Wczoraj niestety wypiłam 3 piwska + 3 shoty wiśniówki, więc dzisiaj zbieram za to żniwo. Jedyny plus taki, że nawet po pijaku oparłam się pokusie zjedzenia najlepszego w kraku kebaba. Trochę mi chłopak próbował wpłynąć na zmianę zdania, mówiąc że tęskni za czasami jak się dzieliliśmy każdym jedzeniem (to chyba jedyny powód dla którego nie przytyłam bardzo na studiach, wszytko praktycznie jedliśmy na pół...). Ale nie dałam się Koniec gorzkich żali, idę odpracowywać swoje występki na siłowni.
Wyjątkowo dwa dni pod rząd, bo jutro wyruszam na międzynarodowy zlot motocykli oraz do leśnego parku niespodzianek w Ustroniu, mam nadzieję, że w końcu się wyluzuje ;P
A teraz w tym skwarze robię jedzenie na podróż, można umrzeć.
20.06.2013Siłownia
rozgrzewka: 7 minut bieg + 5 minut rozciaganie
trening właściwy: 60 minut
rozciąganie: 10 minut
Nie rozciągnęłam sobie łydek za bardzo po ćwiczeniach i dzisiaj rano miałam okrutnie bolesne skurcze w nich.
Przysiady z PP są strasznie ciężkie i męczące... to 8 powtórzenie to już walka sama ze sobą. Wiem, że niby wypady i wchodzenie na ławeczkę robię pełne 10 powtórzeń. Ale autentyczne około 8 chcę umrzeć
I tutaj mam pytanie: czy lepiej robić z jeszcze większym ciężarem, ale zrobić tylko powiedźmy 4 powtórzenie czy lepiej zostać przy tym co jest i faktycznie wymiękać pod koniec ale dobić do 10x?
Miska prawie czysta (alko), brak kompletnie nabiału, dużo mięcha, dużo wody, dużo tabletek.
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-20 13:07:32
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Przejechałam: 3 jeże, 2 bażanty... żarcik 14km :D
A taka była trasa:
Teraz do poniedziałku prawdopodobnie będę milczeć, bo śmigam pod namioty ;) życzę udanego weekendu dla wszystkich Ladies!
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-20 23:14:13
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
'we are what we repeatedly do.'
http://www.sfd.pl/tequila_sunrise__redukcja,_hiperprolaktynemia_-t926660.html
* 1,5 x napój energetyczny (przysypiałam, a na motorze to nie wskazane - ostatecznie najlepiej podziałały 2 kosteczki czekolady gorzkiej...)
* 2x kotlety schabowe w panierce i ziemniakami, oczywiście w sosie (to mi zostało naładowane na talerz i nie miałam nic do powiedzenia)
* 2 piwa (moja wina)
* mastika (moja wina)
Tyle cukru, że traaa-ge-dia...
Poza tym, niby wykupiłam sobie wyżywienie na zlocie ale nie skorzystałam ani raz - na śniadanie dawali parówę z serkiem topionym, a tak to grochówę wątpliwej jakości. Znajomi co to jedli mieli cały czas rewelacje w żołądku.
Poza tym, okazało się, że nie mamy namiotu ani karimat. Pokażę gdzie spałam jak tylko zdjęcia będą gotowe. A miejsce jak z horroru :D
Przez weekend robiłam tylko przysiady z ATG challenge :)
Dlatego czas wracać do zapierniczania, a wczoraj mimo całego zmęczenia pogoniłam na siłkę. Ludzie aż podchodzili jak masakrowałam orbitreka
24.06.2013 Siłownia.
rozgrzewka: 7 minut bieg + 5 miut rozciąganie
trening właściwy: 55 minut
Aero po: 16 minut orbitrek
Rozciąganie: 10 minut
Wpadło w końcu 50kg w MC Sumo, czuję, że mogę wziąć więcej. Na przyszły raz spróbuję w ostatnim podejściu 52,5kg. Czyli siebie ;) Dzisiaj bolą mięśnie brzucha po brzuszkach.
Miska wczoraj czysta (nareszcie!)
A teraz biorę się za aero/cardio, ale chyba jakieś nie aż tak masakrujące, bo okres przyszedł.
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-25 13:21:33
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
+ 45 przysiadów z ATG challenge
Miska na dzisiaj:
Fotki :D
Wejście do naszej komnaty "Pod Smokiem"
Zdjęcia z naszego 5 gwiazdkowego hotelu
+ gratisowe
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-25 21:13:27
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
DT, 26.06.2013 Siłownia.
rozgrzewka:bieg + rozciąganie
trening właściwy: 1h5min (trafił mi się wyjątkowo potrzebujący rozmowy chłopak)
rozciąganie: 10 minut
Nie mogę coś dobić do pełnych powtórzeń w front squat + pp. W ogóle to dzisiaj myślałam, że zdołam może zrobić ze 4 z 22,5kg ale jakoś dobiłam do tych 8.
Poza tym, powoli zaczynam czuć, że być może za jakieś 2 treningi dam radę zwiększyć ciężar w wykrokach i w wejściu na ławeczkę.
Więcej uwag nie mam, ale po dzisiejszym treningu ledwo chodziłam a i jeszcze po poniedziałkowym dalej czuję poślady. więc jest milusio
Miska:
+ śliwka w schabie
+ sos ze schabu
więc mniej więcej powinna się zgadzać
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-06-26 23:51:14
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Ja już się nie mogę doczekać moich pierwszych podrygów z wolnymi, żeby potem móc kląć jak szewc, że po co ja się na to zdecydowałam ;D
puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41