A ten CF z czwartku może poprostu przełożę na sobote po siłowym i będzie git, wczoraj byłam w biegu i nie przyszło mi to do głowy
...
Napisał(a)
Tak, przebieżki i rytmy to to samo Zatrzymuję się, ale nie równam oddechu. Chodzi tylko o to, żeby ruszyć z miejsca i bieg od pierwszego do ostatnie kroku był dobry technicznie, bez żadnych przyruchów na starcie. Ale to takie przyzwyczajenie z kiedyś jak zdarzało mi się startować np na 100m, myślę, że na długich dystansach takie ćwiczenia nie mają aż takiego znaczenia. Ja lubię być wszechstronna, więc od czasu do czasu sobie pobiegam takiego krótkie odcinki
A ten CF z czwartku może poprostu przełożę na sobote po siłowym i będzie git, wczoraj byłam w biegu i nie przyszło mi to do głowy
A ten CF z czwartku może poprostu przełożę na sobote po siłowym i będzie git, wczoraj byłam w biegu i nie przyszło mi to do głowy
...
Napisał(a)
Dziś wyjątkowo po dniu wytrzymałościowym siłówka:
Push press mógł pójść lepiej, powinnam podejść do 40kg.
MC w miarę ok.
Przy wiośle ostatnie powtórzenie było już zawsze słabe technicznie, chciałam wycisnąć ile się da. Przy 45kg dosyć długie przerwy między seriami.
Na koniec parę razy kontrolowane opuszczanie na drążku - już nie liczyłam
Ogólnie trening dobry, ale bez wielkiej mocy.
Od następnego tygodnia w piątek siłowy a cross w sobotę.
Dieta:
+warzywa jak zwykle:papryka,pomidory,ogórek,brokuł
I do tego niewliczony weekendowy cheat - naleśniki z mąki owsianej i orzechowej z nadzieniem z twarogu, banana i mleka kokosowego
Zawsze się dziwię jak ktoś mówi, że zdrowa dieta jest nudna, niesmaczna, droga, straszna i w ogóle wszystko co najgorsze. Ja bym już się nie zamieniła na śmieciowe żarcie Nawet ten słynny znienawidzony ryż i kura są lepsze
Push press mógł pójść lepiej, powinnam podejść do 40kg.
MC w miarę ok.
Przy wiośle ostatnie powtórzenie było już zawsze słabe technicznie, chciałam wycisnąć ile się da. Przy 45kg dosyć długie przerwy między seriami.
Na koniec parę razy kontrolowane opuszczanie na drążku - już nie liczyłam
Ogólnie trening dobry, ale bez wielkiej mocy.
Od następnego tygodnia w piątek siłowy a cross w sobotę.
Dieta:
+warzywa jak zwykle:papryka,pomidory,ogórek,brokuł
I do tego niewliczony weekendowy cheat - naleśniki z mąki owsianej i orzechowej z nadzieniem z twarogu, banana i mleka kokosowego
Zawsze się dziwię jak ktoś mówi, że zdrowa dieta jest nudna, niesmaczna, droga, straszna i w ogóle wszystko co najgorsze. Ja bym już się nie zamieniła na śmieciowe żarcie Nawet ten słynny znienawidzony ryż i kura są lepsze
...
Napisał(a)
Brałam dziś udział w takim małym biegu (ok. 200 uczestników). Według regulaminu miało być 6km, ale endomondo pokazało mi 4,7km (patrząc po czasach na km to prawidłowo). Były to dwie pętle a byłam przekonana, że będą trzy. Zostawiłam sobie siły na ostatnie 1,5km a tu... Meta Więc nie jestem zadowolona za bardzo no ale nie ważne.. Trasa całkiem przyjemna, większość w cieniu, w lesie
W sumie:
dystans:4.7 km
czas:23:02
śr. tempo:4:52 min/km
Dieta:
+warzywa:pomidor, ogórek, papryka
A za tydzień mój pierwszy oficjalny półmaraton
W sumie:
dystans:4.7 km
czas:23:02
śr. tempo:4:52 min/km
Dieta:
+warzywa:pomidor, ogórek, papryka
A za tydzień mój pierwszy oficjalny półmaraton
...
Napisał(a)
Dzięki Tomek
Dziś sobie pobiegałam, ale siły i chęci, żeby się ruszyć z domu nie było żadnych.. Wróciłam z pracy o 4 nad ranem, spałam niecałe 4 godziny i znowu do pracy.. No i od razu po pracy ok 20 bieg. Zważywszy na okoliczności sukcesem było samo założenie butów i wyruszenie
dystans: 8 km
czas: 49:08
śr tempo: 6:04 min/km
Takim tempem zamierzam przebiec sobotni półmaraton
Dieta:
+warzywa: fasola szparagowa, ogórek, pomidor, cukinia
Dziś sobie pobiegałam, ale siły i chęci, żeby się ruszyć z domu nie było żadnych.. Wróciłam z pracy o 4 nad ranem, spałam niecałe 4 godziny i znowu do pracy.. No i od razu po pracy ok 20 bieg. Zważywszy na okoliczności sukcesem było samo założenie butów i wyruszenie
dystans: 8 km
czas: 49:08
śr tempo: 6:04 min/km
Takim tempem zamierzam przebiec sobotni półmaraton
Dieta:
+warzywa: fasola szparagowa, ogórek, pomidor, cukinia
...
Napisał(a)
Szczerze to z regeneracją ostatnio wielka lipa. Bywa, że pracuję od 14 do 3 nad ranem.. Dlatego ostatnie dni się nie odzywałam, wolałam te pół godziny więcej poświęcić na sen zamiast pisanie o treningu. Wczoraj zrobiłam siłowy a dziś CF z ciężarem ciała i pędzę do łóżka, bo od rana znów obowiązki. Jutro jeszcze planuję wieczorem potruchtać i do soboty odpoczywać od wszelkich ćwiczeń
...
Napisał(a)
Przeładowany masz ten swoj tydzień treningowy, zwłaszcza, ze praca też Cię nie oszczędza
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Tak szczerze?
Jeśli priorytetem jest bieganie, to ograniczyłabym się do 2 treningów siłowych w tygodniu
Elementy crossfit możesz wpleść w bieg; np. po przebiegnięciu 500m robisz ileś tam przysiadow, kolejne 500m ileś tam pompek itd.
To co robisz teraz... Prosta droga do przepalenia CUN. A to śmieszne nie jest, wierz mi. Jak CUN przepalisz, to ciężko będzie Ci się uporać z normalnymi czynnościami dnia codziennego, jak ubieranie się.
Wylizać się z tego to kwestia ok, 4 tygodni off-u od wszystkiego. Naprawdę nie polecam.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-07-24 00:30:30
Jeśli priorytetem jest bieganie, to ograniczyłabym się do 2 treningów siłowych w tygodniu
Elementy crossfit możesz wpleść w bieg; np. po przebiegnięciu 500m robisz ileś tam przysiadow, kolejne 500m ileś tam pompek itd.
To co robisz teraz... Prosta droga do przepalenia CUN. A to śmieszne nie jest, wierz mi. Jak CUN przepalisz, to ciężko będzie Ci się uporać z normalnymi czynnościami dnia codziennego, jak ubieranie się.
Wylizać się z tego to kwestia ok, 4 tygodni off-u od wszystkiego. Naprawdę nie polecam.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-07-24 00:30:30
Poprzedni temat
Dziennik treningowy kuter_noga
Następny temat
trening wg. przykładu _Knife'a_ - początek i progresja
Polecane artykuły