Trening A tydzien 4
Pod hasłem ogólnej słabości
1A. Mostek biodrowy ze sztangą 3 serie 25 kg - OK - kilka razy puściłam mięśnie brzucha w trakcie wznosu, muszę sie pilnować, dociagnelam do końca mokra jak mysz
1B.
Wioslowanie sztangą w opadzie tułowia 3 serie po 30 kg - ostanie razy ciezko, ale czułam ze plecy pracują i to nawet symetrycznie
2A. Box przysiad ze sztangą 3 serie po 35 kg - ledwo dociagalam do końca, pod koniec każdej serii trochę trzesacych sie kolan było i stabilizacji ptzywodzicielami stad nie zwiekszalam ciężaru
2B. Pompki 3 serie - cieżko
, mam wrażenie,ze trudniej było niż tydzień temu
3. RDL w wersji amerykańskiej 3 serie z 40 kg
drugiej zrobiłam 2/3 , trzeciej 1/2 ale jestem zachwycona,ze odważyłam sie na wiecej
4. Unoszenie wyprostowanej nogi w leżeniu na boku 1 seria na stronę - OK pierwsze kroki po tym paralityczne
5. Spięcia brzucha na piłce trzymając hantlę oburącz, tuż poniżej obojczyków 1 seria z 9 kg - OK
6. “Wyciskanie” liny wyciągu ze skrętem klęcząc 1 seria ( a tak naprawdę 2/3 czyli minimum zadane
) na stronę z 7,5 kg wiec regres
w stosunku do zeszłego tygodnia, robiłam ostatkiem sił
Rozgrzewka przed i rozciąganie po jak zwykle, potem powłokam sie do domu na nic nie mając siły ( i nadal słaba jestem, tradycyjnie zimno mnie trzęsie i omlet na bogato nie pomógł )
Jak widać trening po dobie w pracy kiepskawy jest, może byłoby lepiej gdybym prosto stamtąd poszła (zapomniałam wrzucić torby do bagażnika ) a tak to sie trochę "rozmemłałam" w domu i cieżko było potem (_._) spiąć
Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-11-11 15:00:19