SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

kebulaDNT-podsumowanie str.20

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 21824

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
przez ostatnie kilka dni miałam bardzo silni wzdęty brzuch. przczyny mogą być dwie- albo kilka dni temu zjadłam za szybko baardzo obifty posiłek (w więc powinnam raczej rozbijac posiłki na 4 a nie na 3) albo jakiś produkt mi szkodzi...tylko nie wiem, który.
to było naprawdę dyskofmortowe. tak jakby zapchały mi się jelita. zdecydowałam się na środek przeczyszczający, nie wiem, czy wolno lejdis łykac takie rzeczy, ale nie robię tego często, własciwie to drugi raz w życiu.

dzisiejszy trenig:
1 przysiad sumo
36kgx10/36kgx10/36kgx10

2a wyciskanie sztangielek skos
10.7kgx10/10.7kgx11/13.3kgx7
2b prcyiąganie drązka górnego do klatki
20kgx15/25kgx10/25kgx10

3a wznos z opadu
12/12/10
3b snatch jedną ręką
10.7kgx10/13.3kgx10/13.3kgx10
4a brzuszki na piłce
25/20/20
4b odwrotne brzuszki
20/20/20

4c brzuszki bokiem
25/25/25

zaległe michy. dziś nie doliczyłam, bo kolacę jadłam w domu, ale nie mam pojęcia, co ile wazyło (tilapia, ziemniaki, trochę słoniny, śmetana i orzechy włoskie)

suple: olejek z wiesiłka, napar ze skrzypu i bratka
2b. mam problem z doborem obciążenia. przy 20g jestem wstanie tak przyciągnąc drązek, że dotykam nim klatkę, ale nie męczę się, zaś przy 25 już nie przciągnę drązka tak blisko. jakie obciązenie wybrać?
3b. trochę niedokładnie poszła mi ostatnia seria...










Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
w weekend dałam ciała...no ale nauczyłam się, że jak się jedzie na imprezę rodzinną, to trzeba brać własny prowiant.

dzisiejszy trening też mi szedł jak krew z nosa. znów za dużo rzeczy na raz mi się zwaliło na łeb i nie potrafiłam się skupić.

1. przysiad przedni z podrzutem
25kgx10/25kgx10/25kgx10
2a wejście na ławkę z hantlami
6kgx10/7kgx10/7kgx10
2b wiosłowanie hantlą
10.7kgx12/10.7x12/10.7kgx10
3a wykroki chodzone
6kgx10/7kgx10/7kgx10
3b pompki
11/10/8
4a plank
3x ok 40s
4b wznosy bokiem
10/10/8

1. słabo mi szło, dość niedokładnie
2a ok
2b ok
3a bardzo ok^^. chyba polubiłam to pieczenie:P
3b ok
4a ok, miałam ochoty nie robić ostatniej serii, ale sie przełamałam
4b hm...z tym woodchopperem dalej lipa. hantlą nie zrobię, bo chociaż trzymam równowagę (testowałam w pokoju:P) to buty "przyklejają się" do linoleum na siłowni. chyba, że mogę na wyciągu, no ale nie podniosę linki do poziomu bioder, jedynie góra albo dół


kardio nie zdążyłam ogarnąć

suple: napary z bratka i skrzypu, magnez, tran w tabletka, łyzeczka oleju z wiesiołka







Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
trening...chociaż właściwie nie wiem po co poszłam na siłownię, bo wczoraj za bardzo zaszalałam i moja szyja tego nie wytrzymała. do tej pory mnie boli. nie byłam w stanie dokończyć kardio (jeżdżenie na rowerku skończyłam po ok. 7 minutach) i rozciąganie, ale, o dziwo, w trakcie samych ćwiczen nie czułam specjalnie bólu.
a, i udało mi się w końcu nagrać przysiad. jakby któraś z modek mogła go obejrzeć to byłabym wdzięczna.

