SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

aaricia - redukcja / I pods. str.17

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25974

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Mam teoretycznie MC w takim razie postaram sie do nastepnego trenongu rozpracowac to cwiczenie i nagrac do oceny jeszcze raz. Przysiad nagram bardziej stabilinie. Co do powtorzen to niestety powoli strasznie dochodze do wszystkiego i dopiero przed ostatnim treningiem (ten z poprzedniego posta na rece) zakumalam o co chodzi z tymi powtorzeniami jutro postaram sie zrobic to tak jak trzeba i jeszcze dociagnac troche MC bo wydaje mi sie ze jeszcze mnie tak nocno nie ciagnie w dol ta sztanga dzieki za uwagi!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Pomiary

Dzisiaj poleciało chyba to co się uchowało w zeszłym tygodniu w pomiarach :) Cieszę się i czuję dodatkową motywację. Za dwa tygodnie miną 3 miesiące z Ladies, więc będę chciała zrobić podsumowanie i tak mnie kusi żeby te dwa tygodnie przycisnąć na maksa.

Zatem wyzwania na te 2 tygodnie:
- codziennie przycisnąć z aero ile dam radę,
- siłowe, zaczaiłam już o co chodzi z powtórzeniami i progressem, będę szlifować ćwiczenia i wrzucać filmy,
- jakieś stretchingi raz dziennie po 15 minut,
- reguluję sen na maksa bo ostatni czas był koszmarny, będę 23 maks w łóżku, plus dla ducha muszę przypilnować codziennej medytacji bo ostatnio zaniedbałam troszkę,
- kompletnie rezygnuję z tej mojej 1 porcji nabiału na te dwa tygodnie oraz dobijam 3 l płynów dziennie.


Jeżeli ze strony moderatorów są jakieś uwagi, sugestie to chętnie wezmę na klatę





Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-10 10:24:19

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-10 10:24:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Nadrabiam zaległości:

Z postanowień poniedziałkowych trzymam się ostro kwestii spania oraz kwestii nabiału :) Z ruchem było ciężko do dzisiaj wygospodarować czas.

Tydzień bardzo aktywny w sferze pracy i załatwiania więc pierwszy trening niestety dopiero dzisiaj ponieważ od poniedziałku codziennie woziłam ze sobą torbę na siłownię i nie zdążałam się wyrobić z robotą.

Dzisiaj zrobiłam planowo Dzień 2 treningu z piłką od którego miał zacząć się ten aktualny tydzień. Dzień 2 robię od poprzedniego treningu na siłowni ze sztangą, resztę ćwiczeń tak jak jest w planie (piłka, hantle).
Planuję w niedzielę zrobić drugi raz Dzień 2, a Dzień 1 który powinien być pomiędzy jako że nie dam na bank go rady zrobić w sobotę bo jestem cały dzień poza domem może spróbuję jutro wieczorem (jeżeli mogę wyjątkowo... ?). Wtedy bym się zmieściła w planie.



W przysiadzie i MC przykozaczyłam z ciężarem w I serii ale po II-giej stwierdziłam że muszę wyśrodkowac bo prawie tam zeszłam z tą sztangą :)

Wklejam też hurtem zaległe miski:













OFFTOP:

W niedzielę byłam w skałach się wspinać, łapy mnie bolały jak nie wiem, ale było wspaniale ;)
Z nowinek dodam jeszcze to, że w tym cyklu WYJĄTKOWO nie odczuwam PMSa tak koszmarnie jak zazwyczaj, zwłaszcza w kwestii napadów jedzenia, ochoty na słodkie oraz zbierania się wody. Trochę podeszłam wodą ale to już nie jest taki dramat jak wcześniej

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-13 20:49:50

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-13 20:50:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Jakies krótkie streszczenie poproszę

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Jeśli chodzi o wspinaczkę to tylko kilka razy w życiu miałam okazję obcować ze skałą w takiej formie ;) Tym razem mieliśmy 3 drogi, pierwsza poszła mi bardzo dobrze, zamiast wskoczyć na drugą przykozaczyłam na tę najtrudniejszą (w końcu w połowie drogi zeszłam, nie dałam rady po kilkunastominutowej walce ze sobą i z bezduszną skałą). Ale właśnie to podejście pamiętałam w mięśniach do środy bo wisiałam tam dosyć długo.
Na pewno mam super wnioski dla siebie po tym wypadzie.
Ponad rok temu wspinałam się w tym samym miejscu, byłam wtedy po 2 latach regularnych i intensywnie robionych wytrzymek ale zero siłowni, co więcej byłam wtedy też kilka kilo lżejsza.
Tymczasem po niedzielnym wypadzie zauważyłam, ŻE W ZESZŁYM ROKU DUŻO GORZEJ MI SIĘ WSPINAŁO, różnica była naprawdę spora. W tym roku ważę więcej bo jeszcze sporo fatu muszę zgubić ale proporcja siły do masy znacznie mi się zwiększyła a wytrzymałość akurat jakoś bardzo mi się tutaj nie przydała..
Naprawdę odczułam różnicę ;)
Planuję kolejnym razem nakopać tej skale porządnie i w końcu wejść. Do tego czasu trochę na pewno zrzucę, w domu zaczęłam znowu kumplować się z drążkiem aczkolwiek dalej nie umiem się podciągnąć (mam wrażenie, że to nie kwestia siły tylko kurdebele jakiejś wiedzy tajemnej której nie posiadłam :D )
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Podsumowanie weekendu

