32kg, 10x32kg
3. uginanie nóg leżąc 12x"6", 13x"6"
4. cable hip rotation 8x
5. serratus crunch 15x7.5kg
6. antirotation cable press 10x

1a. następnym razem wezmę 50kg, najwyżej nie dobiję do 30powtórzeń, dziś powyżej 20 ciężko
1b. moje ulubione najpierw zwykłe podciąganie +dodatkowe podciągnięcia z gumą, szerzej
2a. dziś nie czułam się na siłach, ale chyba pasuje wziąć 7.5kg..
2b. w drugiej serii ostatnie powtórzenie ledwo, w trzeciej serii już dziewiąte ledwo, a w ostatnim walka o przetrwanie, już widziałam jak mnie sztanga przygniata, głupio mi się zrobiło i w końcu resztkami sił odłożyłam na stojak
3. w porównaniu do uginania nóg z dropsetami z poprzedniego cyklu jakoś tak lekko, choć ustawiony większy ciężar, nie powiem, nie było to machanie, ale nie spadałam z nóg idąc dalej
4. tego jakoś nie czuję w ogóle, wezmę następnym razem słabszą gumę, dziś mnie jakoś nie puszczała i takie szarpane wyszło
5. ok
6. zapomniałam sprawdzić jakie obciążenie, uzupełnię


Mimo początkowych chęci dziś bieganie sobie odpuściłam, zimno i deszcz..mam zakwasy na łydkach, ciekawi mnie po czym, tak przeglądam rozpiski z treningów, nic tam podejrzanego nie znalazłam poza tym czuję znów plecy, ale to już żadna nowość

DIETA
Jutro +25 węgli, święto

Dodatkowo: Trec Spirulina, Trec Dietary Fibre, magnez+B6, wapń, drożdże piwne, castagnus

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-13 23:23:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
14.11.2013
TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 32


TRENING

1a. wznosy bioder z plecami na ławce 5x70kg, 5x70kg, 5x75kg
1b. wiosło sztangielkami 12x12.5kg, 12x14.5kg, 12x14.5kg
2a. combo wejście na stopień/wypad do tyłu ze stopnia 10x20kg, 10x20kg, 10x20kg
2b. wyciskanie stojąc jednorącz 15x7.5kg, 15x10kg, 15x10kg
3. wznosy z opadu 15x5kg, 14x5kg, 13x5kg
4. KTE 13x
5. russian twist 12x5kg

1a. 70kg to jeszcze jakoś było, 75kg żeby wziąć następnym razem to muszę sobie coś grubszego podłożyć pod sztangę, bo myślałam że zostanę przedzielona na pół
1b. ok
2a. zrobione ze sztangą, nie wiem czy nie lepiej mi będzie jednak to robić ze sztangielkami, pod koniec już nie wiedziałam co gorsze, palące nogi czy sztanga wbijająca się w plecy, ogólnie masakra
2b. tutaj trzecia seria z 10kg poszła lżej niż pierwsza z 7.5kg, chyba jakoś się bardziej rozkręciłam i dynamiczniej robiłam
3. z przytrzymaniem u góry 2 sek, pierwsze kilka powtórzeń ok, kolejne to wieczność
4. zwijałam się jak mogłam, ale to było bardziej "kolana w kierunku łokci", z sięgnięciem problem
5. ok


Obli - czy pomiędzy 4. a 5. coś miało jeszcze być? teraz dopiero zauważyłam, że w rozpisce, którą dostałam na maila 4.to KTE, a potem od razu 6. Russian twist i nie wiem czy to po prostu błąd w numeracji i russian twist ma być 5. i na tym koniec, czy czegoś brakuje pomiędzy i mnie dziś ominęło?

I drugie pytanie, jeśli w rozpisce nie mam podanych przerw to ma być tak:
30sek dla 15-20 powtórzeń
90sek dla 8-10 powtórzeń
2min dla 4-6 powtórzeń, to jest jasne
ale jeśli w danym ćwiczeniu mam np. podany zakres 6-15, to dobrze rozumiem, że jeśli uda mi się zrobić 15 powtórzeń, to robię krótką 30 sekundową przerwę, a jeśli 6, to wtedy te 2 min aż?