1 przysiad sumo
35kgx10/35kgx10/35kgx10

2a wyciskanie sztangielek skos
10.7kgx10/10.7kgx11/13.3kgx7
2b prcyiąganie drązka górnego do klatki
25gx10/25kgx10/25kgx10

3a wznos z opadu
10/10/10
3b snatch jedną ręką
13.3kgx10/13.3kgx10/13.3kgx10
4a brzuszki na piłce
brak, kark mi na to nie pozwolił
4b odwrotne brzuszki
20/20/20

4c brzuszki bokiem
25/25/25

suple: napar ze skrzypu, probiotyk, tran w tabletach, olejek z wiesiołka








Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
dziś już mi szyja nie doskwierała.

trening (w niektórych ćwiczeniach zaczęła mi uciekać technika. będę musiała się doedukować. na razie tylko filmikami, bo budżet nie pozwala mi na personalny)
1. przysiad przedni z push press
25kgx10/25kgx10/25kgx10
2a wejście na ławkę z hantlami
7kgx10/7kgx10/7kgx10
2b wiosłowanie
10.7kgx12/13.3kgx10/13.3kgx10
3a wykroki chodzone
7kgx10/7kgx10/7kgx10
3b pompki
11/9/8
4a plank
ok.40 sekx3
4b. woodchopper (na wyciągu dolnym)
5kgx10/5kgx10

2b. zwiększyłam ciężar i jest lepiej
4b zrzeygnowałam, średnio mi szło. czułam brzuch, ale wydawało misię, że coś robię nie tak.

miska...no to jest wesoło. bo w ten weekend piłam. i to sporo.

p.s.nie zwracajcie uwagi na datę w miskach

btw 110/60/150

suple" olejek z wiesiołka, tran w tabletkach, magnez, napar ze skrzypu.





Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
trening
1. przysiad sumo
40kgx10/40kgx10/45kgx10
2 a. wyciskanie sztangielek
10.7kgx12/13.3kgx9/13.3kgx7
2 b. przyciąganie drażka do klatki
25kgx10/25kgx10/30kgx10
3 a. prostowanie tułowia na ławce
12/12/10
3 b. snatch
13,3kgx10/13,3kgx10/13,3kgx10
4a. brzuszki na piłce
25/25
4b odwrotne brzuszki
20/15
4c brzuszki bokiem
25/25
1. czuję, że mogłabym więcej, ale trochę boję się, że kosztem techniki. właściwie powinnam policzyć 9, bo w ostatnim chyba podwinęłam ogonek.
3b. snatch strasznie drenuje moje siły.
brzuszki: wiem, powinna być jeszcze jedna seria, ale już naprawdę, nie miałam siły, zwłaszcza po odwrotnych. jak dziewczyny to robicie, że zrobicie ponad 20?^^

dziś coś, czego dawno nie było- pomiary. jak widać, matka boska redukcyjna obdarzyła mnie spadkami, chociaż nie wiem za co, bo w zeszłym tygodniu złamałam chyba wszystkie przkazania...może po prostu takie czity mi służą:P

micha:
suple: tran w tabletkach, olejek z wiesiołka, napar zze szkrzypu, magnez









Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wykorzystałam godziny rektorskie na trening^^. dobrze się stało, bo bym wcale w tym treningu nie poszła na siłownię.

1. przysiad przedni z push press
27,5kgx10/27,5kgx10/27,5kgx10
2a. wiosłowania sztangielką
13.3kgx10/13,3kgx10/15.3kgx10
2b. wejście na ławkę z hantlami
7kgx10/7kgx10/8.3kgx10
3a wykroki chodzone
8kgx10/8kgx10/8kgx10
3b pompki
12/10/10
4a plank
ok.30 sek
4b woodchopper
5kgx10/5kgx10

1. progres, aczkolwiek mogłam dorzucić więcej.
2a tu, jak widać, progrem, z którego jestem baaardzo dumna:)
2b progres
3a progres. w ostatnich krokach aż mam łzy w oczach...i lubię ten ból
3b progres
4a normalnie robie więcej, ale chyba teraz porządnie spięłam brzuch
4b próbowałam na wyciągu górnym, ale dalej nie obczajam. chyba sobie wymienię to ćwiczenie.

generalnie, był power:)i pomyśleć, że na początku tak mi się nie chciało
michy: z suplementów to tylko tran w tabletkach, olejek z wiesiołka i magnez




Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
szczerze powiedziawszy to zastanawiam się nad dalszym sensem prowadzenia dziennika. nie potrafię, po prostu nie potrafię utrzymać założeń diety. liczę na to, że w końcu się ogarnę, no ale już tak "ogarniam" się kilka miesięcy. no nic, będę śmiecić do końca tego roku, ale jeżeli nadal nie będzie mi się udawało to sama nie wiem. pewnie zniknę na jakiś czas. chociaż boję się, że wtedy to już w ogóle przestanę się kontrolować.