Piątek: cały dzień w biegu ale miska OK, czysta i w miarę zbilansowana.
Sobota: ważny event, kompletnie w 100% zdana na catering więc miska nieliczona i nieładna (bez śniadania, 1 bułka pszenna z wędliną / obiad: zupa pomidorowa, jeden ziemniak, mizeria i jakiś kotlet panierowany i smażony, kawałek ciasta z serem, garść winogron)
+ bonus: 3 dni przed czasem @
Niedziela: miska prawie OK, grillowo-spontaniczna wpadła mała szklanka sprita z limonką i mała kiełbaska śląska, na szczęście był jeszcze karczek do wyboru więc na drugą noge zjadłam kawąłek karkówki.

Czuje się jak flak w związku z @. Jutro robię Dzień 1 trenignu, chciałam zacząć od nóg ale nie dam rady ze sztangą w czasie @, czuję sie podle.
Choć ogólnie i obiektywnie patrząc to pierwsza moja @ od kilku lat taka w miarę ok w sensie PMSa (bardzo lajtowy) oraz napadów jedzenia: gdyby nie sobotni dzień gdzie kompletnie nie miałam szans na swoje jedzenie a nie miałam też siły głodować to byłoby całkiem czysto. Od strony psychiki i samozaparcia na pewno czuję dużą różnicę.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Najpierw wczorajsze POMIARY




@ oraz weekend z lekką nutką syfu w misce dał o sobie znać


wczorajszy trening:



oraz zaległemiski: wczorajsza i dzisiejsza

wczoraj:
warzywa: szpinak, pomidory, ogórek, cebula dymka
picie: 1,5l wody, 2xkawa, 1xmelisa
suple: ChelaMagB6, cynamon+kardamon





dziś:
warzywa: pomidory, ogórek, cukinia, cebula czerwona
picie: 2l wody, 2xkawa, 1xmelisa, 1xpokrzywa
suple: ChelaMagB6, cynamon+kardamon





OFFTOP:

W związku z upałami mam parcie na owoce, dzisiaj wypiłam sok wyciśnięty z dwóch grefrutów i mnie wydęło. Żałuję.

Jutro jadę na siłkę robic Dzień 2 czyli szaleństwa ze sztangą. Już sobie planuję ciężary podśmiech**ąc się pod nosem, będzie bolało :) Jak będzie ze mną jakiś ludź to przywiozę jakieś video.


Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-18 21:52:24

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-18 21:54:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Wklejam dzisiejszy trening oraz linki do MC i przysiadu:



class="link" target="_blank">MC



class="link" target="_blank">Przysiad




Będę wdzięczna za uwagi i korektę.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 344 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11627
Nadrabiam zaległości w pisaniu:

Najpierw
treningi:

wtorek - dzień 2 swiss ball dla zaawans. #1 (siłownia)



czwartek (dzisiaj) - dzień 1 swiss ball dla zaawans. #1 (dom)




Miska:

w misce wczoraj i dzisiaj:

warzywa: pomidory, roszpunka, sałata lodowa, ogórek, szparagi zielone,
picie: 2l+ wody, dzban mieszanki: melisa, pokrzywa, mieta, rumianek (nie chce mi się robić osobno to sobie zaparzam na cały dzień w dzbanie 2l i żłopię)
suple: W KOŃCU kupiłam co trzeba czyli Omega-3 (biore 2 kaps), ChelaMagB6 (2 kaps), B Complex (1 tabl), potas (4 tabletki) - dobór supli poza Omega-3 który mi na początku poleciła Ruda jest "na oko" z innych dzienników i artykułów więc jeśli coś robię nie tak to można mnie zrypać ;)
+ kurkuma, cynamon, i sok z Aloesu BIO (naturalny, 5 łyżek/dziennie)














OFFTOP:


Bardzo ciężkie dni: w zeszłym tygodniu było dobrze w sensie miski i ruchu ale nieziemsko spuchłam chyba od upałów i znowu mi to na motywatora wskoczyło negatywnie. Nie jem uparcie tego nabiału w ogóle tak jak sobie postanowiłam, ale za to mam mega ssanie na owoce: po prostu truskawki i czereśnie mnie wykończyły w weekend :)
W tym tygodniu kończę ten cykl treningowy z piłką, zrobię sobie małe podsumowanie bytności na Ladies oraz swoich poczynań.


Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-27 22:57:55

Zmieniony przez - aaricia w dniu 2013-06-27 22:58:38
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jagoda__ 2013

Następny temat

Ewentualne błędy i złe dane w dzienniku dietetycznym.

WHEY premium