DIETA
Z ciekawości dziś przeliczyłam i wyszło na to, że potroiłam zalecaną dzienną dawkę warzyw 750gram a jutro już muszę nowe zapasy w warzywniaku zrobić, bo mi się kończy prowiant

Dodatkowo:Trec Spirulina, Trec Dietary Fibre, magnez+B6, wapń, drożdże piwne, castagnus, kurkuma

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-14 22:05:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Zasady odpoczynku to co podajesz, to jest ogólnie, ale nie przekłada sie tak łatwo na wszystko i tak na prawdę dotyczy części ćwiczeń i rodzaju treningu. Jak się nie ma pojęcia to dobry punkt odniesienia. Jeśli zakres powtórzeń jest duży i ćwiczenie tego typu jak wznosy bioder gdzie walka o więcej oznacza ostre wymęczenie to odpoczywasz dłużej.
generalna najlepsza zasada czasu odpoczynku dla osób zaawansowanych to na wyczucie. Odpoczywasz tak by złapać oddech ale by nie ostygnąć. Czasami potrzeba 3min czasami 30sek, to ty powinnaś wyczuć.

A to musi byc tam błąd numeracji, jak pisze trening to cos wkładam, coś wyrzucam, czasami przerzucam i może zostać coś takiego

W KTE nie musisz przytrzymywać , w tym ćwiczeniu nigdy nie poluzowujesz mięśni brzucha niezależnie od położenia nóg bo nie doprowadzasz do pełnego zwisu tylko powinnaś być zwinięta wisząc więc przytrzymanie w górze nie jest do niczego potrzebne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
W takim razie KTE będzie do poprawy, bo po każdym powtórzeniu puszczałam nogi do pełnego zwisu..

15.11.2013
TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 33


TRENING
Obwody:
10 SDHP (18kg)
9 pompek
8 swingów sztangielką (14.5kg)
7 sit ups
6 burpee

czas: ok.27minut, liczba obwodów: 14 +9SDHP
a dlaczego tak to wyjaśniam..

To zacznę od początku po jakichś trzech obwodach już miałam dość, po pięciu parę łyków wody i obtarcie potu, później walka, żeby kolejne pięć zrobić bez przerwy - taki sobie cel postawiłam, że kolejny łyk wody po 10 obwodach (łącznie), jakoś dotrwałam, później już coraz gorzej i chyba coraz wolniej, najciężej chyba mi szły swingi sztangielką.
I w piętnastym obwodzie za wysoko podciągnęłam sztangę, warga rozcięta, krew puściła, ja wściekła na siebie, że zostało jeszcze kilka minut, no w każdym bądź razie musiałam przerwać.. Teraz już nie jestem pewna czy to było 27 minut, ale tak wtedy na szybko przeliczyłam.
Niestety warga nie okazała się największym problemem, ukruszyłam sobie zęba Na szczęście niewiele, ale dentysta był niezbędny - wypolerował końcówkę i jeszcze musiał założyć taką miniplombę. Pocieszam się, że nie jest najgorzej i dobrze, że nie straciłam pół zęba, to w końcu jedynka
Robiąc te obwody myślałam, że ducha wyzionę, ale stwierdziłam, że jakbym kiedyś miała za dużo energii, to warto coś takiego zrobić, teraz to już mam mieszane uczucia

DIETA

Dodatkowo: Trec Spirulina, Trec Dietary Fibre, magnez+B6, wapń, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
I jeszcze tak wyjaśniająco - dziennie wypijam ok.3-4 litry płynów, w tym woda mineralna (1.5litra zazwyczaj idzie na samym treningu), no i herbaty: czarna z cytryną, różne owocowe (malina, dzika róża, żurawina itp), miętowe, czasem jakieś ziołowe - pokrzywa, koper, co mi wpadnie do ręki Ale tego nie rozpisuję, bo wieczorem już sama nie pamiętam ile czego.

Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-15 18:45:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Moj Boze jak z placu boju. Jak to mozliwe w Sdhp wybic sobie zeba, przeciez rece blokuja sztange na wysokosci biustu.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Wydęte mieśnie brzucha

Następny temat

Monika - walka o lepsze jutro

WHEY premium