a więc droga anlenki: jeżeli chodzi o moje ćwiczonka- jeśli chodzi o areoby, to 2 miesiące temu kupiłam sobie orbiterek, na którym teraz jeżdż i jestem naprawde zadowolona
...w wakacje dużo biegałam, ale teraz taki mróz się zrobił, że gdzie tam noska wyściubić
hantle mam 2x 2 kg, chyba za mało, ale nowych nie kupie..no i sztanga jest w piwnicu u mojego brata, 50kg...heh, a zamiast profesjonalnych opasek na nogi to narazie mam taką dosyc solidną gumkę które daje doskonały opór..więc ćwiczyć się da
...ale nawet jakbym nie miała to jakoś bym sobie radziła
droga jagódko:)"z zapasem 2 do 4 powtorzen". to gdzie to znalazłaś bo ja tego znaleść nie moge
..wiesz ja nie wiem czy dobrze robie, choć to był u mnie już standard i w każdej serii robie po 100 brzuszków jeśli chodzi o spinanie tułowia, a po 30 wznoszenie nóg
co do diety..heh, myśle, że poprostu zero słodyczy no i oczywiście dużo ważyw i owoców..nigy nie byłam zwolenniczką drkońskich diet, więc raczej nic nie bęe wymyślać..oczywiście chyba, że coś Michail zaproponuje
a grupa wsparcia jest bardzo potrzebna bo w grupie zawsze rażniej..ja tu będe zaglądać
na was też licze
pozdrawiam
"Bądź optymistą, bo życie bez radości, to lampa bez oliwy."
-- Walter Scott
"Goniąc za tymi wielkimi nie przegap drobnych radości życia."
-- H. Jackson