"Najlepszym przykładem obrazującym fenomen ujemnych kalorii jest przykład - seler i ciastka. 100 gram selera to 8 kcal, tymczasem na jego strawienie organizm wydaje o wiele więcej, co powoduje niedobór energetyczny. Natomiast ciastko może mieć około 500 kcal, a jego przetrawienie "kosztuje" organizm zaledwie 300 kcal, to znaczy, że powstaje nadwyżka 200 kcal i jeśli nie zdołamy ich spalić w ciągu dnia, powiększy się nasza tkanka tłuszczowa. Z pewnością nie dziwi fakt, że ujemne kalorie zawierają takie produkty jak warzywa i owoce, bogate w minerały i witaminy oraz zawierające dużo wody." - to są wyssane z palaca bajki
...
Napisał(a)
Coś w tym jednak jest:
"Najlepszym przykładem obrazującym fenomen ujemnych kalorii jest przykład - seler i ciastka. 100 gram selera to 8 kcal, tymczasem na jego strawienie organizm wydaje o wiele więcej, co powoduje niedobór energetyczny. Natomiast ciastko może mieć około 500 kcal, a jego przetrawienie "kosztuje" organizm zaledwie 300 kcal, to znaczy, że powstaje nadwyżka 200 kcal i jeśli nie zdołamy ich spalić w ciągu dnia, powiększy się nasza tkanka tłuszczowa. Z pewnością nie dziwi fakt, że ujemne kalorie zawierają takie produkty jak warzywa i owoce, bogate w minerały i witaminy oraz zawierające dużo wody." - to są wyssane z palaca bajki
"Najlepszym przykładem obrazującym fenomen ujemnych kalorii jest przykład - seler i ciastka. 100 gram selera to 8 kcal, tymczasem na jego strawienie organizm wydaje o wiele więcej, co powoduje niedobór energetyczny. Natomiast ciastko może mieć około 500 kcal, a jego przetrawienie "kosztuje" organizm zaledwie 300 kcal, to znaczy, że powstaje nadwyżka 200 kcal i jeśli nie zdołamy ich spalić w ciągu dnia, powiększy się nasza tkanka tłuszczowa. Z pewnością nie dziwi fakt, że ujemne kalorie zawierają takie produkty jak warzywa i owoce, bogate w minerały i witaminy oraz zawierające dużo wody." - to są wyssane z palaca bajki
...
Napisał(a)
Faf, jedZ tylko wymienione produkty w dowolnych ilościach i jak przytyjesz, to jesteś mistrzem.
...
Napisał(a)
Zabieg który proponujesz byłby dowodem powtierdzajacy Twoją teorie, wtedy gdyby moje zapotzrebowanie wynosiło 0 (dosłownie zero) kcal. A w zasadzie też nie do końca, bo gdybym tak jak piszesz nie przytył, czyli utrzymał masę ciała constans - to oznaczałoby to, e owe produkty dostarczają "neutralnych kalorii", a nie ujemnych. Jeśli chciałbyś być traktowany serio, proponuję przemyśleć glębiej swoją argumentację
Osobną kwestią jest dobró źrodeł wiedzy, warto polegać na tych bardziej rzetelnych, a nie pierwszych lepszych, ktore wydają się atrakcyjne...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-09-08 17:29:06
Osobną kwestią jest dobró źrodeł wiedzy, warto polegać na tych bardziej rzetelnych, a nie pierwszych lepszych, ktore wydają się atrakcyjne...
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2013-09-08 17:29:06
...
Napisał(a)
Ja tam wliczam kalorie ze wszystkich warzyw i nie ma problemu. Za górę warzyw w ciągu dnia wychodzi mi około 200 kcal, a dzięki wliczaniu mam spokój sumienia:)
...
Napisał(a)
Grunt to sie faftaqiem kłucić w sprawach dietetyki %)
Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
...
Napisał(a)
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
...
Napisał(a)
Ja wżeram naprawdę dużo warzyw ( w ciągu całego dnia będzie to jakieś: 4x papryki, 8x pomidorów, 2x cebule, jakieś 500g mixów sałatowych, brokuły, z 1/2x może cały ogórek zielony, kiełki ) - nic z tego nie wliczam. Nigdy tego nie robiłem i nie zauważam negatywnego wpływu ewentualnego NADMIARU warzyw w mojej diecie. Jedyne, co liczę z warzyw to np. buraki, groszek zielony, kukurydza -> chociaż nie wiem czy to konieczne, bo nie jem ich akurat dużo i mogę je ewentualnie wtedy potraktować, jako WARZYWNY CZIT MIL
Wliczanie warzyw typu sałata, papryka, pomidory, cebula, ogórki itd. uważam za kompletny nonsens.
Wliczanie warzyw typu sałata, papryka, pomidory, cebula, ogórki itd. uważam za kompletny nonsens.
...
Napisał(a)
Nie koniecznie. Ile osób tyle organizmów, osobiście zalecam liczenie kcal z warzyw w okresie redukcji i sam też tak robie.
Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
...
Napisał(a)
Być może, ale to są na tyle małe ilości kaloryczne ( chociaż w moim przypadku myślę, że to by było więcej ), że nie ma to większego wpływu na jakość redukcji... A psycha takiej osoby jest wtedy mocno odciążona. Nie popadajmy w paranoję.
Osobiście nie wliczam nawet wszelkich warzyw marynowanych, typu ogórki konserwowe, papryka marynowana, patisony etc. A tam przecież znajduje się biały szatan w postaci cukru. NIC nie idzie tam, gdzie bym tego nie chciał więc po prostu to szamię.
Osobiście nie wliczam nawet wszelkich warzyw marynowanych, typu ogórki konserwowe, papryka marynowana, patisony etc. A tam przecież znajduje się biały szatan w postaci cukru. NIC nie idzie tam, gdzie bym tego nie chciał więc po prostu to szamię.
...
Napisał(a)
Gdybyś przeszedl 7 diet głodówkowych z pani domu %) i zjadał 600kcal to inaczej byś podchodzil do teamtu warzyw, szczególnie mówie o kobietach. Dlatego jest to sprawa indywidualna, w okresie masy, rekompu również nie licze warzyw, podczas redukcji już tak.
Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...
Polecane artykuły