Siedząc na kulkach - SPAM

a ja myslalam, ze z natury jestem taka popyerdolona, ze mam dola za dolem od paru lat

Gin, śpij dobrze

sofi, nie słyszałam nigdy tego o tarczycy, ale jeśli bym miała ja chora to by tłumaczyło moje problemy z nerwami. Jesli nie mam jej chorej to chyba jakąś nerwicę mam.

sophie

a ja myslalam, ze z natury jestem taka popyerdolona, ze mam dola za dolem od paru lat

a ja mam tarczyce w porządku, a doly jak sa tak sa.... nawet mialam nadzieje, ze to tarczyca... a tu jednak slaba psyche...

Gaja skontroluj sobie lepiej dla swietego spokoju. Tez myslalam, ze tak mam, bo wogole czesto doly lapalam, ale przy tarczcy to juz kosmos, sa dni, tygodnie, ze sie z lozka nie chce wstac i wszystko jest do bani. Mam Basedowa, wyniki obecnie w normie, ale jak czuje, ze mnei zaczyna z nerw trzasc, to wiem, ze cos sie dzieje nie halo i wyniki do bani mi wychodza wtedy

zalecenia lekarza, prowadzic niestresujacy tryb zycia

sophie, uwielbiam te zalecenia, mi na moje problemy z AZS tez to zalecja.... no i jak zyc, ja pytam

ja siebie nie potrafię juz znieść. Wystrzeliłabym sie na księżyc gdybym mogła. Z mężem sie nie klei, na syna wciąz krzyczę, najchetniej z domu bym nie wychodziła, wszystkie moje prywatne prawy rowalone i poprzerywane w połowie. Na nic nie mam sił i jeszcze jak skończiona idiotka uzalam sie nad sobą, zamiast zacisnąć zęby i wziąć sie w garść. No ale ja nie potrafię sie wziąć w garść.

Gaja ty wez idz i sprawdz te tarczyce

Gaja łatwo nie jest, ale duzo robisz, zeby sie poddac...