Organizm jest zmęczony, odporność siada.
Bez odwadniania i ładowania nie można wychodzić!!! :D
Może w bikini ładoanie nie ma takiego znaczenia ,ale w pozostalych kategoriach ma ogromne.
Kazde odwadnianie męczy organizm i dwa miesiace wczesniej nie testuje się takich rzeczy,mozną na poprzedniej redukcji jedynie spróbowac.
Od dwóch tygodni piję po 8l wody dziennie,więc widać,że cały "zabieg" trwa sporo czasu i mocno męczy...bo wstawanie w nocy po kilka razy do wc i wybijanie sie ze snu nie jest za fajne.
Już ostatnie 8 dni ;)
Dzisiaj czuję się lepiej,ale totalny kryzys był w czwartek...piszę z wieloma zawodnikami i takie zmienne nastroje,samopoczucia są normalne.Ja mówię o nich otwarcie,niektorzy męczą się w sobie i ciszy :)
Pozdrawiam :)
Zmieniony przez - NatiGOGOLIronGirl w dniu 2013-09-28 12:42:53