Problem z wyciskaniem sztangi - słaba siła, długi staż

Albo i nie będzie, bo sobie pogdybaliście i tak na serio dalej nie wiadomo dlaczego siła w tym ćwiczeniu stoi w miejscu.

Pogdybaliśmy...? Gdybanie zakłada rozważania teoretyczne - ja opisałem praktykę, jak to wyglądało u mnie. Można korzystać lub nie, rzecz gustu, ale na pewno nie jest to gdybanie, a fakty.

A skąd wiesz w czym u niego leży problem? I dlaczego akurat to co zadziałało na Ciebie zniweluje jego problem. Gość się leni wrzucić filmu i łapie się pierwszej lepszej rady. No comments

Nie twierdzę, że wiem gdzie jest problem. Nie twierdzę, że akurat to co zadziałało na mnie rozwiąże jego problem. To nie moja rola - nie jestem trenerem. Opisał sytuację, ja napisałem jak to u mnie wyglądało i co mi pomogło - sam oceni, na ile to jest dla niego pomocne. To jest zwyczajna wymiana doświadczeń.

No i super. Nie mam nic do Ciebie. To nie Ty powinieneś tu teraz odpisywać ale on.

Uważam, że rozwiązując problem trzeba zacząć od podstaw. I jak znam życie to po prostu skorygować błędy techniczne. A teraz kolega najprawdopodobniej właśnie tą swoją kulawą techniką będzie wypróbowywał Twoją metodę - co w najlepszym razie spowoduje że postępu dalej nie będzie - a w gorszym wypadku jakiś uraz.

lokii

Nie twierdzę, że wiem gdzie jest problem. Nie twierdzę, że akurat to co zadziałało na mnie rozwiąże jego problem. To nie moja rola - nie jestem trenerem. Opisał sytuację, ja napisałem jak to u mnie wyglądało i co mi pomogło - sam oceni, na ile to jest dla niego pomocne. To jest zwyczajna wymiana doświadczeń.

i słusznie- z tą uwagą, ze należałoby znaleźć wlaściwe odniesienie do tej konkretne sytuacji, ale jw. autor nie dąży do tego aby można mu było pomóc więc jedynie można to traktować jako pewien wycinek z praktyki

Od razu nie dąży. Ludzie to , że nie wrzucam filmu nie znaczy, że temat olałem. Wziąłem to do siebie i popróbuję raz tak raz inaczej. Każdy jest inny i na każdego działa co innego. Mam dość specyficzny problem z lekką pomocą tzn muśnięciem palcami pcham 140 a sam nie mogę pchnąć 120 bez pomocy.

no tak- tylko że nawet nie do końca wlaściwa pozycja ciała sprawiać może że trudno jest wypchnąć i Cię blokuje na początku- ale to tylko jedno z możliwych, choć może być ich więcej.
natomiast to że 140 pchasz lekko z pomocą a 120 bez nie możęsz to przecież wcale nie jakaś dziwna sprawa wziąszy powyższe co już napisano bo nawet mały błąd w ten sposób może się objawiać nie na małych ale na dużych obciażeniach...

Wiem , że przez długi czas moja technika pozostawiała wiele do życzenia ale od jakiś 2-3 miesięcy dogląda mojej techniki trener. Sam się dziwi jak przy tej budowie można być w dupie z siłą a jednak. Inni mądrzy doradzają bomby ale to mnie nie interesuje.

Apokalipsa dobrze to ujął. Przy wyciskaniu mogą blokować wynik takie detale jak na przykład odrobinę za płytki wdech przed wyciskaniem, czy nie tak jak trzeba zablokowane nadgarstki itp. drobiazgi. Musisz znaleźć to co robisz nie tak i się ruszy. Bo metod budowania siły w wyciskaniu jest mnóstwo - u Ciebie jednak z dużą dozą pewności można powiedzieć ze blokadę powoduje technika wyciskania.