wit3kpropek pewnie na eo, alphy tez wodnisty. to nie ma znaczenia. a co sie dzieje Ci po tym winku, ze myslisz iz to jakis syf ?
tak wodnistego nie mialem i poki co dupa nie boli jak po bałkanie, ktore jechałem pare tygodni. zobaczymy na dniach moze sobie tez tescia sprawdze. ampułki faktycznie ciezko sie otwieraja, szczególnie chyba te, co maja grusze szyjki. a co do tego winka to chyba jutro zrobie zdjecia aparatem. mialem dwa pudełka o czym tutaj pisałem po 5amp. Jedna paczka ta "mleczna" działała fajnie mimo ze shoty troche bolesne ale nic nie stawało w strzykawie. potem jechałem tabletki z innej firmy i znow wskakuje na inj tego wina tylko ta druga paczke. Winko to nie jest mleczne ale bardzo wodniste, metne... zostawia smugi dziwne na ampułkach, lekko sie pieni. Podczas injekcji nie chce wchodzic, staje i trzeba czekac bo blokuje. Pierwsza ampułke musiałem bic na dwa razy w dwa rozne miejsca i jeszcze miałem smieszny incydent pod cisnieniem wystrzeliła strzykawka i igła została w zadzie bo naciskałem zeby wlazło i wcale nie tak mocno ( a moze mi sie wydawało:P) dlatego przeskoczyłem na tabletki i zostawiłem reszte, ktora zaczałem bic. jutro znow shot. miejsce injekcji nie boli tak jak tamto pudełko. boje sie ze to jakies gowno albo pomyje
Zmieniony przez - NAVR w dniu 2013-10-23 01:54:51
Zmieniony przez - NAVR w dniu 2013-10-23 01:56:51