dobra, to już koniec płaczów, wracam do konkretów. trening (wczorajszy):

1. przysiad sumo
45kgx10/40kgx10/40kgx10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10.7kgx12/ ok.13kgx9/x8
2b. przyciąganie drążka do klatki
25kgx10/25kgx10/25kgx10
3a. wznosy z opadu
10/10/10
3b. snatch jedną ręką
ok.13kgx10/10/10
4a brzuszki na piłce
20/20/20
4b. brzuszki odwrotne
15/15/10
4b brzuszki na boku
20/20/20
1. wiem, ze dziwnie zrobiłam. z notatek wywnioskowałam, że mogę spróbować 45, ale jednak nie.
2a. mam nadzieję, ze jest czytelne:P
3a. ławeczka na siłowni była za wysoka, ciężko było mi się ustawić
3b. bardzo przyjemnie się robiło^^
4. teraz brzuszki robię inaczej. wolę zrobić mniej, a dokładniej.

no to teraz ta nieszczęsna dieta. w piątek odwiedzaliśmy rodzinę, a na stołach nie było nic "czystego". chciałam przywieźć własne jedzenie, ale mama mi nie pozwoliła. na początku nic nie jadłam, ale tak się przegłodziłam, że w pewnym momencie rzuciłam się na jedzenie. i tak oto wyglądają odwiedziny u rodziny. dobrze, że jeżdżę rzadko.

miskę mam tylko z wczoraj, ale w pt była czysta, tylko niedoliczona. suplementów przez te 2 dni nie brałam.







Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-11-03 10:48:13

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wczoraj próbowałam hiit, może by mi się udało, gdyby nie roboty na drodze
trening dziś:
1. przysiad przedni z pp
27kgx8/27kgx10/27kgx10
2a. wejście na ławkę z hantlami
7kgx10/8kgx10/8kgx10
2b. wiosłowanie hantla
10.7kgx12/13.3kgx10/13.3kgx10
3a. wykroki chodzone
7kgx10/8kgx10/8kgx10
3b pompki
11,10,8
4a. plank 3xok.40s.
4b wznosy tułowia bokiem na ławeczce
8/8/8

aero: bieżna, 10 min

1. źle mi się robiło. parę razy przywaliłam sobie w szczenę. będę robić dłuższą serie rozgrzewkowa.


dzisiaj są wymiary. dobrze, że na takie numery stoją:P

suplementy: olejek z wiesiołka, napar ze skrzypu, tran w tabletkach, magnez











Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
trening:
1. przysiad sumo
40kgx10/45kgx10/47,5kgx10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10,7kgx10/10.7kgx10/13,3kgx7
2b. przyciaganie drążka do klatki
20kgx12/25kgx10/25kgx10
3a. prostowanie tułowia na ławce rzymskiej
12/10/10
3b. snatch jedną ręką
4a. brzuszki na piłce
25/25
4b. odwrotne brzuszki
17/17
4c. brzuszki bokiem
25/25
13,3kgx10/13,3kgx10/13,3kgx10
1. mogłam dobić do 50
2a. no tu już był spadek siły
3b. ale fajnie się robiło
4abc przyznaję się bez bicia, że nie chciało mi się robić ostatniej serii. wolałam juz odpuścić niż zrobić byle jak.

suple: olejek z wiesiołka, magnez, napar ze skrzypu polnego, tran w tabletkach

michy:










Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
trening:
1. przysiad sumo
40kgx10/45kgx10/47,5kgx10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10,7kgx10/10.7kgx10/13,3kgx7
2b. przyciaganie drążka do klatki
20kgx12/25kgx10/25kgx10
3a. prostowanie tułowia na ławce rzymskiej
12/10/10
3b. snatch jedną ręką
4a. brzuszki na piłce
25/25
4b. odwrotne brzuszki
17/17
4c. brzuszki bokiem
25/25
13,3kgx10/13,3kgx10/13,3kgx10
1. mogłam dobić do 50
2a. no tu już był spadek siły
3b. ale fajnie się robiło
4abc przyznaję się bez bicia, że nie chciało mi się robić ostatniej serii. wolałam juz odpuścić niż zrobić byle jak.

suple: olejek z wiesiołka, magnez, napar ze skrzypu polnego, tran w tabletkach

michy:










Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nowa niewiedząca wołająca o pomoc ;p

Następny temat

Do oceny

WHEY premium