strasznie dużo nabiału .Co powiecie na temat teori że nabiał zatrzymuje wodę w organizmie dla tego na redukcji należy z niego zrezygnować?
Zatrzymywanie wody podskórnej to akurat psi argument przeciwko nabiałowi. Prędzej warto zwrócić uwagę - dlaczego tak się dzieje. Nabiał jest jednym z głównych źródeł estrogenu w diecie, m.in może być źródłem problemów z układem pokarmowym, nie szczyci się najlepszym aminogramem, a mleku przypisuje się dość sporą odpowiedź insulinową. ALe warto jednak pamiętać, iż jest również źródłem wielu makro i mikro elementów, źródłem wapnia (w tym wypadku twaróg niestety nie wypada najlepiej i większa uwagę warto skupić na np. kefirze, czy mozzarelli), oraz źródłem białka.
To tak pobieżnie. Jego nadmiar - faktycznie nie jest wskazany, jednak nie ma potrzeby jego eliminacji, jesli nie ma problemow z tolaerancja laktozy.
Co do nabiału, a kolacji - to strasznie głęboko zakorzenione przekonanie, że wieczorem należy spożywać twaróg, jednak nie ma takie potrzeby i nie jest to żaden wymóg. Jaja, ryba, czy mięso sprawdza się tu idealnie, z porcją węglowodanów włącznie.
Ja jestem zwolennikiem redukcja = zero nabiału i szczerze polecam ten sposób.
SKoro wykluczasz nabiał, to wypadałoby zadbać o to, by zapewnic organizmowi odpowiednia ilosc np. wapnia z innych zrodel.
Dieta, to nie tylko
bialko/wegle i tluszcze, ale rowniez setki innych substancji, o ktore nalezy zadbac o ktorych spora czesc "sportowców" zapomina, lub w ogole nie bierze pod uwagę.
budzian1991
Skerx
i4c
